Nie jest duża, ale wiele potrafi. Skoda Kamiq 1.0 zyskuje po teście

Być może należę do mniejszości, ale nigdy nie byłem fanem stylistyki modelu Skoda Kamiq. W ogóle ten segment aut do mnie nie przemawia, ponieważ większość jego przedstawicieli wygląda po prostu niezdarnie. Po przejechaniu Kamiqiem blisko 1000 kilometrów mam jednak tylko pozytywne wrażenia, a kwestie związane z wyglądem odsuwam na dalszy plan.

Skoda Kamiq Style z silnikiem 1.0 o mocy 110 koni mechanicznych to nie SUV, a crossover, który pomimo niewielkich wymiarów (4241 mm długości, 1793 mm szerokości i 1553 mm wysokości) zaskakuje swoimi możliwościami. Już po zajęciu miejsca w kabinie i ruszeniu w trasę, auto sprawia wrażenie większego niż w rzeczywistości. Wnętrze nie zawodzi i jest przestronne, wygodne i ma ciekawą białą pół-skórę (dodatkowo płatna opcja). System infotainment podczas całego testu nie sprawiał żadnych kłopotów (w ostatnich latach grupa Volkswagena miała z tym wiele problemów).

Skoda Kamiq
Skoda Kamiq 1.0 TSI 110 KM w kolorze czerwonym

Linia nadwozia w stylu „SUV-a” pozytywnie wpływa na komfort pasażerów, również tych siedzących z tyłu, którzy otrzymują dostatecznie dużo miejsca na nogi i głowę. 400 litrów przestrzeni bagażowej, a po złożeniu tylnych siedzeń nawet 1395 litrów, ułatwiają organizację rodzinnych wyjazdów.

Skoda Kamiq z manualem? Ok, ale w automacie też nie jest drogo

Kamiq Style z silnikiem 1.0 l bardzo płynnie współpracuje z 6-biegową manualną skrzynią. Przełożenia wykonuje się pewnie, krótko i przyjemnie. Rozważyłbym jednak opcję DSG ze względu na niewielką dopłatę wynoszącą około 6 tysięcy złotych. Szczególnie, jeśli auto będzie użytkowane głównie w mieście.

Skoda Kamiq
Czerwony lakier Velvet metalizowany kosztuje 4700 złotych
Skoda Kamiq
Relingi dachowe umożliwiają prosty montaż bagażnika dachowego
Skoda Kamiq
Zdecydowanie większa Skoda Karoq ma bagażnik pojemniejszy o 121 litrów (521 litrów)

Warto zauważyć, że trzycylindrowy silnik 1.0, mimo wątpliwości niektórych, radzi sobie doskonale w czeskim crossoverze. Jest nie tylko żywotny, ale także bardziej dynamiczny niż wiele jednostek napędowych o większej pojemności. Moc podczas wyprzedzania nie pozostawia nic do życzenia. Oczywiście mogłoby być lepiej, ale jest wystarczająco. Przeprowadziłem obszerne rozmowy z grupą taksówkarzy, którzy eksploatowali Skody wyposażone w identyczny silnik. Niezwykle interesujące było stwierdzenie, że przebiegi tych pojazdów niejednokrotnie osiągały imponującą granicę nawet pół miliona kilometrów, przy minimalnych problemach technicznych.

Skoda Enyaq RS przyciąga wzrok jak Porsche 911. Przy zakupie zwróć uwagę na datę produkcji

Jednym z głównych atutów tego modelu jest także oszczędność paliwa. Przy prędkościach 90-100 km/h można osiągnąć zużycie nawet na poziomie 5 litrów na 100 kilometrów. Choć przy 120 km/h liczba ta wzrasta do 6,5 litra, a przy 140 km/h do 8 litrów, to i tak pozostaje to rozsądnym poziomem.

Skoda Kamiq
17-calowe aluminiowe felgi nie wymagają dopłaty

Za cenę 101 750 złotych klient wyjedzie z salonu identyczną wersją bez dodatków. Zdecydowanie warto rozważyć opcję częściowo skórzanej tapicerki za 3850 złotych, dodającą elegancji i zawierającą składany podłokietnik z tyłu. Egzemplarz widoczny na zdjęciach to wydatek rzędu 119 950 złotych.

Skoda Kamiq ma groźną konkurencję

Rozważając konkurencję dla Skody Kamiq, można wyróżnić Forda Pumę i Toyotę Yaris Cross. Myślę, że Puma prezentuje się jako najpoważniejszy przeciwnik. Jej atrakcyjny design oraz dostępność silnika 1.0 l z technologią tzw. „miękkiej hybrydy” o mocy nawet 155 koni mechanicznych sprawiają, że z pewnością przyciągnie do siebie wielu klientów. Warto zauważyć, że opcja automatycznej skrzyni biegów w przypadku Pumy wiążę się jednak z znaczącym kosztem, co stanowi istotny element w ocenie. Nie owijając w bawełnę, automat w Pumie w wersji Titanium to około 15 tysięcy złotych więcej. Koszt właściwie nie do przyjęcia.

Skoda Kamiq
Chcesz czarną podsufitkę? Przygotuj 4450 złotych
Skoda Kamiq
Fotele z manualną regulacją wysokości są naprawdę wygodne!
Skoda Kamiq
Warto dodać, że oświetlenie Ambiente to dodatkowy wydatek wynoszący 900 złotych

Z kolei Yaris Cross w porównaniu do Kamiqa wydaje się być nieco wolniejszy, a dźwięk silnika wkręcającego się na obroty jest bardziej uciążliwy. Za Skodą przemawia także bardziej nowoczesny design wnętrza.

Ford Puma ST PowerShift. Niskie zużycie paliwa i mnóstwo frajdy

Mimo że Ford Puma wyróżnia się atrakcyjnym designem i mocnym silnikiem, a Toyota Yaris Cross może być postrzegana jako alternatywa, Skoda Kamiq zachowuje swoją unikalność i nie ma się czego obawiać. Zwraca uwagę nie tylko funkcjonalnością, ale również przestronnością i naprawdę świetną ceną. Wiele zależy od wybranej specyfikacji, ponieważ w przypadku wersji z automatem Kamiq wyjdzie najkorzystniej finansowo. Ostateczny wybór wśród tych trzech modeli będzie zależał wyłącznie od indywidualnych preferencji i priorytetów klienta.

Źródło: motofilm.pl