Chyba większość z nas zdążyła już zauważyć napływ chińskich marek z branży motoryzacyjnej do Europy. W Polsce właśnie oficjalnie zawitał kolejny producent. BAIC Auto Polska zaprezentował trzy modele, które trafią na nasz rynek.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że o marce BAIC jeszcze nigdy wcześniej nie słyszałeś. Nazwa jest skrótem od Beijing Automotive Industry Holding Co.
Firma ta nie istnieje na rynku od wczoraj. Pierwszy samochód został wyprodukowany w 1958 roku, a obecnie BAIC współpracuje z takimi markami jak Mercedes-Benz, Hyundai czy Jeep.
Do tej pory, koncern BAIC Group wyprodukował około 31 milionów samochodów, które jeżdżą w ponad stu krajach. Tylko w 2022 roku zbudowano około 1.5 miliona aut.
BAIC Motor zostało wyodrębnione jako submarka w 2010 roku. Teraz wkracza ona na polski rynek, oferując na początku trzy modele z nadwoziem typu SUV.
Wspólnie z Sebastianem mieliśmy okazję obejrzeć je z bliska. Nazewnictwo skojarzy Ci się z pewnością z jednym z niemieckich producentów. Oto Beijing 3, Beijing 5 oraz Beijing 7.
Bardzo prawdopodobne, że od razu pomyślałeś iż są to samochody z napędem elektrycznym. Nic bardziej mylnego, mamy tu do czynienia z jednostkami spalinowymi, nawet nie hybrydowymi.
Pod maską tych modeli pracuje turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1.5 litra. 4-cylindrowa, turbodoładowana jednostka ma zapewnić świetną ekonomię jazdy.
Ofertę otwiera BAIC Beijing 3
BAIC Beijing 3 jest samochodem skierowanym do osób, które być może właśnie zaczynają swoją przygodę z motoryzacją. To SUV segmentu C konkurujący między innymi z Dacią Duster, Hyundaiem Bayon, Skodą Kamiq czy Suzuki Vitarą.
Mierzy 4325 milimetrów długości, z czego 2570 milimetrów to rozstaw osi. Szerokość nadwozia wynosi 1830 milimetrów, a wysokość 1640 milimetrów. Mamy tutaj aż 18 centymetrów prześwitu.
Jak już wspomniałem, pod maską zamontowano benzynowy silnik 1.5. Turbodoładowany 4-cylindrowiec generuje 136 koni mechanicznych oraz 210 niutonometrów.
Parametry te przekazywane są na przednią oś za pośrednictwem 6-stopniowej skrzyni manualnej. Producent deklaruje, że średnie zużycie paliwa wynosi 6,4 litra na 100 kilometrów.
Wsiadając do środka zobaczysz naprawdę ciekawie zaprojektowane wnętrze. Nie ma tutaj mowy o jakichkolwiek wpadkach pod względem jakości.
Co istotne, BAIC zdecydował się na oferowanie swoich modeli w tylko jednej wersji wyposażenia – Luxury. Jedyną opcją, jaką może wybrać klient, jest kolor nadwozia.
Na pokładzie znajdziesz między innymi elektrycznie otwierany szyberdach, kamerę cofania, półautomatyczną klimatyzację, czy 8-calowy ekran dotykowy obsługujący system inforozrywki. I to wszystko w standardzie.
Zdecydowanie największym atutem tego SUV-a (jak i wszystkich pozostałych modeli) jest jego cena. Podejrzewam, że ta chińska marka znajdzie na naszym rynku wielu klientów.
Za Beijing 3 trzeba bowiem w Polsce zapłacić 78 900 złotych brutto. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że jest to bardzo atrakcyjna propozycja?
BAIC Beijing 5 będzie wielkim hitem
Jeszcze ciekawszym modelem, który również jest w stanie namieszać na polskim rynku, jest Beijing 5. Tutaj mamy do czynienia już z nieco większym SUV-em, który ma konkurować z Hyundaiem Tucsonem czy Renault Australem.
„Chińska Piątka” mierzy 4620 milimetrów długości, 1886 milimetrów szerokości oraz 1680 milimetrów wysokości. Rozstaw osi to 2735 milimetrów, a prześwit wynosi 16 centymetrów.
Stylistyka tego modelu bardzo do mnie przemawia. Beijing 5 jest atrakcyjnym SUV-em, szczególnie w żółtym kolorze zaprezentowanym na premierze.
Reflektory LED, tempomat adaptacyjny, kamery 360, asystent jazdy w korku, 19-calowe felgi, panoramiczny dach, elektrycznie otwierana klapa bagażnika, ładowarka indukcyjna, oświetlenie ambiente. To wszystko dostajesz w standardzie.
Tutaj pod maską również pracuje 1.5 litrowy motor R4. Ma on jednak nieco więcej mocy, bo 177 koni mechanicznych. Na przednie koła trafia też wyższy moment obrotowy wynoszący 305 niutonometrów.
Nie ma tu manualnej skrzyni biegów, a dwusprzęgłowy automat o 7 przełożeniach. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 7,8 sekundy, a prędkość maksymalna to 200 km/h.
Wnętrze zaprojektowano z pomysłem i każdy kto wsiądzie tu po raz pierwszy z pewnością powie „wow”. Duże wrażenie robią kubełkowe fotele z funkcją podgrzewania i wentylacji.
Beijing 5 również oferowany jest w tylko jednej wersji wyposażenia Luxury. Cena takiego SUV-a na polskim rynku wynosi 127 900 złotych brutto. Producent oferuje na wszystkie swoje modele gwarancję na 5 lat lub 100 tysięcy kilometrów.
Na szczycie oferty stoi BAIC Beijing 7
Na szczycie aktualnej oferty Baic znajduje się jeszcze większy SUV o nazwie Beijing 7. Tutaj mamy już do czynienia z autem celującym w klientów rozglądających się za Skodą Kodiaq, Fordem Kugą czy SEAT-em Tarraco.
Długość nadwozia tego wozu wynosi 4745 milimetrów, a rozstaw osi to 2800 milimetrów. „Siódemka” mierzy 1892 milimetry szerokości i 1715 milimetrów wysokości przy prześwicie przekraczającym 20 centymetrów.
Pod maską również pracuje benzynowy silnik 1.5 zespolony z 7-stopniową przekładnią DCT. Na przednie koła trafia moc 177 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 305 niutonometrów.
Pierwszą setkę zobaczysz na liczniku po 8 sekundach. Drugiej już nie osiągniesz, gdyż prędkość maksymalna wynosi w Beijing 7 199 km/h. A przynajmniej takie są oficjalne dane.
Tutaj też dostępna jest tylko jedna wersja wyposażenia Luxury. W standardzie otrzymujesz między innymi dwustrefową klimatyzację automatyczną, schowek na parasol czy fotel kierowcy z pamięcią ustawień, masażem, wentylacją i podgrzewaniem.
Na desce rozdzielczej umieszczono aż trzy wyświetlacze. Cyfrowy zestaw zegarów ma przekątną 12,3 cala, obok znajduje się ekran multimediów w takim samym rozmiarze, a tuż pod nim znajdziesz trzeci, 7-calowy monitor dotykowy obsługujący klimatyzację.
Fotele obszyte skórą Nappa zapewniają wysoki poziom komfortu. Szczególnie zasiadając w drugim rzędzie poczujesz wyjątkowo miękkie siedziska. Z tyłu również pojawiła się funkcja podgrzewania i wentylacji.
Niestety, w przypadku Beijing 7 BAIC Auto Polska nie opublikował jeszcze obowiązującej na naszym rynku ceny. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że będzie ona bardzo atrakcyjna.
Gdzie to kupić?
Baic Polska podjęło współpracę z 10 dilerami w całym kraju. Auta tej marki kupisz między innymi w Warszawie, Opolu, Wrocławiu, Szczecinie, Gdyni, Krakowie czy w Łodzi.
W pierwszej połowie 2024 roku dołączy kolejnych 10 lokalizacji, a do 2025 roku w Polsce będzie ich łącznie ponad 30. Baic ma nadzieję, że w 2024 roku sprzeda około 2600 samochodów, a już rok później prawie dwukrotnie więcej, bo 5000.
Poznałem te samochody z bliska i jestem przekonany, że wielu klientów będzie zachwyconych. Z ciekawości przyciągnie ich do salonów niska cena i wielu z nich bardzo pozytywnie zaskoczy się jakością.
Niestety była to jedynie prezentacja statyczna, więc nie miałem okazji sprawdzić właściwości jezdnych. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości będzie to możliwe i wtedy będę w stanie opowiedzieć o autach tej marki jeszcze więcej.
BAIC Auto Polska planuje rozszerzenie oferty w przyszłości o kolejne modele i submarki. Na polski rynek ma trafić kompaktowy sedan U5, terenowe modele marki BJ oraz elektryczne auta premium marki ARCFOX.
Źródło: BAIC Auto Polska, motofilm.pl