Na polskich drogach niestety bardzo często dochodzi do awantur między kierowcami, które często kończą się rękoczynami. Najprawdopodobniej taki plan miał kierowca busa, który zatrzymał białe Audi A5 na lewym pasie. Pech dla niego chciał, że za nimi jechali policjanci chorzowskiej drogówki, którzy nagrali cały incydent.
- Agresywny kierowca busa doprowadził do niebezpiecznego zatrzymania na lewym pasie
- Stracił prawo jazdy. Sprawa została skierowana do sądu
- W piątek 19.04 wielka akcja policji w całej Europie
35-letni kierowca busa zamierzał samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość kierowcy Audi. Nie wiadomo, o co poszło, choć zazwyczaj spory dotyczą zajmowania lewego pasa. Według policyjnego rejestratora, zatrzymanie miało miejsce na łuku trzypasmowej drogi przy prędkości około 105 km/h. To niezwykle niebezpieczna sytuacja, która mogłaby łatwo doprowadzić do karambolu. Całe szczęście, że jadący za nimi kierowca Skody Superb był czujny i uniknął pojazdów znajdujących się na lewym pasie.
Policjanci tym razem nie zawiedli
Za awanturnikami podążała policja. To oznacza, że całość została nagrana, a policjanci skutecznie zapobiegli eskalacji sytuacji. Odpowiednim oświetleniem dali też znać innym kierowcom o niebezpieczeństwie na lewym pasie, co pomogło uniknąć tragedii. Wystarczyłoby, że inny kierowca zagapiłby się na lewym pasie, np. przez korzystanie z ekranów dotykowych w swoim samochodzie, a mogłoby dojść do nieszczęścia.
Policja bardzo surowo ukarała kierowcę busa
Policjanci z nieoznakowanego radiowozu nie mieli zamiaru stosować żadnej taryfy ulgowej. Zatrzymanie na lewym pasie, niezależnie od zagrożenia dla innych kierowców, musiało skutkować koniecznością surowego ukarania sprawcy poprzez zatrzymanie prawa jazdy. Sprawa została także przekazana do sądu, który może nałożyć grzywnę nawet w wysokości 30 tysięcy złotych za agresywne zachowanie na drodze.
Masowe kontrole policji w piątek w całej Europie
Zalecam wszystkim kierowcom zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróży w piątek, 19 kwietnia. Na drogach pojawi się wielu funkcjonariuszy, którzy będą kontrolować prędkość samochodów nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach Europy. Międzynarodową akcję koordynuje Europejska Organizacja Policji Ruchu Drogowego ROADPOL.
Kontrole prędkości będą prowadzone zarówno stacjonarnie, jak i mobilnie. Kierowcy powinni być czujni i zwracać uwagę na lusterka, gdzie mogą zobaczyć nie tylko nieoznakowane BMW serii 3, ale także Renault Megane RS czy Cuprę Loena, jeden z nich oznaczony ciekawą rejestracją „1NA1”.
Źródło: STOPPIRAT, motofilm.pl