Rynek SUV-ów przepełniony jest propozycjami, które nadciągają do klientów dosłownie z każdej strony. Tego typu auta możemy kupić w niemal każdym przedziale cenowym, i w praktycznie każdym rozmiarze. Producenci muszą się zatem postarać, aby to właśnie ich auto najbardziej spodobało się nabywcy. Audi ma na to swój sposób.
Zazwyczaj w każdej z marek znajdziemy jeden model, który cieszy się największą popularnością. Rzadko zdarza się tak, że wszystkie dostępne auta sprzedają się w zbliżonych liczbach sztuk. My mieliśmy okazję sprawdzić samochód, który zdążył się już zadomowić na rynku i sprzedaje się u nas całkiem nieźle.
W moje ręce wpadły bowiem kluczyki do Audi Q5, czyli najchętniej kupowanego SUV-a tej marki. Mieliśmy do dyspozycji tę nieco bardziej stylową wersję, czyli Sportback. Pod maską testowanego egzemplarza pracował natomiast klasyczny napęd wysokoprężny, co niestety coraz rzadziej zdarza się w autach testowych.
Ten niemiecki SUV segmentu D zadebiutował w 2008 roku. Był to drugi tego typu samochód w ofercie, wprowadzony 3 lata po większym Audi Q7. Aktualnie mamy do czynienia z drugą generacją Q5. Ta została zaprezentowana w 2016 roku, podczas międzynarodowych targów motoryzacyjnych w Paryżu. Auto na rynek trafiło w styczniu 2017 roku.
Dopiero jesienią 2020 roku, producent zdecydował się zaprezentować nam nieco bardziej stylową wersję Sportback. Auto charakteryzuje się mocniej opadającą ku tyłowi linią dachu. Samochód ten jest droższy od standardowego Q5 i stworzono go głównie z myślą o klientach z Chin. Właśnie tam SUV-y z nadwoziem w stylu coupe cieszą się największym zainteresowaniem.
Wygląd Q5 Sportback jest kwestią gustu. Wielokrotnie słyszeliśmy od osób, które z nami rozmawiały, że dużo bardziej podoba im się standardowa wersja Q5. Wiele zależy oczywiście od konfiguracji kolorystycznej. Naszym osobistym zdaniem, Audi Q5 Sportback jest bardzo atrakcyjnym autem.
Testowany przez nas egzemplarz doposażono w opcjonalny pakiet S-Line, który dodaje sporo chromowanych elementów do karoserii. W połączeniu z ciemnoniebieskim lakierem Navarra metalik i 20-calowymi felgami prezentuje się to dość klasycznie i być może przez niektórych zostałoby uznane za lekko „nudne”. Na szczęście klienci Audi nie mogą narzekać na brak możliwości podczas konfiguracji swojego auta.
Wewnątrz zapanowała ciemna tapicerka. Sportowe fotele S-Line pokryto czarną, pikowaną skórą Feinnappa, którą przeszyto szarą nicią. Dekory z fortepianowej czerni może i wyglądają elegancko, ale oczywiście utrzymanie tego w czystości graniczy z cudem. Szczególnie na konsoli centralnej szybko się to rysuje i „palcuje”. Warto rozważyć oklejenie tych elementów bezbarwną folią PPF.
W wielu miejscach jakość wykończenia jest na naprawdę wysokim poziomie, ale niestety zdarzają się gorsze momenty. Boczki drzwi wykonane są z twardego plastiku, podobnie jak cała dolna część deski rozdzielczej. Mieliśmy nadzieję, że w aucie klasy premium nie będziemy mieli do czynienia z takim tworzywem.
Z zajęciem wygodnej pozycji za kierownicą nie ma żadnego problemu. Zakres regulacji kierownicy i fotela jest wystarczający i zapewne każdy się tu odnajdzie. Widoczność dookoła również jest dobra, a w razie czego pomogą nam liczne czujniki i kamery, a jeśli to za mało, zawsze możesz dokupić opcję asystenta parkowania, który „odwali za Ciebie brudną robotę”.
Audi na szczęście nie wpadło jeszcze w manię usuwania fizycznych przycisków. Nadal mamy na desce sporo rzeczy do „wyklikania”. Sterowanie klimatyzacją czy multimediami jest proste i nie wymaga odrywania wzroku od drogi. Sam system MMI również pracuje bardzo płynnie, a jego obsługa nie jest skomplikowana.
Przed oczami kierowcy znajduje się wyświetlacz wirtualnego kokpitu. Ma on przekątną 12,3 cala i rozdzielczość full HD. Wyświetlane na nim grafiki są bardzo efektowne, ale nie brakuje też bardziej klasycznych wzorów. Tego niestety nie uświadczymy już chociażby w autach marki BMW.
Na pochwałę zasługuje oczywiście zewnętrzne oświetlenie Q5. Matrycowe reflektory LED rewelacyjnie rozjaśniają przestrzeń przed autem, jednocześnie nie oślepiając kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka. Tylne lampy wykonano częściowo w technologii OLED, co wygląda naprawdę efektownie.
Posiadają one również funkcję zwiększającą nasze bezpieczeństwo. Podczas gdy auto wykryje, że któryś kierowca zbliża się do nas zbyt szybko od tyłu, na lampach na chwilę rozświetlą się dodatkowe segmenty, aby wydać ostrzeżenie osobie, która być może się zagapiła i za chwilę wjedzie nam w tylny zderzak.
> Audi Q4 Sportback e-tron 50 quattro. Niemiecki elektryk przejedzie ponad 400 km i ma 299 KM
Co więcej, podczas konfiguracji własnego egzemplarza, klient może wybrać jeden z trzech wzorów świecenia tylnych lamp. Niestety nie mamy tutaj jeszcze takiej opcji jak na przykład w Audi Q4 e-tron, gdzie wyboru sygnatury świetlnej z przodu dokonujemy z poziomu systemu MMI w dowolnym momencie.
Pomimo mocniej opadającego ku tyłowi dachu, na kanapie nie można narzekać na brak miejsca. Pasażerowie mogą skorzystać z wygodnego podłokietnika z uchwytami na napoje, dodatkowej strefy klimatyzacji i ze złącz USB do podładowania urządzeń mobilnych.
Bagażnik Audi Q5 w wersji Sportback ma 510 litrów pojemności. To o 40 litrów mniej niż standardowa odmiana Q5. Przestrzeń ta jest bardzo foremna, mamy do dyspozycji haczyki, siatki i naprawdę porządne oświetlenie LED. W razie potrzeby możemy przesunąć kanapę do przodu lub złożyć jej oparcie, które dzieli się w proporcji 40/20/40. Wtedy otrzymujemy do dyspozycji 1480 litrów.
Jak już wspomnieliśmy, po dość długiej przerwie mieliśmy możliwość wskoczenia za kierownicę auta z silnikiem wysokoprężnym. Testowany przez nas egzemplarz otrzymał oznaczenie 40 TDI Quattro. Zgodnie z aktualną nomenklaturą, nie świadczy to jednak o tym, że pod maską pracuje jednostka o pojemności 4.0 litrów.
Audi Q5 w dieslu to bardzo ekonomiczny wybór
Mamy tu do czynienia z 4-cylindrowym motorem o pojemności 2.0 litrów. Turbodoładowany silnik Diesla generuje moc 204 koni mechanicznych i 400 niutonometrów momentu obrotowego. Nie należy on może do demonów prędkości, ale zdecydowanie pozwala na sprawne i przede wszystkim oszczędne podróżowanie na długich dystansach.
Wersja ta dostępna jest wyłącznie z napędem na cztery koła Quattro oraz z 7-stopniową przekładnią automatyczną S tronic. Układ ten działa naprawdę płynnie i zapewnia pewność prowadzenia. Producent deklaruje, że Audi Q5 Sportback 40 TDI Quattro przyspiesza od 0 do 100 km/h w 7,6 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 222 km/h.
Podczas jazdy autostradowej, czyli ze średnią prędkością 140 km/h, komputer pokładowy wskazał zużycie paliwa na poziomie 7,5 litra na 100 kilometrów. Zjeżdżając na ekspresówkę i zwalniając do 120 km/h, wynik ten spadł do 6,5 litra na 100 kilometrów. W mieście udało się zejść jeszcze niżej, do 5,7 litra na 100 kilometrów.
Mając do dyspozycji aż 70-litrowy zbiornik paliwa możemy więc założyć, że bez problemu w trasie zrobimy 1000 kilometrów na jednym tankowaniu. W mieście będzie to jeszcze wyższa wartość. Niestety, taki zasięg spotyka się już w autach coraz rzadziej, dlatego było to dla nas tak miłą odskocznią od „bardziej współczesnych” aut.
> Audi A8 L 60 TFSI Quattro 460 KM D5 (2022). “Nudna” limuzyna zyskuje po bliższym poznaniu
Najprawdopodobniej jeszcze jesienią 2023 roku Audi zaprezentuje nam trzecią generację modelu Q5. Mamy teraz zatem ostatni dzwonek aby wejść w posiadanie obecnie oferowanej odmiany. Bardzo możliwe, że dilerzy są w stanie zaproponować nam w tym momencie atrakcyjne rabaty.
Cennik Audi Q5 startuje obecnie od kwoty 204 100 złotych za Q5 w standardowej wersji nadwozia ze 163-konnym silnikiem 2.0 TDI, przekładnią S tronic i napędem na przednią oś. Najtańsze Q5 Sportback to wydatek 219 800 złotych, za dokładnie taką samą konfigurację silnikową.
Testowane przez nas Audi Q5 Sportback S-Line 40 TDI Quattro kosztuje w podstawie 246 100 złotych. Producent oferuje naprawdę szeroką gamę opcji wyposażenia dodatkowego, więc finalna cena może być dużo wyższa. Egzemplarz widoczny na zdjęciach kosztował około 340 000 złotych, a jeszcze nie jest to szczyt możliwości konfiguratora.
Podsumowując, wcale nas nie dziwi, że Audi Q5 należy do czołówki jeśli chodzi o popularność modeli tej marki. W 2022 roku sprzedano około 60 000 egzemplarzy tego SUV-a w Europie. Mocno zachęcamy do wyboru wariantu z napędem na cztery koła Quattro, oraz z wysokoprężną jednostką napędową.
> Audi RS e-tron GT Quattro 646 KM na trasie 2700 km. Wyjazd elektrykiem na Nurburgring (wideo)
Osoby szukające oszczędnego SUV-a, ale z nieco większym „wigorem”, mogą się zdecydować na mocniejsze odmiany TDI. W ofercie znajdziesz jeszcze wersję SQ5 z 3.0 litrowym Dieslem V6 o mocy 341 koni mechanicznych. Wariant ten przyspiesza od 0 do 100 km/h w 5,1 sekundy, ale trzeba na niego wydać co najmniej 377 400 złotych.