Nowa Skoda Epiq ma być bardzo tania. Zaoferuje duży bagażnik i 400 kilometrów zasięgu

Wygląda na to, że europejscy producenci bardzo przestraszyli się marek masowo napływających z Chin. Okazuje się, że jednak można zaproponować tani samochód elektryczny klientom w Europie, o czym świadczy nadchodzący model Skoda Epiq. Według naszych informacji cena podstawowej wersji nie powinna przekroczyć 25 tysięcy euro, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę 107 641 złotych (według średniego kursu walut z dnia 17.03.2024).

  • Skoda Epiq będzie nie tylko tania, ale też pojemna z bagażnikiem o pojemności 490 litrów (to więcej niż w SUV-ie Cupra Ateca)
  • Długość wersji produkcyjnej ma wynosić 4,1 metra
  • Bateria umożliwi przejechanie około 400 kilometrów bez ładowania
  • Można powiedzieć, że Epiq będzie elektryczną alternatywą dla Kamiqa, którego niedawno testowałem

W czasach, gdy nawet za Karoqa z manualną skrzynią biegów trzeba zapłacić 180 tysięcy złotych, informacja o nowym modelu za przyzwoite pieniądze, zwłaszcza całkowicie elektrycznym, brzmi jak muzyka dla uszu.

Skoda Epiq - prototyp z 2024 roku, przód. Fot. Skoda
Skoda Epiq – prototyp z 2024 roku, przód. Fot. Skoda

107 tysięcy złotych za crossovera z Czech z napędem elektrycznym można uznać wręcz za świetną ofertę. Przykładowo, najtańsza wersja elektryczna Opla Corsy kosztuje aż 151 700 złotych. Nawet zakładając, że w momencie rynkowego debiutu w 2025 roku złotówka znacząco osłabi się, podnosząc cenę Epiqa do około 120 tysięcy złotych, nadal byłaby to oferta opłacalna.

Baic Beijing 3, konkurencyjny pod względem wymiarów, jest znacznie tańszy, kosztując jedynie 78 900 złotych, lecz jest to samochód z tradycyjną jednostką spalinową o pojemności 1.5 litra. W tym kontekście Kamiq nadal pozostaje konkurencyjnym modelem z ceną 87 700 złotych za bazowy wariant.

Dlaczego Skoda Epiq może namieszać w Polsce?

Polacy mają słabość do crossoverów, a model Epiq został stworzony zgodnie z najnowszą filozofią stylistyczną Skody, znaną jako „Modern Solid”. Nazwa sugeruje solidność, przyjazność i elegancję. Skoda zapewnia, że Epiq będzie idealnym wyborem dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z samochodami elektrycznymi.

– Nasz nowy język projektowania Modern Solid reprezentuje kolejny poziom nowoczesności. Inteligentna funkcjonalność i praktyczność są harmonijnie zbalansowane atrakcyjnym wyglądem oraz naszym podejściem do zrównoważonego rozwoju. Projekt Skody Epiq doskonale ucieleśnia wszystkie kluczowe atrybuty tego języka designu – mówi Oliver Stefani, szef Skoda Design.

Skoda Epiq - prototyp z 2024 roku, wnętrze. Fot. Skoda
Skoda Epiq – prototyp z 2024 roku, wnętrze. Fot. Skoda

Dzięki napędowi elektrycznemu Skoda Epiq oferuje ogromną przestrzeń bagażową o pojemności 490 litrów. To imponujące, szczególnie biorąc pod uwagę, że samochód jest krótszy od Kamiqa (4,25 metra). Na przykład, znacznie większa Cupra Ateca dysponuje bagażnikiem o pojemności 485 litrów (-5 litrów).

Cupra Ateca VZ (2022)
Cupra Ateca VZ (2022) – przód
Cupra Ateca VZ (2022)
Cupra Ateca VZ (2022) – bagażnik

Skoda zamierza proponować bogate wyposażenie, które obejmuje takie funkcje jak technologię reflektorów Matrix LED, bezprzewodową ładowarkę do telefonu czy mobilny klucz cyfrowy. Nie wiadomo jednak, ile z tych opcji będzie dostępnych w podstawowej wersji.

Zabraknie prądu w domu? Skoda Epiq pomoże

Skoda Epiq zostanie wyposażona w dwukierunkowe ładowanie, co pozwoli na przekształcenie samochodu w mobilny magazyn energii elektrycznej. Epiq w razie braku prądu w domu może zasilać różne urządzenia, korzystając z zgromadzonej energii elektrycznej.

Skoda Epiq - prototyp z 2024 roku, tył. Fot. Skoda
Skoda Epiq – prototyp z 2024 roku, tył. Fot. Skoda

Warto zaznaczyć, że na rynku są już dostępne elektryczne modele, które umożliwiają szybkie podłączenie sprzętu domowego. Podobną funkcję oferuje na przykład KIA EV6 za pomocą specjalnej przejściówki. Jednakże warto zauważyć, że propozycja z Korei jest znacznie droższa, ponieważ bazowa wersja kosztuje przynajmniej 167 tysięcy złotych.

Skoda Epiq ma wielką szansę na sukces

Przekonanie Polaków do przesiadki na samochody elektryczne jest bardzo trudne i w ogóle mnie to nie dziwi. Samochody elektryczne wciąż są drogie i mają wady, np. powolne ładowanie i szybką utratę energii przy niskich temperaturach.

Nie jest jednak tajemnicą, że inżynierowie Volkswagena w ostatnich latach intensywnie pracowali nad poprawą wydajności pojazdów elektrycznych. Na przykład najnowszy model Porsche Taycan ma się ładować o połowę szybciej nawet w zimie.

Ostatnio miałem okazję przetestować Skodę Enyaq z największą baterią i napędem na jedną oś. Pokonanie 1500-kilometrowej trasy zajęło mi 4 godziny dłużej niż w przypadku samochodu z silnikiem Diesla. Jednakże kilka przerw na ładowanie podczas podróży sprawiło, że nie odczułem dużego zmęczenia. Co więcej, poruszałem się z wysokimi prędkościami, a mimo to Enyaq nie wykazywał drastycznego spadku poziomu naładowania baterii.

Skoda Enyaq RS przyciąga wzrok jak Porsche 911. Przy zakupie zwróć uwagę na datę produkcji

Oficjalna premiera produkcyjnej wersji modelu Epiq jest zaplanowana na rok 2025. Czas pokaże, czy klienci pokochają tego „miejskiego SUV-a” z Czech.

Źródło: Skoda, motofilm.pl