Prawie 2 km na sekundę. Ładowanie z prędkością tankowania już opracowane

Aktualnie najlepsze oferowane samochody elektryczne wymagają około 20-30 minut ładowania, w zależności od mocy, aby osiągnąć sensowny zasięg. Niektóre marki, takie jak Nio, proponują wymianę akumulatorów. Tymczasem Voyah opracował pierwszą na świecie ładowarkę 8C. Jej możliwości są nieprawdopodobne, ponieważ moc szczytowa wynosi… 1000 kW. Efektem jest możliwość naładowania pojazdu elektrycznego na możliwość przejechania 500 km w zaledwie 5 minut, co daje 1,7 km na sekundę. Dla porównania, najmocniejsze ładowarki przy polskich drogach oferują 140 kW, choć wkrótce przy kluczowych trasach mają się pojawić nawet 350 kW.

  • Marka Voyah jest obecna na polskim rynku z dwoma modelami – Dream oraz Free
  • Ładowarka o mocy 1000 kW jest w stanie naładować pojazd na możliwość przejechania 1000 km w 10 minut
  • Obecnie żaden samochód elektryczny nie może ładować się z tak dużą mocą
  • Hybryda typu plug-in Dongfenga przejedzie nawet 260 km w trybie elektrycznym

Ta przełomowa technologia została zaprezentowana podczas specjalnej konferencji marki, która odbyła się w Pekinie w dniu 24 kwietnia 2024 roku. Podczas wydarzenia omówiono również inne bardzo interesujące technologie, dotyczące m.in. coraz popularniejszych samochodów hybrydowych typu plug-in.

Ładowarka o mocy 1000 kW daje nadzieję na ładowanie z prędkością tankowania

Gdy w 2019 roku mówiono, że instalacja elektryczna Taycana została opracowana nawet na możliwość przyjęcia 400-500 kW, brzmiało to jak abstrakcja. Tymczasem Chińczycy już wynaleźli ładowarkę umożliwiającą ładowanie z prędkością dwukrotnie wyższą.

Dwuosobowy Taycan Turbo GT to najmocniejsze Porsche w historii. Ma 1 108 KM

Z tak potężną mocą aktualnie żaden samochód elektryczny nie jest w stanie się ładować. Najlepsze elektryki przyjmują maksymalnie około 300 kW. Co więcej, paradoksalnie nawet luksusowy SUV od tej samej firmy –Voyah Free, ładuje się z mocą 10-krotnie niższą, bo zaledwie 100 kW.

Voyah Free z polską ceną. 489-konny SUV za 329 000 zł

Opracowanie rewolucyjnej ładowarki ma jednak ogromne znaczenie dla przyszłości samochodów elektrycznych. Okazuje się bowiem, że elektryki będzie można kiedyś ładować z prędkością zbliżoną do tankowania samochodu. I wcale nie muszą być to samochody na wodór.

Chińczycy pokazali również nową generację akumulatorów z serii Amber. Będą one dostępne w trzech wariantach o pojemnościach 80, 110 oraz 112 kWh. Inżynierom udało się uzyskać bardzo wysoką gęstość energii, która wynosi 212 Wh/kg. Dla porównania, w baterii nowego Taycana gęstość to 168.3 Wh/kg. Producent zapewnia, że żywotność po przejechaniu miliona kilometrów ma spaść o maksymalnie 8 procent. Bateria została zaprojektowana i wyprodukowana z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa i nie stwarza ryzyka wybuchu.

Chińczycy rozwijają hybrydy typu plug-in

Chińczycy nie odpuszczają technologii hybrydowej typu plug-in. Tym bardziej, że w przypadku nałożenia cła przez Unię Europejską, będą chcieli zalać nasz rynek modelami PHEV z potężnymi zasięgami.

Dongfeng Motors (właściciel marki Voyah) pochwalił się zupełnie nową wersją swojej platformy o nazwie Lanhai. 800-woltowa architektura może zostać zastosowana zarówno w pojazdach elektrycznych, hybrydowych PHEV oraz jako range-extender. Współczynnik wydajności wynosi tutaj aż 92,5 procenta.

Ile kosztuje jazda hybrydą plug-in? Sprawdziłem to w Peugeocie 408 przyciągającym wzrok jak Lamborghini

W przypadku napędu hybrydowego typu plug-in, do optymalizacji wykorzystywana jest niezwykle popularna ostatnio sztuczna inteligencja. Układ składa się z 1.5 litrowego silnika spalinowego oraz dwóch jednostek elektrycznych. Łączna moc zestawu może wynieść nawet 571 koni mechanicznych, a bezemisyjny zasięg na jednym ładowaniu to aż 260 kilometrów (CLTC). Producent chwali się, że średnie zużycie paliwa wynosi niecałe 5.4 litra na 100 kilometrów, a na pełnej baterii i zbiorniku paliwa przejedziesz ponad 1200 kilometrów.

Źródło: Car News China, Autohome, motofilm.pl