Jakiś czas temu Volkswagen wrzucił do sieci zapowiedź limitowanej edycji swojego najmocniejszego hot hatcha. Teraz wiemy już o nim wszystko. Volkswagen Golf R 333 zostanie zbudowany w liczbie tylko 333 sztuk, więc wszyscy fani marki muszą się pospieszyć. Wielu z nich z pewnością może odstraszyć cena.
> Nadjeżdża VW Golf R 333 Limited Edition. “Oby nie różnił się tylko lakierem i naklejkami” (wideo)
Polskiego cennika jeszcze nie znamy, i nawet nie wiemy czy w ogóle auto będzie u nas dostępne, ale w Niemczech za Golfa R 333 trzeba zapłacić 76 410 euro, czyli około 347 000 złotych. W Polsce, Golf R startuje od 228 840 złotych.
Co zatem dostajemy za ponad 100 000 złotych różnicy? Z pewnością w cenę wliczona jest „wyjątkowość” wersji i wspomniana wyżej limitowana liczba egzemplarzy.
Oprócz tego, mamy lakier Lime Yellow Metallic, 19-calowe czarne felgi, na które naciągnięto opony typu semi-slick Michelin Pilot Sport Cup 2. W standardzie otrzymujemy między innymi reflektory matrycowe LED i wydech Akrapovic.
Wewnątrz, oprócz plakietki z numerem „x/333”, pojawiają się sportowe fotele obite skórą Nappa, system audio Harman/Kardon i dekory imitujące włókno węglowe. Są też niebieskie przeszycia.
Niestety, pod maską nie uświadczymy żadnych zmian. Nadal pracuje tam 2.0 litrowy silnik benzynowy, który generuje 333 konie mechaniczne, oraz 420 niutonometrów momentu obrotowego. Tyle samo co w limitowanej wersji 20 Years Edition.
Dzięki napędowi na wszystkie koła 4Motion Golf R 333 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,6 sekundy. Prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 270 km/h.
Volkswagen Golf R z pakietem Oettinger. Idąc “na całość” musisz wydać 40 tysięcy złotych (wideo)
Zamówienia w Niemczech ruszają 2 czerwca, a produkcja rozpocznie się we wrześniu. Pierwsze egzemplarze trafią do szczęśliwych klientów w październiku 2023 roku.