Kierowca Toyoty C-HR wjechał prosto w rzadkie Porsche 911

Możemy jeździć naprawdę najbardziej ostrożnie jak się tylko da, ale czasami niestety nie jesteśmy w stanie uniknąć kolizji. Nigdy nie wiemy, co może „odwalić” inny kierowca.

Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia na załączonym nagraniu wideo. Oglądając je po prostu nie możemy uwierzyć, że ktoś mógł zrobić aż tak dużą głupotę.

Jeden ze spotterów postanowił uwiecznić na filmie przejeżdżające drogą Porsche. To 1 z 600 egzemplarzy sportowego modelu 911 GT3 RS 4.0 generacji 997.2.

Manthey Racing zrobi wszystko, żeby Porsche 911 GT3 RS pobiło rekord toru. Nikt nie ma tak dużego spojlera

W pewnym momencie, włączyć się do ruchu próbował kierowca Toyoty C-HR. Widzimy, że spogląda jedynie w prawo, aby się upewnić, czy może już ruszyć.

Nie wiedzieć czemu, ani razu nie odwrócił wzroku w drugą stronę. Gdy wcisnął gaz, tuż przed jego maską pojawiło się niebieskie Porsche i oczywiście doszło do kolizji.

Nikomu zapewne nic się nie stało, ale uszkodzenia wykluczą 911 z ruchu na jakiś czas. Auto straci również nieco na wartości, gdyż nie jest już „bezwypadkowe”.

Za napęd w takim Porsche 911 odpowiada 6-cylindrowy bokser o pojemności 4.0 litrów. Generuje on moc 500 koni mechanicznych, dzięki którym auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Aaron Johnson (@mezgersonly)