Elektryczny SUV chińskiej marki GAC zaskakuje rozwiązaniami, których próżno szukać nawet w autach uznanych marek premium. Dzięki nim rodzinne podróże stają się znacznie wygodniejsze i przyjemniejsze.
Mając do dyspozycji około 115 tysięcy złotych nie trzeba skazywać się na paliwożerne chińskie SUV-y. Wciąż można kupić oszczędną hybrydę z Europy, która oferuje bardzo wysoki prześwit, bogate wyposażenie i duży bagażnik.
Francuzi zaskoczyli pomysłem na samochód, który trudno jednoznacznie sklasyfikować. Łączy wygląd sportowego coupe z praktycznością auta rodzinnego i ceną, która może zdziwić niejednego kierowcę.
Dzięki nowej promocji Ford Kuga plug-in hybrid stał się jedną z najciekawszych propozycji wśród SUV-ów. Jest mocniejszy od Toyoty RAV4 i przy tym znacznie tańszy.
Już dawno żaden nowy model nie wzbudził w salonach takiego poruszenia. Kierowcy zauważyli, że niskie spalanie i bogate wyposażenie nie muszą kosztować fortuny.
W czasach, gdy rynek zalewają hybrydy i elektryki, ta oferta brzmi jak powrót do normalności. To przykład auta, które stawia na prostotę, trwałość i rozsądne pieniądze.
Nowy model z Chin z impetem wchodzi na europejski rynek. Pod względem wyposażenia i możliwości potrafi zawstydzić znacznie droższe samochody.
Rynek SUV-ów nigdy nie był tak napięty jak teraz. Koreańska marka postanowiła przypomnieć chińskiej konkurencji, że łatwo z nią nie będzie.
Odświeżona Corolla Cross wchodzi na rynek taniej i ma jasno postawiony cel: zatrzymać klientów, których kuszą chińskie SUV-y. Silnik i dobre wyposażenie mają w tym pomóc.
Hyundai udowadnia, że da się zejść poniżej psychologicznej granicy dwóch setek za prawdziwie rodzinnego SUV-a. I to bez rezygnacji z porządnego napędu i wyposażenia.
W świecie pełnym błyszczących nowości z Chin, japońska prostota coraz częściej schodzi na dalszy plan. A szkoda, bo trwałość i rozsądek mają nieocenioną wartość.
Honda powoli dostosowuje swoją ofertę do realiów rynku. Jeszcze niedawno jej modele uchodziły za zbyt drogie w stosunku do konkurencji, ale teraz Japończycy wreszcie zaczynają rozsądnie grać.
Wielu kierowców wcale nie marzy o SUV-ie. Dla części z nich idealnym autem jest zwinny, oszczędny i stylowy miejski kompakt, który daje więcej przyjemności z jazdy. W tym można nawet zaparzyć kawę.
Na papierze chińska hybryda wydaje się oczywistym wyborem. Oferuje dużo mocy, niską cenę i katalogowe spalanie jak w miejskim kompakcie. Zwykła benzyna z napędem 4×4 okazuje się jednak znacznie dojrzalszym samochodem.
Choć rynek zalewają SUV-y, klasyczne sedany nadal mają swoich wiernych fanów. W ofercie nie brakuje modeli, które zamiast modnych nowinek stawiają na sprawdzone rozwiązania i niskie spalanie.
Polacy coraz rzadziej zwracają uwagę na znaczek na masce. Wybierając małego SUV-a, kierują się dziś przede wszystkim tym, co naprawdę dostają, a nie tym, skąd pochodzi auto.
Kiedyś to Dacia Duster zawsze była tym najtańszym i najrozsądniejszym SUV-em. Ale wraz z nowym promocyjnym cennikiem hybrydowego MG ZS sytuacja się zmieniła. Nie tylko różnica w cenie zaskakuje.
Nowy gracz z Chin chce podbić polski rynek, na którym królują drogie terenówki z Japonii. Obiecuje solidność, bogate wyposażenie i atrakcyjną cenę, choć wciąż wyższą niż w innych krajach.
Chińskie SUV-y szturmem zdobyły polski rynek, ale ich wartość spada szybciej, niż ktokolwiek się spodziewał. Omoda 5 to dziś najlepszy przykład na to, jak w kilka tygodni można stracić równowartość używanego miejskiego auta.
Nie każdy rodzinny samochód musi być SUV-em. Nowe Berlingo udowadnia, że za rozsądne pieniądze można mieć znacznie więcej przestrzeni, wygody i praktyczności niż w większości modnych crossoverów.