Praktyczna Toyota nie musi być SUV-em. Ta limuzyna ma 4×4 i ogromny prześwit

Powszechnie przyjęło się, że jeśli ktoś szuka wszechstronnego samochodu, musi zainteresować się ofertą SUV-ów oraz crossoverów. Szkoda, ponieważ już raz udowodniłem, że na rynku są po prostu lepsze samochody. Toyota również wprowadziła do swojej oferty specjalną edycję modelu Crown, która jest limuzyną, ale znacznie podniesioną i z napędem na cztery koła. Ależ to świetnie wygląda!

  • Toyota Crown Landscape na razie jest dostępna wyłącznie na rynku japońskim za 180 tys. zł
  • Uterenowionego Crowna napędza układ hybrydowy o mocy 340 KM
  • Auto ma o 2,5 cm wyższy prześwit i opony terenowe

Oto Crown Landscape. Właśnie tak nazywa się ta podniesiona limuzyna przeznaczona na rynek japoński. Podobno są jakieś szanse na debiut tej wersji na innych rynkach, a na przykład Polska jest jednym z najlepszych rynków dla Toyoty. W dodatku coraz więcej kierowców dostrzega plusy w uterenowionych modelach, które nie mają bryły SUV-a czy crossovera. Słusznie, ponieważ nadwozia tego typu mają wiele zalet, jak chociażby niższe zużycie paliwa dzięki lepszej aerodynamice.

Toyota Crown Landscape jest świetnym pomysłem

Jednym z ostatnich uterenowionych sedanów dostępnych na polskim rynku było Volvo S60 Cross Country. Pamiętam ten model jak dziś, miałem nawet w planach jego zakup, ale… mało kto chce rozstawać się z tak wszechstronnym samochodem. Szczególnie, jeśli mówimy o zadbanym egzemplarzu. Ogólnie powstało ich też bardzo mało.

Toyota Crown Landscape, przód
Toyota Crown Landscape + bagażnik dachowy, przód
Toyota Crown Landscape + bagażnik dachowy, tył
Toyota Crown Landscape + bagażnik dachowy, tył
Toyota Crown Landscape - czerwone chlapacze z unikalnym logo (również wewnątrz)
Toyota Crown Landscape – czerwone chlapacze z unikalnym logo (również wewnątrz)

Uterenowiony Crown potrafi nawet więcej niż większość SUV-ów jeżdżących po polskich drogach. Auto porusza się na oponach All-Terrain o rozmiarze 245/60 R18. Wyjazd na błotnistą drogę nie będzie skutkował porysowaniem karoserii, ponieważ zastosowano plastikowe ochraniacze drzwi oraz błotników. Crown stoi też o 2,5 cm wyżej niż standardowy model.

Nowy model Toyoty możesz pomylić z Ferrari. Ma tylko 234 konie, ale za to pali 4,7 litra

Unikalnymi dla tej wersji są kolor Urban Khaki oraz czerwone chlapacze. Bagażnik dachowy na zdjęciach jest opcją i nawet jeśli się na niego zdecydujemy, warto go ściągać, gdy jest pusty. Jazda z zamontowanym bagażnikiem dachowym powoduje wzrost spalania nawet o 2 litry na 100 km.

Co więcej, auto jest wyposażone w hak, który umożliwia holowanie przyczepy o masie do 750 kg. To może nie dużo, ale wystarczy, żeby przetransportować konia córeczki.

Toyota Crown ma napęd hybrydowy z 4×4

Polacy bardzo kochają hybrydy, podobnie jak Japończycy. Nic więc dziwnego, że pod maskę specjalnej wersji trafił wariant hybrydowy oparty na silniku 2.4 l. Generuje on pokaźną moc 340 KM oraz 543 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Cała moc przekazywana jest na wszystkie cztery koła.

Toyota Crown Landscape - wnętrze
Toyota Crown Landscape – wnętrze, wersja japońska – prawostronna
Toyota Crown Landscape - bagażnik
Toyota Crown Landscape – bagażnik

Na pewno dla wielu będzie ciekawostką, że to auto w Japonii zostało wycenione na około 180 tysięcy złotych. Jednak dla nas, Polaków, cena byłaby znacznie wyższa ze względu na podatki oraz unijne przepisy dotyczące np. obowiązkowych systemów bezpieczeństwa. Myślę jednak, że wyłożenie na tak fajne nawet 300 tys. zł nie byłoby jakimś dramatem. Na rynku jest wiele bardziej przeszacowanych samochodów, które nie oferują aż tyle.

Źródło: Toyota, motofilm.pl