Zanim rozpoczniesz samodzielną pracę w nowej firmie, często musisz odbyć praktyki. Nie zawsze jest to super ciekawe zajęcie, no chyba, że jesteś zatrudniony u kogoś takiego jak Audi.
Auto widoczne na załączonych zdjęciach jest dziełem właśnie praktykantów. Zbudowali je, aby uczcić 150-rocznicę powstania fabryki samochodów w Neckarsulm.

> Elektryczne Volkswageny mają duży potencjał do modyfikacji. Oto ID. XTREME oraz ID.5 GTX Xcite
Dwanaście osób stworzyło współczesną interpretację auta NSU Prinz 4. Aby być „na czasie”, w samochodzie zamontowano napęd w pełni elektryczny.
Podstawą do zbudowania NSU Prinz e-tron była płyta podłogowa z Audi A1. Na nią nałożono zmodyfikowane nadwozie z 1971 roku i wykorzystano elementy napędu z Audi e-tron i Audi Q7 TFSI e Quattro.

Seryjne NSU Prinz oferowało moc 30 koni mechanicznych. Teraz, kierowca ma do dyspozycji ich aż 240. Szerszy rozstaw osi i nowoczesne opony zapewniają świetne prowadzenie.
Projekt ten miał pokazać, że przyszłość motoryzacji jest w dobrych rękach. Że młodzi pracownicy marki Audi wiedzą co robią i w jakim należy iść kierunku.

> Volkswagen dał studentom wolną rękę. Zrobili 526-konnego Golfa, który jedzie ponad 300 km/h
Mogli oni oczywiście nabrać doświadczenia z nowymi technologiami i materiałami, takimi jak chociażby druk 3D czy praca z włóknem węglowym. Tak dobrze wyglądającego elektryka bardzo chętnie zobaczylibyśmy na ulicach.