Wydawałoby się, że Porsche 911 Turbo S 992 porywa się w tym przypadku na rzecz niemożliwą, ale niemiecki supersamochód wielokrotnie udowadniał, że potrafi poradzić sobie ze znacznie mocniejszymi rywalami. Który z tych trzech ekskluzywnych i piekielnie drogich modeli najszybciej przyspiesza w linii prostej?
Lamborghini Aventador SVJ jest zasilane przez silnik 6.5 V12 o mocy 770 koni mechanicznych i 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła za pomocą 7-stopniowej przekładni automatycznej (ISR), która została opracowana z myślą głównie o błyskawicznej reakcji. Aventador SVJ waży zaledwie 1525 kilogramów i rozpędza się do pierwszej setki w czasie 2,8 sekundy i osiąga dwie setki w 8,6 sekundy. Ciekawostką dla niektórych będzie fakt, że włoski supersamochód potrzebuje zaledwie 30 metrów, aby osiągnąć 100 km/h.
Nowe Porsche 911 Turbo S dysponuje znacznie słabszą jednostką sześciocylindrową o pojemności 3,8 l i mocy 650 koni mechanicznych oraz 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Motor współpracuje z 8-stopiową przekładnią automatyczną i przekazuje moc na wszystkie cztery koła. 911 Turbo S waży 1640 kilogramów. Niemiecki producent podaje, że 911 Turbo S przyspiesza do pierwszej setki w 2,6 sekundy. 200 km/h pojawia się na liczniku po 8,9 sekundach.
Ferrari 812 Superfast jest teoretycznie najmocniejsze z całej trójki. Supersamochód z Maranello jest napędzany przez silnik V12 o pojemności 6,5 l i mocy 800 koni mechanicznych oraz 718 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto waży dokładnie tyle samo co Aventador SVJ – 1525 kilogramów. Moc przenoszona jest za pomocą 7-biegowej dwusprzęgłowej przekładni. 812 Superfast teoretycznie osiąga pierwszą setkę w czasie 2,9 sekundy, ale 200 km/h już w 7,9 sekundy.
Z danych technicznych wynika, że 911 Turbo S 992 będzie najszybsze na starcie, ale włoskie supersamochody powinny wyprzedzić model po około 8-9 sekundach. Jak było w rzeczywistości?