Na pełnym baku za 280 zł przejedzie aż 1050 kilometrów. Możesz nie znać nazwy tego modelu

Na polskim rynku niewiele jest tak praktycznych i jednocześnie ekonomicznych samochodów jak Suzuki Swace. Miałem okazję korzystać z tego japońskiego kombi przez 7 dni, podczas których przejechałem 1500 kilometrów. Wiem już na pewno, że tańsze podróżowanie jest możliwe tylko przy użyciu hybryd typu plug-in, takich jak nowa Toyota Prius. Mimo to, Suzuki Swace jest rzadkim widokiem na drogach. Jednym z powodów jest mała wiedza Polaków o istnieniu tego modelu.

  • W moje ręce trafiła wersja po liftingu o mocy 140 koni mechanicznych
  • Średnie zużycie paliwa podczas testu wyniosło 4,1 litra paliwa na 100 kilometrów
  • Niewielu Polaków wie o istnieniu Suzuki Swace, ale prawie wszyscy kojarzą bryłę nadwozia
  • Swace ma przewagę cenową nad Corollą. W przypadku RAV4 i Acrossa jest odwrotnie
  • Różnica w cenie między Swace’em a Corollą przekłada się na ponad 600 litrów paliwa

W połowie 2023 roku Suzuki Swace przeszło lifting, który zmienił to auto na dużo wydajniejsze. Zostało wyposażone w najnowszą technologię hybrydową opracowaną przez Toyotę. Hybryda bazująca na benzynowym silniku o pojemności 1.8 generuje 140 koni mechanicznych. W porównaniu z okresem 2021-2023, gdy Swace miał 122 koni mechanicznych, ta zmiana przynosi znaczący skok wydajności.

2024 Suzuki Swace
Suzuki Swace, fot. Łukasz Elszkowski, motofilm.pl

18 koni mechanicznych znacząco wpłynęło na osiągi. Czas przyspieszenia do pierwszej setki skrócił się aż o 1,7 sekundy, teraz wynosząc 9,4 sekundy. Istotne są także zmiany wprowadzone w silniku elektrycznym, który częściej pracuje bez korzystania z motoru spalinowego. Te modyfikacje pozwoliły jeszcze bardziej obniżyć zużycie paliwa japońskiego kombi.

Tylko 43 litry pojemności baku, a jaki zasięg!

Gdy odebrałem „testówkę”, od razu zwróciłem uwagę na średnie zużycie paliwa po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów, nie stosując się w pełni do wszystkich zasad ecodrivingu. Komputer pokazywał średnią wartość 4,1 litra na 100 kilometrów. Jest to wynik wręcz kapitalny jak na kombi, które wygodnie pomieści 4 dorosłe osoby. Warto zaznaczyć, że podczas pomiarów podróżowałem sam, co również miało wpływ na średnie zużycie paliwa.

2024 Suzuki Swace
Suzuki Swace – tył, fot. Łukasz Elszkowski, motofilm.pl
2024 Suzuki Swace zużycie paliwa
Suzuki Swace – zużycie paliwa, fot. Sebastian Rydzewski, dziennikarz motofilm.pl / TVN Turbo. Ograniczenie prędkości w tym miejscu do 70 km/h nie obowiązywało – Swace pogubił się na remontowanej drodze, co nagminnie zdarzało się w Hyundai’u i10.

Przed przystąpieniem do testu zakładałem, że największym minusem Suzuki Swace będzie pojemność zbiornika paliwa. 43 litry na papierze wydają się ograniczające, szczególnie po teście SsangYonga Torresa. Jednakże okazało się, że jest to zupełnie wystarczająca pojemność, zwłaszcza przy średnim zużyciu paliwa wynoszącym właśnie 4,1 litra na 100 kilometrów. Dzięki temu całkowity zasięg może wynosić imponujące 1050 kilometrów. Nawet w przypadku wzrostu zużycia do około 5 litrów na 100 kilometrów podczas bardziej agresywnej jazdy, nadal bez problemu pokonamy 860 kilometrów.

To oznacza, że zatankowanie Swace’a do pełna wiąże się z wydatkiem około 280 złotych przy cenie paliwa wynoszącej 6,55 zł za litr – dokładnie tyle, ile kosztowało mnie zatankowanie auta w dniu 27.03.2024 na stacji paliw wiodącej marki.

Wielu Polaków nie zna tego modelu

Suzuki Swace jest rzadkością na polskich drogach, a główny powód jest dość prosty – brak promocji, ponieważ jest on postrzegany jako „kopia” Toyoty Corolli. Toyota prowadzi znacznie intensywniejszą kampanię reklamową dla Corolli, co przyciąga klientów do salonów tej właśnie japońskiej marki.

Najpierw elektrykiem, teraz Dieslem. O ile szybciej przejechałem 1500 kilometrów?

Suzuki Swace po prostu istnieje. Producent wprowadził go do oferty głównie po to, aby utrzymać swoją pozycję na rynku europejskim i uniknąć kar za niespełnianie norm emisji spalin. Współpracując z Toyotą, Suzuki oferuje bardzo ekonomiczną propozycję. Podobna sytuacja występuje w przypadku modeli Across i RAV4.

Dla zaspokojenia własnej ciekawości przeprowadziłem ankietę i zapytałem losowych 20 osób w 30-tysięcznym mieście, czy rozpoznają ten samochód z zasłoniętymi emblematami.

Zgodnie z przeprowadzoną sondą, 16 osób z 20 wskazało, że to Corolla, co potwierdza rozpoznawalność i skojarzenia bryły z popularnym modelem Toyoty. Trzy osoby nie miały pojęcia, co to za model, co sugeruje niską ogólną wiedzę o motoryzacji. Natomiast jedna osoba rozpoznała Suzuki Swace i wyczuła podchwytliwość pytania, wskazując go poprawnie.

Wyniki przeprowadzonej ankiety faktycznie potwierdzają, że Suzuki Swace nie cieszy się dużą popularnością wśród Polaków, co skutkuje niską sprzedażą i rzadkim występowaniem tego modelu na drogach. Brak udostępnienia przez producenta danych dotyczących sprzedaży za rok 2023 też sugeruje, że wyniki te nie są zadowalające i nie są powodem do chwalenia się (uzupełnię je w przypadku gdyby Suzuki jednak je wysłało). Szkoda, ponieważ…

Suzuki Swace jest tańsze niż Toyota Corolla

Nieznajomość ofert wszystkich producentów często prowadzi do przepłacania. W przypadku, gdy klient poszukuje po prostu ekonomicznego kombi i decyduje się pójść do salonu Toyoty, może niestety przepłacić.

Najtańsza wersja Comfort hybrydowej Toyoty Corolli jest wyceniona na 130 900 złotych, podczas gdy Suzuki Swace w wersji Premium Plus kosztuje 126 900 złotych. To aż o 4 tysiące złotych mniej.

2024 Suzuki Swace
Suzuki Swace – wnetrze, fot. Łukasz Elszkowski, motofilm.pl

Co więcej, Suzuki jest wyposażone we wszystkie niezbędne elementy do komfortowej jazdy, włączając w to podgrzewaną kierownicę, której brakuje w Toyocie i jest dostępna jedynie za dodatkową opłatą w pakiecie Tech za 9500 złotych. Swace ma o 2,5-calowy mniejszy monitor do obsługi systemu multimedialnego, ale dla większości kierowców różnica ta jest prawie niezauważalna.

Suzuki Swace ma duży sens w jednym przypadku

Nie od dziś wiadomo, że Toyota słynie z tworzenia ekonomicznych samochodów. Mogłoby się wydawać, że Suzuki Swace korzystające z tej samej technologii jest skazane na sukces. Jednakże rzeczywistość jest taka, że polscy klienci preferują Toyoty.

W tym SUV-ie nie mierzyłem spalania, bo to bez sensu. I tak cena jest okazyjna, jak za tyle jakości i radości

Toyota Corolla TS ma pewną przewagę, zwłaszcza dla osób poszukujących atrakcyjniejszego designu (wersja GR Sport). Ofertę Suzuki Swace ukształtowano w taki sposób, że nawet w najbogatszej wersji Elegance to auto będzie po prostu znacznie mniej atrakcyjne wizualnie od Toyoty. W testowanej wersji można już naprawdę mówić o stylu nieco monotonnym, całkowicie pozbawionym wyrazu.

2024 Suzuki Swace
Suzuki Swace i Sebastian Rydzewski, dziennikarz motofilm.pl / TVN Turbo

Dlatego też Suzuki Swace ma największy sens dla klienta rozważającego podstawową wersję Corolli. W takim przypadku warto od razu udać się do pobliskiego salonu Suzuki. Klient wyjdzie z niego bardzo zadowolony, otrzymując samochód z identyczną technologią za lepszą cenę. Zaoszczędzone 4 tysiące złotych można przeznaczyć na paliwo. Wystarczy na 14 tankowań do pełna i około 15 tysięcy kilometrów podróży.

Źródło: Toyota, Suzuki, motofilm.pl