Już jakiś czas temu świat motoryzacji obiegła dość smutna informacja dotycząca hiszpańskiej marki SEAT. Producent ten miał zaprzestać produkcji samochodów i zająć się czymś innym, oddając pole do popisu dużo bardziej popularnej marce Cupra. Nieco później Hiszpanie zdementowali te wiadomości, a teraz zapowiadają facelifting kilku modeli.
- SEAT S.A. z rekordami w 2023 roku i zyskiem operacyjnym 625 mln euro
- Jeszcze w tym roku zobaczysz odmłodzonego Leona i Atecę
- W 2025 roku faceliftingu doczeka się Ibiza i Arona
- Cupra planuje ekspansję na rynek w Stanach Zjednoczonych
SEAT S.A. podsumował rok 2023 i pochwalił się rekordowymi wynikami. Zysk operacyjny wyniósł 625 milionów euro, przy obrotach 14,3 miliarda euro. Zwrot ze sprzedaży to natomiast 4,4 procenta.
Łącznie, w 2023 roku udało się dostarczyć 231 000 egzemplarzy Cupry oraz 288 000 egzemplarzy aut marki SEAT. W przypadku tej pierwszej marki wzrost względem 2022 roku wynosi 51 procent. Dla SEAT-a natomiast jest to wynik lepszy o 24 procent niż w roku 2022.
Jak widać, SEAT nigdzie się nie wybiera i już wkrótce w salonach zobaczysz sporo nowości. Prawie cała gama zostanie odświeżona w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu miesięcy.
„Chcemy przywrócić blask marce SEAT. W planach mamy utrzymanie dwucyfrowego wzrostu z ubiegłego roku dzięki wprowadzeniu nowych inwestycji i odświeżeniu gamy modelowej. Weryfikujemy również możliwości marki w związku z nadchodzącą erą elektryfikacji. Zapewniam, że najlepsze jeszcze przed nami” – przyznaje Wayne Griffiths, dyrektor generalny marek SEAT i Cupra.
SEAT wprowadzi nieco świeżości do swojej oferty
Hiszpanie nadal inwestują w rozwój i już niebawem będziesz mógł podziwiać odmłodzone modele. Dwa z nich zobaczymy jeszcze w 2024 roku, a kolejne dwa zawitają do oferty w roku 2025.
Już w ciągu najbliższych miesięcy facelifting dotknie Leona, który w obecnej formie oferowany jest od 2020 roku. Miałem okazję testować ten model zarówno w standardowej wersji jak i w odmianie Cupra.
Już w połowie 2022 roku w sieci pojawiły się zdjęcia prezentujące wygląd przedniej części nadwozia nowego Leona ze znaczkiem Cupry. Wersja SEAT-a z pewnością będzie nieco bardziej „spokojna”.
Oto nowe Cupra Leon i Cupra Formentor. Koniec z 2.0 l 300 KM? Bedą hybrydy typu plug-in (PHEV)
Następną nowością czekającą w kolejce na debiut jest SUV Ateca. Bardzo popularne auto, które często spotykamy na drogach, również będzie mogło się pochwalić odświeżonym wyglądem.
W 2025 roku zobaczymy natomiast dwa najmniejsze modele z gamy, czyli Ibizę oraz Aronę. Tutaj Hiszpanie również uchylili rąbka tajemnicy i opublikowali krótkie nagranie wideo.
Widzimy na nim w całej krasie odmłodzoną Aronę i Ibizę i zmianą która od razu rzuca się w oczy są nowe przednie reflektory i zderzaki. Moim zdaniem prezentuje się to naprawdę atrakcyjnie.
Z Aroną również mieliśmy już do czynienia kilkukrotnie. Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów auto oferuje niezłą praktyczność i jest ekonomiczne.
Szybki crossover za 120 tys. zł. Seat Arona jest też oszczędny, ale nie bez wad
W gamie pojawią się też nowe warianty napędowe, w tym wyczekiwane hybrydy typu plug-in.
Wielki krok dla Cupry
SEAT S.A. nie skupił się jedynie na marce SEAT, ale ujawnił też nieco informacji dotyczących Cupry. Świętujący sukces za sukcesem producent już niebawem wkroczy na kolejny, bardzo duży rynek.
Hiszpańskie usportowione samochody w końcu trafią za wielką wodę, prosto do Stanów Zjednoczonych. Ma się to wydarzyć przed końcem dekady, czyli do 2030 roku.
Na początku Amerykanie otrzymają dwa modele elektryczne. Będzie to bezemisyjny Formentor oraz nieco większy crossover-SUV. W USA od razu wprowadzony zostanie też nowy model dystrybucji.
Źródło: SEAT S.A., motofilm.pl