Toyota wkrótce wprowadzi na rynek dwa nowe modele, które powstaną w Stanach Zjednoczonych. Oba będą w pełni elektryczne i dostępne z trzema rzędami siedzeń (nie wiadomo, czy za dopłatą). To pierwsze tak duże niehybrydowe propozycje japońskiego producenta.
- Toyota wkrótce zaprezentuje dwa nowe niehybrydowe SUV-y, które otrzymają trzy rzędy siedzeń
- Nowe modele otrzymają całkowicie elektryczny napęd, którego opracowanie wiąże się z miliardowymi kosztami
- Jeden z SUV-ów najprawdopodobniej powalczy o klientów z Teslą Model X
- Rozpoczęcie produkcji planowane jest w 2026 roku
- 7-osobowe SUV-y są coraz popularniejsze
Wprowadzenie na rynek całkowicie nowych modeli samochodów wiąże się z ogromnymi inwestycjami, jakie Toyota musi podjąć. Marka zainwestuje 1,4 miliarda dolarów w fabrykę w Princeton w stanie Indiana. W tych samych zakładach produkuje się m.in. aktualnie największego 7-osobowego SUV-a przeznaczonego na nasz rynek, Highlandera. Ponadto, dodatkowe 1,3 miliarda dolarów zostanie zainwestowanych w fabrykę w Georgetown w stanie Kentucky.
Od 2022 roku w północnej Karolinie w USA powstaje Toyota Battery Manufacturing – potężna inwestycja o wartości 13,9 miliarda dolarów. Planuje się, że będzie gotowa w 2025 roku, umożliwiając wytworzenie blisko 3300 baterii do samochodów elektrycznych… dziennie.
Kiedy nastąpi premiera pierwszego nowego SUV-a Toyoty?
Firma oficjalnie nie podała żadnych szczegółów na temat premiery nowych SUV-ów. Nieoficjalne doniesienia wskazują na rozpoczęcie produkcji w 2026 roku. Jedno z 7-miejscowych aut ma otrzymać nazwę bZ5X.
Linia elektryczna Toyoty bZ globalnie oferuje tylko jeden model. Jest to mały SUV bZ4X w cenie od 193,900 złotych. 218-konna wersja przyspiesza do pierwszej setki w 6,9 sekundy i zapewnia zasięg maksymalny do 436 kilometrów (realnie do 350 kilometrów).
Praktyczna Toyota nie musi być SUV-em. Ta limuzyna ma 4×4 i ogromny prześwit
Warto przypomnieć, że w zeszłym roku Toyota zaprezentowała elektryczny koncept z trzema rzędami siedzeń, nazwany Land Cruiser SE. Auto w pewnym sensie stanowi rewolucję dla marki, ponieważ dotychczas Land Cruisery zawsze miał ramowe podwozie. Koncept jest za to ogromnym samonośnym pojazdem, mierzącym 5150 mm długości i mającym rozstaw osi wynoszący 3050 mm. Aby lepiej zobrazować kolosalne wymiary SUV-a Toyoty, warto porównać go do Range Rovera SWB, którego niedawno testowałem – mierzy on bowiem „tylko” 5,058 mm. Mimo to, jest zazwyczaj największym pojazdem na drodze.
Brak ramowego podwozia skutkuje ograniczeniem właściwości terenowych, charakterystycznych dla spalinowego Land Cruisera. Toyota zresztą nie kryje, że potężny elektryk zostanie opracowany głównie z myślą o utwardzonych drogach.
Toyota zamierza powalczyć z Teslą
Konstrukcja SUV-a opracowana z myślą o odpowiedniej dynamice i dużych zasięgach oznacza jedno – Toyota zamierza powalczyć na rynku z Teslą. Amerykańska marka oferuje Model X, który za dopłatą może być 7-osobowy. Model X nawet w najsłabszej dwusilnikowej wersji generuje 613 KM, które zapewniają przyspieszenie do pierwszej setki w czasie zaledwie 3,9 sekundy. Należy się spodziewać, że jeden z SUV-ów Toyoty zaoferuje podobne parametry.
7-osobowe samochody coraz popularniejsze
Klienci na całym świecie coraz bardziej doceniają praktyczność, jaką zapewniają 7-osobowe modele. W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszymy o premierach kolejnych nowych modeli tego typu. Najnowsza propozycja pochodzi od Mazdy, która za kilka miesięcy wprowadzi do salonów 7-osobowy model CX-80.
Źródło: Automotive News, motofilm.pl