Pandemia COVID19 sprawiła, że w wielu aspektach świat nie wygląda już tak samo jak przed 2020 rokiem. Dotknęło to również branżę motoryzacyjną.
Jak być może pamiętasz, tuż po pojawieniu się wirusa, w marcu 2020 roku, tradycyjnie miały się odbyć targi Geneva Motor Show w malowniczym szwajcarskim mieście. Z wiadomych przyczyn zostały one jednak odwołane.
Przez następne lata organizatorzy zastanawiali się co zrobić z tak ważnym dla całego świata motoryzacji wydarzeniem. W końcu zdecydowano się na przeprowadzenie targów Geneva Motor Show w… Katarze.

Geneva Motor Show znów w Genewie
Teraz, na przełomie lutego i marca 2024 roku, impreza ponownie ma wrócić do Szwajcarii. Mogłoby się wydawać, że wszystko wróci do normy. Ale, czy aby napewno?
Najprawdopodobniej przyszłoroczne targi nie będą wyglądały tak, jak je zapamiętaliśmy. Już teraz kilku wielkich producentów oficjalnie zapowiedziało, że nie wystawi swoich aut na Palexpo w Genewie.

Takie deklaracje usłyszeliśmy między innymi od: BMW, Mercedesa, Volkswagena oraz Audi. Marki takie jak Porsche, Cupra czy Skoda ciągle się zastanawiają, ale jest wielce prawdopodobne, że odpowiedź również będzie negatywna.
Wystawienie się na takich targach wiąże się oczywiście z ogromnymi kosztami liczonymi w milionach euro. W obecnych czasach dla producentów staje się to po prostu nieopłacalne.
Lepszym pomysłem jest wydanie tych pieniędzy na marketing w internecie i właśnie w taki sposób dotarcie do dużo większej liczby klientów. Taką siłę dają teraz media społecznościowe.

Niektórzy się z tego cieszą
Są jednak osoby, które bardzo się cieszą z braku największych europejskich graczy na tych najważniejszych targach w tej części świata. Mowa oczywiście o Chińczykach.
Azjaci bardzo chętnie pokażą Europejczykom swoje produkty i będą się starali przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. Jak z pewnością zdążyłeś już zauważyć, ekspansja chińskich samochodów trwa w najlepsze.
Europa będzie się bronić przed chińskimi samochodami. “Znaleziono przyczynę ultra niskich cen”
Ich pojazdy oferują bardzo dobre parametry, zadowalającą jakość wykonania, a przede wszystkim – atrakcyjną cenę. Marki takie jak Nio, BYD, Chery czy Maxus już całkiem nieźle się tu zadomowiły.
Jestem bardzo ciekawy jak zatem będą wyglądały przyszłoroczne targi w Genewie. Sam wielokrotnie odwiedzałem to miejsce i czuje do niego wielki sentyment. Szkoda, że wszystko się kiedyś musi skończyć.