Nie uchronimy się przed elektrycznym Porsche 911? Wiemy, jak mógłby wyglądać taki wariant

W świecie motoryzacji wydarzy się wkrótce wielka rewolucja. Jak już pewnie doskonale wiesz, producenci są „zmuszani” do projektowania „bardziej ekologicznych” samochodów z napędem elektrycznym.

W 2035 roku wprowadzony ma zostać zakaz sprzedaży aut z silnikami spalinowymi, w tym również hybryd. W salonach będziemy mogli oglądać tylko i wyłącznie pojazdy bezemisyjne.

Porsche Taycan GTS w “teście łosia”. “Elektryk prowadzi się lepiej niż Alpine A110 S” (wideo)

W wielu markach już teraz mamy całkiem spore portfolio modeli napędzanych prądem. Są też jednak producenci, którzy odwlekają to do ostatniej chwili, być może licząc na jakieś zmiany w tej kwestii.

Jedną z firm, która zapowiedziała, że będzie się trzymała jednostek spalinowych tak długo, jak tylko się da, jest Porsche. Szczególnie chodzi tutaj o legendarny model 911, bo jak wiemy, w ofercie tego producenta jest już auto elektryczne.

Porsche 911 EV Sugar Design
Porsche 911 EV Sugar Design

Porsche Taycan jest naprawdę wyjątkowym samochodem z bezemisyjnym rodzajem napędu. To piekielnie szybkie, świetnie wykonane i genialnie prowadzące się auto.

Już niedługo, elektryczna oferta Porsche poszerzy się o dwa nowe samochody. Już od jakiegoś czasu na drogach spotykane są zamaskowane prototypy elektrycznych: 718 Boxstera oraz Macana.

Póki co, nadzieją na utrzymanie „klasycznych” silników w gamie są biopaliwa i właśnie nad tą technologią pracują Niemcy. A co by się stało, gdyby jednak Porsche nie miało już żadnego wyjścia jeśli chodzi o 911?

Autor załączonych grafik postanowił sprawdzić, jak mogłaby wyglądać pierwsza elektryczna 911’stka. Zrobił to w bardzo prosty sposób, łącząc współczesne 911 Targa z Taycanem.

Porsche 911 EV Sugar Design
Porsche 911 EV Sugar Design

W przedniej części nadwozia widzimy charakterystyczny front z wąskimi reflektorami. Wydaje nam się, że Porsche poszłoby jednak w nieco innym kierunku i zaokrągliło światła, aby bardziej przypominały 911. Choć nie uważamy, że tutaj wygląda to źle.

Tuż za przednimi kołami, na błotnikach, znalazło się oczywiście miejsce na klapki zakrywające gniazda do ładowania. Podobnie jak w Taycanie, są one rozmieszczone po obu stronach.

Profil zmienił się tylko nieznacznie, gdyż zastosowano jeszcze bardziej aerodynamiczne, chowane klamki. Nie jesteśmy jednak fanami takiego rozwiązania, choć domyślamy się, że chodzi o obniżenie oporów powietrza.

Z tyłu pojawił się nowy zderzak, oczywiście bez końcówek układu wydechowego, co może początkowo wyglądać dziwnie w przypadku 911. Jest też pas świetlny z Taycana, przechodzący przez całą szerokość nadwozia.

Porsche 911 EV Sugar Design
Porsche 911 EV Sugar Design

Trzeba przyznać, że mimo tych zmian, charakter legendarnego modelu został nadal zachowany. Widząc taki samochód na ulicy nie mielibyśmy wątpliwości, że przejechało obok nas właśnie Porsche 911.

Jeśli chodzi o parametry, tutaj z pewnością Porsche musiałoby skorzystać z nowej platformy. Gdyby jednak użyli silników znanych z Taycana, mielibyśmy do czynienia z piekielnie szybkim autem.

Najsłabsze Porsche Taycan oferuje moc 326 koni mechanicznych, lub 408 podczas korzystania z funkcji procedury startu. Topowy Taycan Turbo S to już stałe 626 koni mechanicznych i 761 przy launch control.

Porsche 911 EV Sugar Design
Porsche 911 EV Sugar Design

Najszybsze Porsche Taycan Turbo S oficjalnie przyspiesza od 0 do 100 km/h w 2,8 sekundy. Z doświadczenia jednak wiemy, że da się uzyskać jeszcze lepsze wyniki.

Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo. Tylko Ci się wydawało, że jeździłeś szybkimi autami

Jeśli więc taka moc trafiłaby do nieco mniejszego Porsche 911, mielibyśmy do czynienia z prawdziwą katapultą. Mamy jednak nadzieję, że nie będziemy musieli tego sprawdzać i 911 na zawsze będzie skrywała za tylną osią 6-cylindrowego boksera.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Sugarchow (@sugardesign_1)