Pojechałem elektrycznym Porsche Taycan ST na tor wyścigowy do Niemiec. To bardzo praktyczne auto

Nie ma żadnych wątpliwości, że słowo „Nurburgring” wywołuje ciarki na ciele u wielu miłośników motoryzacji. Każdy powinien odwiedzić to miejsce chociaż raz w życiu, a najskuteczniejszym dawkowaniem jest chyba wizyta na Ringu przynajmniej raz na rok. Tym razem wybrałem Porsche Taycan ST.

Trzeba tylko być świadomym tego, że miejsce to zaraża już przy pierwszym kontakcie i bardzo silnie uzależnia. Na miejscu spotkasz mnóstwo osób, u których również zdiagnozowano tę chorobę. Nie ma się jednak czego obawiać, gdyż jej przebieg wypełniony jest pozytywnymi emocjami i możesz spotkać mnóstwo świetnych osób, które mają taką samą zajawkę jak Ty.

Porsche 911 GT2 RS Nurburgring
Porsche 911 GT2 RS Nurburgring
BMW M3 Porsche 911 GT3 RS Nurburgring
BMW M3 Porsche 911 GT3 RS Nurburgring
BMW M3 Competition Nurburgring
BMW M3 Competition Nurburgring

Audi RS e-tron GT Quattro 646 KM na trasie 2700 km. Wyjazd elektrykiem na Nurburgring (wideo)

Na Nurburgringu praktycznie w każdy weekend sezonu (który trwa od marca do listopada), odbywają się różnego rodzaju wydarzenia. Z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie, a poziom organizacji i klimat panujący w całej okolicy jest niepowtarzalny.

Oprócz konkretnych imprez, w niektóre dni możemy skorzystać z Touristenfahrten, czyli jazd turystycznych. Bilet kosztujący 30 lub 35 euro otwiera nam szlaban i pozwala na pokonanie okrążenia Nordschleife własnym samochodem. Jeśli nie jesteś pewny swoich umiejętności, lub Twoje auto nie do końca się do tego nadaje, możesz skorzystać z usług jednej z firm oferujących przejazdy Ring Taxi.

Porsche 911 GT3 RingTaxi Nurburgring
Porsche 911 GT3 RingTaxi Nurburgring
Porsche 911 GT3 RingTaxi Nurburgring
Porsche 911 GT3 RingTaxi Nurburgring

Jest to oczywiście trochę droższe, bo przykładowo za przejażdżkę 911 GT3 992 zapłacisz 329 euro, ale poziom emocji jest nie do opisania. Za kierownicą siedzi doświadczony kierowca, który zna wszystkie 73 zakręty jak własną kieszeń, a wsiadasz do auta, które na Ringu czuje się jak ryba w wodzie. Wysiadając z fotela po okrążeniu będziesz miał ciarki na całym ciele jeszcze przez ładnych kilka godzin. Zdecydowanie warto!

My postanowiliśmy wybrać się na Nurburgring aby zaspokoić nie tylko nasze motoryzacyjne pragnienia, ale połączyć to z jeszcze jedną z naszych pasji. Raz w roku organizowane jest tam wydarzenie pod tytułem Rad Am Ring. Jeśli ktoś zna kilka słówek z języka niemieckiego, może się już domyślać o co chodzi.

Nurburgring na dwóch kółkach

Na ponad 24 godziny północna pętla toru Nurburgring jest zamykana dla samochodów, aby mogły się tam pojawić… rowery. Miłośnicy kolarstwa mogą pokonać cały tor na dwóch kółkach, korzystając jedynie z siły własnych mięśni. Może i dystans 20 kilometrów na okrążeniu nie wydaje się być czymś strasznym, ale należy pamiętać, że różnica poziomów wynosi około 600 metrów.

Jeden z fragmentów toru, od Ex-Mühle do Hoche Acht, to odcinek długi na 5 kilometrów, i bez przerwy pnie się on pod górę. Na tym fragmencie zyskujemy ponad 270 metrów na wysokości. Dla niedoświadczonych rowerzystów jest to naprawdę mordercze i wielu z nich po prostu zsiada z siodełka i spaceruje pieszo.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Rad Am Ring
Rad Am Ring

Jest też kilka bardziej emocjonujących odcinków, gdzie zjeżdżając na rowerze z górki możemy się rozpędzić do 80 km/h. Niektórym udaje się tam nawet przebić barierę 100 km/h. Jeśli zachęciło Cię to do udziału w Rad Am Ring, a obawiasz się, że brakuje Ci kondycji, mimo wszystko warto spróbować.

Rad Am Ring 2019 / Skoda Kodiaq 2.0 TDI 190 Laurin&Klement 4×4

Jest tam totalnie turystyczna dyscyplina, gdzie masz 3 godziny na wykonanie tylu kółek, ile dasz radę. Zazwyczaj zapewne kończy się na jednym, bo jest ono bardzo wyczerpujące dla amatorów. Ci bardziej doświadczeni biorą udział w zawodach na 75 lub 150 kilometrów, a największe „kozaki” jeżdżą w wyścigu 24-godzinnym.

Rad Am Ring
Rad Am Ring
Rad Am Ring
Rad Am Ring

Można się tam zapisywać w teamach 8-, 4-, czy 2-osobowych, ale są też tacy, którzy pedałują w pojedynkę. To jest dopiero szacun! Dla miłośników szybkości przewidziano też próbę czasową, gdzie pokonuje się tylko jedno kółko, ale w jak najlepszym tempie. Rekordowy wynik z roku 2023 to 32 minuty i 30 sekund. Można się tam również wybrać rowerem MTB. Trasa biegnie wtedy wokół toru, jest krótsza, ale chyba jeszcze trudniejsza.

Wybraliśmy auta szybkie i praktyczne

My wybraliśmy się tam 6-osobową ekipą, co oznaczało, że optymalnie powinniśmy do tego celu użyć dwóch samochodów. Wybór padł na dwa sportowe, ale jakże różne kombiaki. Pierwszym z aut stało się BMW M3 Competition Touring G81 xDrive, jeden z chyba najbardziej popularnych modeli ze znaczkiem M w ostatnim czasie.

Sprawne poruszanie się w trasie zapewnia turbodoładowana jednostka R6 o pojemności 3.0 litrów. Mamy do dyspozycji moc 510 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 650 niutonometrów. Jest też oczywiście napęd na wszystkie koła M xDrive, który posiada również funkcję przeniesienia pełnego potencjału wyłącznie na tylną oś.

BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring

W tym aucie dwa rowery, również produkcji BMW, trafiły na dach. Trzeci, po zdemontowaniu kół, zmieścił się do bagażnika. Standardowo ma on pojemność 500 litrów, ale dzięki tylnej kanapie dzielonej w proporcji 40/20/40, można tę przestrzeń zwiększyć do 1510 litrów.

Druga część ekipy zdecydowała się na wyjazd samochodem z zupełnie innym rodzajem napędu. Wybór padł bowiem na Porsche Taycana 4S. Jest to auto w wydaniu Sport Turismo, co w nomenklaturze producenta z Zuffenhausen oznacza kombi. Trafił nam się egzemplarz z opcjonalnym, zwiększonym z 77 kWh do 83,7 kWh netto akumulatorem Performance Plus.

Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo. Tylko Ci się wydawało, że jeździłeś szybkimi autami

Oprócz większej pojemności baterii, samochód staje się mocniejszy. Podczas standardowej jazdy kierowca ma do dyspozycji 490 koni mechanicznych i 650 niutonometrów momentu obrotowego. Jeśli natomiast chce jeszcze sprawniej ruszyć spod świateł, funkcja Launch Control pozwala na chwilowe zwiększenie mocy do 571 koni mechanicznych. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa wtedy 4 sekundy.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo

W Porsche mieliśmy inny rodzaj bagażnika dachowego, w którym należy zdjąć przednie koło roweru i zamocować jednoślad za widelec. Wszystkie trzy szosówki, tym razem nasze prywatne, zmieściły się więc na górze. Dzięki temu mieliśmy do dyspozycji cały bagażnik, który w Taycanie ma pojemność 446 litrów, a po złożeniu oparć kanapy – 1 212 litrów.

Nie można jednak zapominać, że jak to często w Porsche bywa, możemy coś schować również z przodu. Taycan posiada bowiem frunk, czyli bagażnik pod maską. Ma on pojemność 84 litrów i bez problemu zmieścimy tam kilka toreb czy walizek lub po prostu kable do ładowania.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo

Porsche Taycan nie lubi rowerów

Niestety, jak to w każdym aucie elektrycznym bywa, praktycznie każda ingerencja w aerodynamikę auta wpływa negatywnie na zużycie energii. W Taycanie odczuliśmy to bardzo mocno, gdyż przy prędkości 140 km/h komputer pokładowy wskazywał aż 46,5 kWh/100 km. Wykonaliśmy też próbę bez bagażnika i rowerów i zużycie spadło do 29,5 kWh/100 km.

Aby więc nie zjeżdżać zbyt często do ładowarki, zwolniliśmy do 120 km/h. Wtedy zużycie z rowerami na dachu oscylowało w okolicy 32 kWh/100 km, a zasięg na jednym ładowaniu to około 200-250 kilometrów. Tak czy siak, aby dojechać z Gdańska na Nurburgring musieliśmy się zatrzymywać 6 razy.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo

Na szczęście, niemiecka infrastruktura jest na tyle rozwinięta, że na większości stacji znajdziesz po 6-8 stanowisk o mocy 250, 300 lub 350 kW. Wystarczyło więc stanąć na zaledwie 20 minut i można było jechać dalej. Ani razu nie trafiliśmy na moment, w którym na ładowarce wyskakiwał błąd lub była ona nieczynna.

W planowaniu trasy pomogła świetna nawigacja Porsche, która na bieżąco monitoruje zasięg auta i nasz styl jazdy. System wskazuje jak długo powinniśmy się ładować, do ilu procent, aby dojechać do kolejnego postoju. Bardzo łatwo można też zmienić wybór stacji na inną w pobliżu, na przykład gdy zauważymy w pobliżu interesującą nas restaurację.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Ładowarka Shell Recharge
Ładowarka Shell Recharge

Mamy rekord na Nurburgringu. Nowe BMW M2 szybsze od Audi RS3. AMG zostało daleko w tyle. Niemcy zapowiedzieli nowy wariant M4 (wideo)

Pierwsza ekipa, wyjeżdżająca z Warszawy BMW M3 Touring, nie miała takich problemów. Tam, przy średniej prędkości 120-130 km/h komputer pokładowy wskazywał spalanie na poziomie 11 litrów na 100 kilometrów. Wystarczy wspomnieć, że BMW miało do pokonania niemalże ten sam dystans co Porsche, a udało się nim dojechać na miejsce aż 3 godziny wcześniej.

Kombiakiem na tor

Kierowca BMW wykorzystał to do wykonania kilku okrążeń na Nurburgringu podczas trwających jeszcze jazd turystycznych. Oszczędziliśmy pod tym względem Porsche, między innymi z powodu braku szybkiej ładowarki w okolicy toru. Jest to zdecydowanie największy minus jeśli chodzi o wycieczkę w to miejsce autem elektrycznym.

Samo M3 spisało się na Północnej Pętli wyśmienicie. Zgodnie z zaleceniami producenta, na drugim okrążeniu zdjęliśmy zaślepki w przednich nadkolach, dzięki czemu hamulce miały lepsze chłodzenie. Różnica była naprawdę odczuwalna. Nie warto jednak z tym jeździć po drogach publicznych, gdyż brud znajdujący się na asfalcie mógłby łatwo uszkodzić hamulce.

BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring
BMW M3 Touring

Po przyjemnościach na torze przyszła pora na wysiłek i pedałowanie. Jak już wspominaliśmy, przejazd nie należy do łatwych, ale jeśli jazda na rowerze i motoryzacja to Twoja pasja, to warto choć raz podjąć wyzwanie i dopisać do swojego profilu na Stravie ten charakterystyczny wzór trasy Nurburgringu.

Oba samochody spisują się świetnie zarówno pod względem bardzo dynamicznej jazdy jak i w kwestiach praktyczności. W przypadku Porsche trzeba oczywiście brać pod uwagę konieczność wykonywania częstszych postojów na ładowanie, szczególnie gdy przewozimy coś na dachu.

Polski cennik BMW M3 Touring startuje aktualnie od 497 000 złotych brutto. Egzemplarz widoczny na zdjęciach był jednak dość mocno doposażony, więc jego cena sięgała około 620 000 złotych. Nie da się ukryć, że jest to wysoka kwota, ale otrzymujemy w zamian naprawdę uniwersalny samochód, który potrafi sporo.

BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo BMW M2
BMW M3 Touring Porsche Taycan 4S Sport Turismo BMW M2

Nowe C63 AMG 2.0 z zerową sprzedażą, a klienci BMW tną swoje M3 Touring. “W ofercie nie ma karbonowego dachu, więc zrobił go sam” (wideo)

Porsche Taycan 4S Sport Turismo startuje z bardzo podobnego pułapu, bo podstawowy egzemplarz kupimy za 503 000 złotych. Opcja baterii Performance Plus, którą naprawdę warto wybrać, to dodatkowe 23 948 złotych. Pozostałe dodatki wywindowały cenę do około 800 000 złotych.

W naszym egzemplarzu pojawił się na przykład Dach panoramiczny z kontrolą stopnia nasłonecznienia za 21 883 złote. Cały dach podzielony jest na dziewięć segmentów z folii ciekłokrystalicznej i kierowca może sterować działaniem każdej z nich, regulując ile światła ma się dostać do wnętrza. Wygląda to naprawdę efektownie i działa świetnie.

Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo
Porsche Taycan 4S Sport Turismo

Po raz pierwszy w testowym egzemplarzu Porsche mieliśmy do czynienia z bazowym zestawem głośników. Spodziewaliśmy się, że będzie słabo, ale okazało się, że wcale nie jest tak źle. Jeśli ktoś nie jest audiofilem i nie oczekuje naprawdę mocnych niskich tonów to śmiało może zrezygnować z ulepszania tej opcji.

Podsumowując, BMW M3 Touring i Porsche Taycan 4S Sport Turismo spisują się świetnie jako auta rodzinne. Jeśli masz w garażu tylko jedno miejsce na uniwersalny samochód „do wszystkiego”, wybór jednego z tych samochodów będzie świetną decyzją. Pozostaje oczywiście kwestia tego, jaki rodzaj napędu preferujesz.