Audi RS e-tron GT Quattro 646 KM na trasie 2700 km. Wyjazd elektrykiem do Niemiec

Głównym aspektem, na który narzekają przeciwnicy samochodów elektrycznych jest ich zasięg w trasie. Niestety, dość rzadko jesteśmy w stanie przejechać na jednym ładowaniu ponad 300 kilometrów. Takie problemy nie dotyczą oczywiście aut spalinowych, a w szczególności tych, z napędem diesla. Czy Audi RS e-tron GT nadaje się do pokonywania długich tras? Sprawdziłem to w drodze do Niemiec.

W naszym kraju brakuje oczywiście również ładowarek, a w szczególności stacji o dużej mocy. Musimy dobrze przestudiować trasę, zanim wybierzemy się w podróż. Na szczęście, wiele aut posiada wbudowane systemy nawigacji, które samodzielnie planują postoje na ładowanie.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi e-tron S Sportback. Ma aż trzy silniki, 503 KM i 973 Nm. Sprawdziliśmy jak jeździ (wideo)

My, wspólnie z ekipą Autowizja.pl, postanowiliśmy się „przemęczyć” i wyruszyć elektrykiem w trasę za naszą zachodnią granicę. Chcieliśmy sprawdzić, jak w Niemczech wygląda kwestia liczby ładowarek i szybkości z jaką działają. Auto, które wybraliśmy do tego celu, to nie byle co.

Mój wybór to Audi RS e-tron GT

W nasze ręce wpadły kluczyki do nowego Audi RS e-tron GT. To drugi w pełni elektryczny model z Ingolstadt, którego koncepcyjna wersja została nam zaprezentowana w 2018 roku, podczas targów w Los Angeles. Europejczycy mogli ten wóz zobaczyć na żywo kilka miesięcy później, w 2019 roku w Genewie.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Pod koniec 2020 roku producent pochwalił się zdjęciami wersji produkcyjnej i już chwilę później ruszył montaż w niemieckich zakładach w Heilbronn. Auto dostępne jest w dwóch wariantach napędowych: standardowym, oraz z dopiskiem RS. Oba auta posiadają dwa silniki elektryczne i napęd na wszystkie koła Quattro.

Standardowe Audi e-tron GT daje kierowcy do dyspozycji moc 476 koni mechanicznych i 630 niutonometrów momentu obrotowego. Korzystając z funkcji procedury startu, moc chwilowo rośnie do 530 koni mechanicznych, a moment do 640 niutonometrów. W takim stanie, auto potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 4,1 sekundy.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi S3 Sportback 2.0 TFSI 310 KM Quattro. “Nieśmiały brat” RS3, który pozwoli Ci na więcej

Kluczyki, które mieliśmy w kieszeni, należą jednak do odmiany RS – „tej wzmocnionej”. Tutaj cyferki już przyprawiają o zawroty głowy, podobnie jak przeciążenia odczuwalne przy wciskaniu prawej stopy. Audi RS e-tron GT również ma dwa silniki, ale łącznie generują one dużo więcej.

W standardowym trybie jazdy mamy do dyspozycji moc 598 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 830 niutonometrów. Wykorzystując funkcję Boost moc rośnie do 646 koni mechanicznych, a my wtedy jesteśmy w stanie rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Prędkość maksymalna to oficjalnie 250 km/h.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Żebyśmy nie mieli zbyt łatwo, postanowiliśmy ruszyć na zachód. Do miejsca, które każdy z miłośników motoryzacji powinien odwiedzić przynajmniej raz w życiu, a najlepiej to przynajmniej raz w roku. Mowa o legendarnym torze wyścigowym umiejscowionym w malowniczych górach Eifel w niemieckim kraju związkowym Nadrenia-Palatynat.

Nurburgring, nazwany niegdyś przez Jackiego Stewarta „Zielonym Piekłem”, to prawdziwy raj dla fanów szybkiej jazdy. Jest to obecnie jeden z najtrudniejszych torów wyścigowych na świecie, na który każdy kierowca może wjechać własnym autem. Wystarczy trafić na dni otwarte i kupić bilet za 30/35 euro.

Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring

Sprawdziliśmy jak nowe Audi RS3 radzi sobie na torze. “Popsuli” je w tylko jednej kwestii (wideo)

Z Warszawy mieliśmy do pokonania 1168 kilometrów. System nawigacji Audi sam zaproponował trasę, uwzględniając postoje na ładowanie. W porównaniu ze wskazaniami aplikacji Google Maps, na miejscu mieliśmy się pojawić 2 godziny później. Właśnie tyle miały zająć nam wszystkie ładowania po drodze.

Audi RS e-tron GT – bateria i ładowanie

Audi RS e-tron GT posiada akumulatory o pojemności użytkowej 83,7 kWh. Producent zapewnia, że dają one szansę na przejechanie do 487 kilometrów (WLTP) na jednym ładowaniu. Być może jesteśmy w stanie zbliżyć się do tego wyniku, ale zdecydowanie nie w trasie. Choć tu i tak, Audi bardzo pozytywnie nas zaskoczyło.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

W tamtą stronę pędziliśmy zgodnie z przepisami, utrzymując średnio prędkość 140 km/h. Załadowane czterema osobami i bagażem auto zadowalało się 25 kWh energii na każde 100 kilometrów. Najwidoczniej świetnie działa tu aerodynamika. Projektantom udało się uzyskać współczynnik oporu czołowego na poziomie 0,24.

System nawigacji zaplanował nam jedynie dwa postoje w Polsce, na stacjach GreenWay oferujących moc do 150 kW. To wystarczyło, aby zatrzymać się jedynie na dosłownie 20-30 minut i móc pędzić dalej. W tym czasie akurat mieliśmy możliwość skorzystania z toalety, czy spożycia posiłku.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi Q4 Sportback e-tron 50 quattro. Niemiecki elektryk przejedzie ponad 400 km i ma 299 KM

Po przekroczeniu granicy z Niemcami zdołaliśmy zauważyć, jak wielka przepaść dzieli tamtejszą infrastrukturę od naszej. Praktycznie przy każdej stacji benzynowej postawionej przy autostradzie bez problemu znajdziesz mocną ładowarkę o mocy 150, 225, 300 czy nawet 350 kW.

Nie ma też obaw, że będziesz stał w długiej kolejce do wtyczki. Prawie zawsze mamy do czynienia z ośmioma, dziesięcioma, czy nawet dwunastoma stanowiskami. Przy takim stanie rzeczy podróżowanie autem elektrycznym przestaje być problemem. Przynajmniej jeśli chodzi o czas przejazdu.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Problemem mogą się okazać koszty wycieczki i obsługa ładowarek różnych sieci. Nam sytuację ułatwiła karta Audi Charging, z której można korzystać na przeróżnych stacjach. Coraz większa liczba producentów oferuje tego typu rozwiązania, które działają oczywiście również w roamingu za granicami.

W zależności od częstotliwości podróży jesteśmy w stanie wybrać jeden z abonamentów. Jeśli niezbyt często jeździmy w trasę, możemy zdecydować się na opcję z niższą opłatą miesięczną. Klepiąc mnóstwo kilometrów warto natomiast zastanowić się nad wyższym pakietem, gdzie co miesiąc zapłacimy nieco więcej, ale za to otrzymamy korzystniejszą cenę za 1 kWh.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Do miejsca docelowego dotarliśmy około godziny 23:30. Udałoby się to nam wcześniej, ale wtedy w Nurburg dojechalibyśmy z dość niskim stanem naładowania akumulatorów. Stwierdziliśmy więc, że dodatkowo skorzystamy z ostatniej szybkiej ładowarki przed zjazdem autostrady, około 30 kilometrów od toru.

Niestety, przy samej Północnej Pętli brakuje mocnych stacji. Możemy znaleźć jedynie słupki lub wallboxy oferujące 22 kW. Do ładowania wymagany jest natomiast własny kabel. Opcję szybszego uzupełniania stanu akumulatora mają na miejscu właściciele Tesli, gdyż znajdują się tam 4 superchargery.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Jeśli zamierzasz doładować się w miarę szybko do pełna, warto wybrać się około 30 kilometrów dalej, do najbliższej autostrady. Tam znajdziesz stację 350 kW od Ionity, a podczas ładowania możesz posilić się w McDonald’s. Mamy nadzieję, że wkrótce pojawi się kilka szybkich ładowarek bliżej Nurburgringu.

Weekend, w który mieliśmy przyjemność być na Ringu, tor był otwarty dla fanów szybkiej jazdy. Odbywały się Touristenfahrten, czyli jazdy turystyczne. Oznaczało to, że i my mieliśmy okazję wybrać się na okrążenie Audi RS e-tronem GT. Stwierdziliśmy, ze dlaczego nie?! W końcu jest to najszybszy samochód elektryczny w gamie tej marki.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Pętla toru ma ponad 20 kilometrów długości, składa się z 86 zakrętów, a różnica poziomów wynosi 300 metrów. Nie da się ukryć, że każde okrążenie jest sporym wyzwaniem dla seryjnego samochodu. Elementy, takie jak hamulce czy opony potrafią dostać naprawdę nieźle w kość.

Na szczęście, nasze Audi wyposażone było w opcjonalny układ hamulcowy z karbonowo-ceramicznymi tarczami o średnicy 420 milimetrów z przodu. taki zestaw działa naprawdę sprawnie i ciężko go „zmęczyć”. Jesteśmy przekonani, że egzemplarz ze standardowym układem nie miałby tu lekko.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Jeśli natomiast nie masz zamiaru męczyć swojego samochodu, zawsze pozostaje opcja wynajmu auta, które jest do tego w jakiś sposób przygotowane. W okolicy znajdziesz naprawdę sporo wypożyczalni, gdzie z pewnością znajdziesz coś dla siebie. My również postanowiliśmy spróbować i nie żałujemy!

Nasz wybór padł na Volkswagena Scirocco GTS od firmy Nurblife. To egzemplarz z odpowiednimi oponami, ze zmodyfikowanym zawieszeniem, układem hamulcowym i wnętrzem. Tak przygotowany wóz nie boi się warunków panujących na torze i śmiało można „iść piecem”. Koszt wynajmu na jedno okrążenie to około 150 euro.

Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring

Przed wyjazdem na Nurburgring polecamy zapoznać się z informacjami zebranymi na polskiej stronie Nring.pl. Jej autor, Łukasz Formella, zadał sobie trudu aby w bardzo przystępny sposób przedstawić wszelkie niezbędne porady dotyczące takiej wycieczki. Warto też nabyć jego książkę i mieć wszystko na miejscu pod ręką.

W drodze powrotnej do Warszawy wybraliśmy nieco inną trasę. Po drodze wpadliśmy do Classic Remise W Dusseldorf, gdzie również powinien pojawić się każdy miłośnik motoryzacji. W spokoju możesz sobie tam pooglądać naprawdę wyjątkowe samochody i poobserwować mechaników przy pracy. Wstęp jest darmowy, a wewnątrz skorzystasz z restauracji.

Nurburgring
Nurburgring
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf
Classic Remise Dusseldorf

Tym razem trafiliśmy na nieco więcej odcinków niemieckiej Autobahn, na których nie obowiązywały żadne ograniczenia prędkości. Postanowiliśmy więc z tego skorzystać, mając z tyłu głowy wiedzę, że o dostępność szybkich ładowarek nie musimy się martwić. Często więc pędziliśmy z prędkościami 180-200 km/h.

Audi RS e-tron GT nie miał z tym najmniejszego problemu. Mocy nie brakowało, ale oczywiście zużycie energii rosło dość mocno. Przy tego typu jeździe, gdzie prędkość oczywiście często też spadała do 130-140 km/h, komputer pokładowy wskazał średnie „spalanie” na poziomie 35 kWh na 100 kilometrów. Co i tak jest zadowalającym wynikiem.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi RS e-tron GT z pakietem od Prior Design. Niemiecki tuner poszerzył elektryka (wideo)

Zużycie energii z całego wyjazdu, czyli z dystansu 2 700 kilometrów, to 31,6 kWh na 100 kilometrów. Można więc wywnioskować, porównując koszty ładowania i paliwa, że jest to porównywalne ze spalaniem około 13-14 litrów na 100 kilometrów. Taki wynik osiągnęlibyśmy w mocnym aucie benzynowym, ale z pewnością nie przy aż takich prędkościach.

W to średnie zużycie wliczają się również trzy okrążenia toru Nurburgring. W zależności od tempa, pokonanie 20-kilometrowego okrążenia zużywało od 25 do 40 procent baterii. Najszybsze kółko jakie udało nam się osiągnąć to około 8 minut 30 sekund. Niestety, czyste kółko, bez dużego ruchu jest podczas Touristenfahrten dość trudne do osiągnięcia.

Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Jeśli naprawdę chcesz poczuć moc samochodu, przeciążenia i zobaczyć jak wygląda szybkie kółko na Ringu, polecamy skorzystanie z jednej z opcji Ring Taxi. Cena może nieco odstraszać, ale możemy z całego serca polecić taką atrakcję. My mieliśmy okazję zrobić kółko na prawym fotelu Porsche 911 GT3 992.

Za kierownicą zasiadł doświadczony kierowca, mistrz wyścigów NLS i RCN. Oskar Sandberg doskonale zna tor, wie co potrafi samochód i jak zrobić wrażenie na osobie, którą przewozi. Na takim kółku człowiek zupełnie zmienia postrzeganie szybkiej jazdy i przez resztę dnia może chodzić roztrzęsiony. Ale oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring
Nurburgring

Oto Audi RS3 Performance Edition. Najszybszy wariant w historii. Kupi je tylko 300 osób (wideo)

Za nasze okrążenie zapłaciliśmy 349 euro, ale nie żałujemy ani centa. Można to załatwić nieco taniej, na przykład wynajmując RingTaxi w postaci BMW M5 CS czy Audi RS e-tron GT, gdzie zmieszczą się aż trzy osoby. Wtedy koszty można oczywiście podzielić, a emocje z pewnością będą równie fascynujące.

Wracając jeszcze to naszego bohatera podróży. Jazda w cztery osoby na tak dużym dystansie nie jest żadnym problemem. Na ilość miejsca wewnątrz, jak i na pojemność bagażnika nie można narzekać. Ba, są tu aż dwa bagażniki. Drugi jest umieszczony pod maską, gdzie oprócz kabli do ładowania śmiało zmieścimy plecak czy jakieś drobiazgi.

Nurburgring
Nurburgring
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Samo wnętrze RS e-trona GT zasługuje na pochwałę. Jest ono bardzo efektownie zaprojektowane, wykonane ze świetnych materiałów i bardzo porządnie spasowane. Minusem są jedynie elementy wykończone fortepianową czernią. Plastik na środku tunelu centralnego mocno się rysuje i wygląda to po prostu słabo.

System inforozrywki działa bardzo sprawnie, nie trafiliśmy na jakieś uporczywe przycięcia. Menu jest przejrzyste i da się szybko przyzwyczaić do jego obsługi. Na szczęście Audi nie poszło drogą BMW i wirtualne zegary nadal są czytelne. Użytkownik może je dostosować do swoich preferencji na kilka sposobów.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi RS6 Performance Avant C8 Quattro (2022). Sportowe kombi stało się jeszcze szybsze (wideo)

A ile kosztuje najszybsze elektryczne Audi w ofercie? Polski cennik e-trona GT rozpoczyna się od 468 000 złotych za tę 530-konną wersję. Audi RS e-tron GT to już wydatek co najmniej 630 600 złotych. Nasz egzemplarz, doposażony między innymi w pakiet dodatków karbonowych, ceramiczne hamulce, tylną oś skrętną, czy genialny system audio Bang & Olufsen wyceniono na 797 590 złotych.

Czy Porsche Taycan jest lepsze niż Audi RS e-tron GT?

Głównym konkurentem Audi RS e-trona GT jest oczywiście Porsche Taycan, z którym dzieli on technologię. Jeśli chodzi o moc, to mamy tu do czynienia z czymś pomiędzy Taycanem GTS a Taycanem Turbo. Cena tego pierwszego startuje w Polsce od 610 000 złotych, a tego drugiego od 712 000 złotych.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Przewagą Porsche jest dostępność kilku wariantów nadwoziowych. Możemy się zdecydować na zakup standardowej odmiany kombi, lub dodatkowo uterenowionej. W przypadku Audi jesteśmy skazani na nieco mniej praktycznego sedana. Jedno jest pewne, zarówno w jednym jak i w drugim przypadku nie będziesz mógł narzekać na osiągi i jakość prowadzenia.

Audi RS e-tron GT to naprawdę udany samochód elektryczny. ma genialne parametry, prowadzi się jak po szynach i przy tym nie zużywa ogromnych ilości energii. Jeśli mamy na to ochotę, to jesteśmy w stanie zejść do około 20-22 kWh na 100 kilometrów w mieście. Przydaje się wtedy korzystanie z rekuperacji, której poziomem sterujemy łopatkami przy kierownicy.

Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT
Audi RS e-tron GT

Audi RS6 Performance trafiło do ABT Sportsline. Zbudują 200 sztuk 760-konnego kombi (wideo)

Jeśli więc szukasz bardzo dynamicznego samochodu elektrycznego, który zapewnia radość z jazdy, i który przy okazji nie jest tak często spotykany na ulicy jak Porsche Taycan, wtedy warto udać się do salonu Audi i rozejrzeć się za RS e-tronem GT. Swojej decyzji z pewnością nie pożałujesz.