Jeśli nie ochłonąłeś po premierze pierwszego samochodu elektrycznego Xiaomi, mam dla Ciebie kolejne istotne informacje. Okazuje się, że model SU7 będzie produkowany w tempie 40 samochodów na godzinę. Ale to jednak nie wszystko, bo gdy Chińczycy „wrzucą wyższe obroty”, możliwe jest wypuszczenie pojazdu w nieco ponad minutę.
- Przy produkcji Xiaomi SU7 pracuje 20 osób i 700 robotów
- Marka planuje sprzedawać 900 tys. aut rocznie
- Najtańsza wersja elektryka kosztuje w Chinach niecałe 120 tys. zł w przeliczeniu na złotówki
- Produkcja na taką skalę rodzi pytania dotyczące jakości wykonania
40 nowych Xiaomi co 60 minut w trybie „luźnego Ryszarda”
Założyciel i prezes marki Xiaomi, Lei Jun, oficjalnie zdradził, że dla pekińskiej fabryki Xiaomi Super Factory nie stanowi problemu wyprodukowanie 40 samochodów w godzinę. Wręcz przeciwnie, przy maksymalnych obrotach robotów i pracowników możliwe jest wyprodukowanie nawet 47 samochodów w ciągu 60 minut, co odpowiada czasowi 76 sekund na jeden egzemplarz.
Czy to nie robi na Tobie wrażenia? Na pewno więc będziesz zaskoczony, że w nowoczesnej fabryce Xiaomi pracuje zaledwie 20 pracowników. Główną pracę wykonują roboty, których jest aż 700.
Roboty Xiaomi wykonują swoją pracę niezwykle szybko. Montaż drzwi, ustawienie ich w odpowiedniej pozycji, dokręcenie śrub i regulacja zawiasów, przyklejenie przedniej oraz tylnej szyby, a nawet założenie panoramicznego dachu zajmuje… 30 sekund. Co ciekawe, jest to tylko o dwa razy szybciej niż w przypadku produkcji tradycyjnych pojazdów.
Inteligentne roboty odpowiadają nawet za lakierowanie pojazdów, co skraca czas malowania o 25%.
Produkcja w przyszłym roku zostanie podwojona
Marka Xiaomi obecnie dysponuje 59 punktami sprzedaży samochodów w 29 miastach w Chinach. Do końca 2024 roku planuje otworzyć kolejne 152 salony w 39 miastach.
Choć obecne możliwości produkcyjne robią już ogromne wrażenie, w przyszłym roku fabryka będzie mogła wypuścić 2 razy więcej samochodów – z 150 tys. do 300 tys. Daje to 8219 samochodów dziennie lub 342 pojazdy na godzinę.
W ciągu najbliższych trzech lat Chińczycy planują osiągnąć sprzedaż na poziomie 900 tysięcy samochodów rocznie.
Jakość pod wielkim znakiem zapytania
Rzecz jasna, w przypadku tak masowej skali produkcji pojawiają się pytania dotyczące jakości wykonania oraz spasowania. Wiele modeli produkowanych znacznie wolniej posiada niedoróbki, na które zwracają uwagę nawet właściciele europejskich marek.
Uwielbiana przez Polaków Toyota również wytwarza 20 aut na minutę, podobnie jak cała Grupa Volkswagena (dane z 2021 roku). Statystyki obejmują jednak wszystkie fabryki koncernów i setki zatrudnionych osób zaangażowanych w produkcję.
Chińska limuzyna już nawet nie potrzebuje Cię za kierownicą. Sprawnie omija łosie (wideo)
Nie miałem jeszcze okazji prowadzić samochodu Xiaomi SU7, ani go dotykać. Do czasu przeprowadzenia kompleksowego testu wstrzymam się z oceną działań producenta smartfonów. Nie tylko jakość stoi pod wielkim znakiem zapytania, ale nie wynika to z uprzedzeń do chińskiej motoryzacji. Modele z tego kraju mogą być naprawdę dobrej jakości, co dowiodłem przy okazji testu Maxusa, a Łukasz przy okazji recenzji samochodu marki Nio.
Nie do końca ufam robotom i sztucznej inteligencji (AI), które ciągle popełniają masę błędów. W tym artykule omawiałem również inne kwestie, które mogą okazać się kluczowe dla ewentualnego sukcesu Xiaomi na rynku motoryzacyjnym.
Źródło: DiscoverChinaAuto, Klix.ba, motofilm.pl