Mazda CX-80 ma sens szczególnie dla tych rodzin. W innym przypadku jest tańsza alternatywa

Tak jak zapowiadałem w tekście o podróży do Chorwacji, Mazda oficjalnie zaprezentowała swojego największego flagowego SUV-a, model CX-80. Nowy model ma przewagę nad CX-60 w jednym konkretnym przypadku.

  • Mazda CX-80 jest o 25 cm dłuższa niż CX-60, ale mniej atrakcyjna
  • Wraz z autem debiutuje miedziany lakier Melting Cooper
  • Nie widzę sensu dopłaty nawet 8-tys. zł poza sytuacją posiadania więcej niż trójki dzieci
  • Genialny Diesel pod maską to moim zdaniem najlepszy wariant
  • Polski cennik startuje od 280 900 złotych

Tym przypadkiem jest 7-osobowa rodzina. W przypadku 5-osobowej rodziny, CX-60 w zupełności wystarczy, tym bardziej, że nie ma drastycznych różnic w pojemnościach bagażników. Dodatkowo, oszczędność w zakupie najtańszych wersji wynosi nawet 26 tysięcy złotych. Warto jednak zaznaczyć, że CX-80 nie jest dostępne w podstawowej 200-konnej wersji z napędem na tył.

Mazda CX-80 - przód
Mazda CX-80 – przód
Mazda CX-80 - tył
Mazda CX-80 – tył

Mazda CX-80 z fantastycznym Dieslem

7-osobowe CX-80 będzie oferowane z dwoma opcjami układu napędowego. Pierwszą z nich jest hybryda typu plug-in o mocy 327 KM oraz 500 Nm, umożliwiająca przyspieszenie do pierwszej setki w czasie 6,8 s.

Spontaniczne 3 tys. km tym SUV-em przypomniało mi, jak niesamowicie tanio można podróżować

Drugą opcją – moim zdaniem lepszą, wydajniejszą i ciekawszą – jest Diesel o pojemności 3.3. 254-konna jednostka sprawdziła się podczas mojej 3000-kilometrowej podróży w 5 osobach do Chorwacji i jestem nią zachwycony. Oczywiście, ma ona gorsze osiągi niż PHEV, osiągając pierwszą setkę w 8,4 s. Warto jednak zaznaczyć, że Diesel ma o kilka litrów większy bak paliwa. Ponadto, zużywa zauważalnie mniej paliwa – podczas normalnej jazdy, 5,7 l oleju napędowego na 100 km będzie realną wartością do uzyskania. Spalanie na poziomie 2 l paliwa wersji PHEV można włożyć między bajki, jeśli bateria jest rozładowana. Dotyczy też wyłącznie pierwszych 100 kilometrów.

Mazda CX-80 z nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa, które… mogą drażnić

Producent bardzo chwali się, że CX-80 dysponuje wieloma systemami bezpieczeństwa. Jeśli będą one działać tak samo jak w przypadku CX-60, od razu przestrzegam, że w wielu sytuacjach mogą być one denerwujące. Mam jednak cichą nadzieję, że inżynierowie opracowali je w sposób bardziej przyjazny. Mam zamiar przekonać się o tym podczas testu w najbliższych miesiącach.

Mazda CX-80 - tył
Mazda CX-80 – tył

Mazda CX-80 tylko dla 7 osób

Jeśli nie przewozisz więcej niż 5 osób, nie warto inwestować w CX-80. Mazda CX-60 spełni wszystkie twoje potrzeby, nawet te związane z bagażnikiem. Rzeczywiście, CX-80 ma nieco większy bagażnik przy złożonym trzecim rzędzie siedzeń, ale różnica wynosi zaledwie 117 litrów (687 litrów w porównaniu do 570 litrów w CX-60).

Mazda CX-80 - wnętrze
Mazda CX-80 – wnętrze
Mazda CX-80 - trzeci rząd siedzeń
Mazda CX-80 – trzeci rząd siedzeń

W rzeczywistości bagażnik CX-60 w zupełności wystarcza dla 5-osobowej rodziny, nawet z uwzględnieniem rzeczy takich jak wózek czy nocnik, co sprawdziłem na własnej skórze.

Linia nadwozia CX-80 jest zdecydowanie gorzej poprowadzona, dla mnie nieproporcjonalna. Tylne boki są zbyt garbate, przez co auto traci cały swój wizualny urok. Oczywiście, ten zabieg miał zapewnić odpowiednią ilość miejsca dla pasażerów w trzecim rzędzie. Warto jednak dodać, że bagażnik za trzecim rzędem oferuje zaledwie skromne 285 litrów.

Ile kosztuje Mazda CX-80?

Duża różnica istnieje w cenie obu modeli Mazdy. Najtańszy wariant CX-80 został wyceniony na 280 900 złotych, podczas gdy najtańsze CX-60 to wydatek rzędu 253 900 złotych. Mówimy więc o oszczędności 26 tysięcy złotych w przypadku najtańszych wersji.

Jednakże, jeśli weźmiemy pod uwagę, że CX-80 nie jest dostępne z 200-konnym Dieslem i napędem na tył, różnica w cenie wynosi tylko 8 tysięcy złotych. Nie posiadając więcej niż trójki dzieci, nie dopłaciłbym nawet tylko 8 tysięcy złotych do posiadania „największego” w ofercie.

Źródło: Mazda, motofilm.pl