Zbliżają się czasy, w których wielu producentów będzie posiadało w swojej ofercie wyłącznie samochody elektryczne. Naturalnie, nie stanie się to z dnia na dzień i już od teraz stopniowo przeprowadzana jest ta zmiana. Są też marki, które nie biorą udziału w tym wyścigu i skupiają się na rozwoju innego rodzaju napędu. Jednym z przykładów jest Dacia, która niedawno zapowiedziała wprowadzenie do sprzedaży nowych silników zasilanych gazem LPG. Tak się składa, że akurat mam do dyspozycji jeden z aktualnie oferowanych modeli z takim napędem. Na moim parkingu stanęła Dacia Jogger z bardzo ciekawym wyposażeniem.
- Czy Dacia Jogger może być alternatywą dla kamperów?
- Pokonałem ponad 1000 kilometrów egzemplarzem z fabryczną instalacją LPG
- Pakiet Sleep pozwala na szybką zmianę charakteru auta
- To tani sposób na sprawdzenie, czy wypoczynek na kempingu jest dla Ciebie
Dacia Jogger nie jest najświeższą nowością na polskim rynku, ale niestety wcześniej nie miałem okazji poznać się z tym autem. Dopiero teraz udało się spędzić z Dacią trochę czasu i pokonać za kierownicą ponad 1000 kilometrów.
Premiera tego modelu odbyła się we wrześniu 2021 roku, a do polskich salonów Dacia trafiła w pierwszym kwartale 2022 roku. Pod koniec 2022 roku przeprowadzono drobny lifting, który dodał z przodu nowe logo i delikatnie zmienił wersje wyposażenia.
Polacy pokochali Joggera i można go bardzo często spotkać na naszych drogach. Dlaczego samochód ten odniósł aż taki sukces? Postanowiłem sprawdzić to na własnej skórze, choć specyfikacja egzemplarza, którym miałem okazję pojeździć nie należy do najczęściej wybieranych. Dlaczego?
Dacia Jogger z pakietem Sleep
Każdego roku bardzo duża liczba osób decyduje się na spędzenie wakacji w samochodzie. Na rynku pojawiło się mnóstwo firm oferujących wynajem kamperów czy przyczep kempingowych. Nie brakuje również miejsc, w których możesz wykupić parcelę, często z bardzo atrakcyjnym widokiem. Przekonałem się o tym testując Volkswagena Grand Californię nad polskim morzem.
Dacia co prawda nie ma w swojej ofercie prawdziwego kampera, ale nie oznacza to, że nie da się wypocząć w takim samochodzie. Rumuński producent wprowadził do oferty wiosną 2023 roku specjalny pakiet Sleep i właśnie znalazł się on na liście wyposażenia testowanego przeze mnie Joggera. Owszem, ogranicza on praktyczność auta na co dzień, ale w kilkanaście minut jesteśmy w stanie zamienić nasz samochód w przyjemne miejsce do spędzania wolnego czasu.
Oglądając samochód z zewnątrz nie zauważysz żadnej różnicy względem auta niewyposażonego w ten pakiet. Wszystko zmienia się dopiero po otwarciu bagażnika, którego pojemność niestety znacznie się zmniejsza, do zaledwie 220 litrów. Na szczęście, w razie potrzeby możemy całą konstrukcję wyjąć i zostawić na przykład w garażu.
Co ciekawe, jeśli nie zdążyłeś zamówić pakietu Sleep do swojego Joggera i wyjechałeś z salonu bez niego, nadal możesz go dokupić. Pasuje on do wszystkich wersji wyposażenia i zarówno do wariantu w 5- jak i 7-osobowej konfiguracji (wystarczy wtedy wymontować dwa ostatnie fotele). Za skrzynię i materac trzeba zapłacić 9654 złote brutto.
Jak już wspomniałem, w bagażniku znajduje się drewniana skrzynia, na której spoczywa składany materac. W zaledwie kilka minut jesteś w stanie przekształcić wnętrze Joggera w duże, podwójne łóżko. Ma ono wymiary 190 na 130 cm, a odległość od materaca do dachu wynosi 60 cm. Wystarczy złożyć tylną kanapę i rozbudować drewnianą konstrukcję. O naszą prywatność dbają zasłonki montowane na okna.
Jest też wielki namiot
We wspomnianej wcześniej skrzyni, która ma pojemność 220 litrów, śmiało zmieścisz duży, 3-osobowy namiot, który również jest dostępny na liście akcesoriów dla Dacii Jogger. Niestety, z racji warunków atmosferycznych, nie miałem okazji osobiście go rozłożyć. Najzwyczajniej w świecie wiał bardzo silny wiatr i nie chciałem ryzykować, że część wyposażenia testowej Dacii po prostu gdzieś sobie odfrunie.
Jak widać na zdjęciach prasowych, namiot jest olbrzymi i da się go połączyć z tylną częścią Joggera. Dzięki temu, tworzymy naprawdę sporo przestrzeni wypoczynkowej. Nie można tego oczywiście porównywać pod względem wygody do klasycznego kampera, ale uważam że dla wielu osób będzie to ciekawą i znacznie tańszą alternatywą.
Dacia obiecuje, że już wkrótce, pakiet Sleep z namiotem będzie dostępny również dla nowej generacji modelu Duster. W tym połączeniu być może samo łóżko w kabinie będzie nieco mniejsze, ale SUV pozwoli na rozbicie namiotu w jeszcze bardziej niedostępnych i bardziej malowniczych miejscach.
Koszt dokupienia samego namiotu nie jest duży i wynosi zaledwie 1600 złotych brutto. Łącznie, za zestaw składający się z drewnianej skrzyni, składanego materaca, namiotu i rolet na szyby trzeba zapłacić nieco ponad 12 000 złotych brutto. Dacia oferuje również sporo innych akcesoriów, takich jak lodówka podróżna, bagażnik rowerowy czy box dachowy.
Dacia Jogger (i wkrótce również Duster) jest zatem naprawdę świetną alternatywą dla dużo droższych kamperów. Owszem, nie uzyskasz aż tak dużej przestrzeni i tylu udogodnień. Wydając jednak znacznie mniej pieniędzy będziesz miał okazje się przekonać, czy tego typu wypoczynek jest czymś dla Ciebie.
Ta Dacia Jogger ma bardzo oszczędny napęd
Aktualnie w polskiej ofercie Dacii Jogger są już dostępne trzy warianty napędowe. Jeszcze do niedawna była to jedynie benzynowa jednostka TCe o mocy 110 koni mechanicznych oraz 100-konny silnik z instalacją gazową. Obie te opcje występują wyłącznie z ręczną skrzynią biegów.
Teraz, do dyspozycji klientów oddano również 140-konną hybrydę z automatyczną przekładnią Multi-Mode. Jest ona niestety droższa w zakupie, ale z pewnością znajdą się chętni. Tacy, którzy docenią wygodę jazdy bez konieczności ręcznej zmiany biegów.
W testowanym przeze mnie egzemplarzu pojawił się ten najsłabszy napęd, choć oferujący zdecydowanie największy zasięg. Wariant ECO-G 100 łączy w sobie benzynową, 1.0 litrową jednostkę 3-cylindrową z fabryczną instalacją LPG. Dzięki dwóm zbiornikom, łącznie jesteśmy w stanie przejechać ponad 1000 kilometrów na jednym tankowaniu.
Moc 100 koni mechanicznych i moment obrotowy 170 niutonometrów uzyskujemy w momencie przejścia na gaz. Według danych udostępnionych przez producenta, na benzynie silnik generuje 90 koni i 160 niutonometrów. Delikatne różnice pojawiają się oczywiście też w osiągach. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 12,5 sekundy na benzynie i 12,3 sekundy na LPG. Prędkość maksymalna to odpowiednio 172 i 175 km/h.
Podczas mojego testu pokonałem około 1070 kilometrów i nawet nie musiałem otwierać klapki wlewu paliwa. Co ciekawe, po wyzerowaniu wskaźnika poziomu LPG, auto nie przełączyło się na benzynę nawet po pokonaniu 80 kilometrów w cyklu mieszanym. Nadal też miałem jeszcze całą rezerwę benzyny, więc wydaje mi się, że całkowity zasięg może się zbliżyć nawet do 1200 kilometrów. Zbiornik paliwa ma pojemność 50 litrów, a gazu zatankujemy 40 litrów (80 procent pojemności zbiornika).
W mieście nie można narzekać na brak dynamiki, ale nieco brakuje jej podczas jazdy w trasie. Podczas wyprzedzania przy prędkościach autostradowych trzeba pamiętać o wyłączeniu opcji „ECO„. Znacznie ogranicza ona dostępną moc po pełnym wciśnięciu prawej stopy w podłogę.
Spontaniczne 3 tys. km tym SUV-em przypomniało mi, jak niesamowicie tanio można podróżować
Ile pali „budżetowy kamper” z instalacją LPG?
Dacia Jogger nie należy do kompaktowych samochodów, oferuje mnóstwo miejsca w środku, ale mimo tego zadowala się niewielkimi ilościami paliwa. Auto mierzy 4547 milimetrów długości, 2007 milimetrów szerokości (z lusterkami, które nie składają się automatycznie) i 1691 milimetrów wysokości.
Podróżując drogami ekspresowymi, czyli ze średnią prędkością 120 km/h, Jogger spalił średnio 6.3 litra benzyny na 100 kilometrów, co przekłada się na koszt około 42 złotych (zakładając 6,62 zł za litr Pb95). Jadąc na LPG, co 100 kilometrów Dacia zużywała mi 9 litrów gazu, co przy średniej cenie 2,85 zł za litr oznacza, że przejechanie takiego dystansu kosztuje niecałe 26 złotych.
Rozpędzając się mocniej na autostradzie, czyli do do 140 km/h, komputer pokładowy wskazuje średnie zużycie benzyny na poziomie 8.1 litra na setkę. To niecałe 54 złote za przejechanie 100 kilometrów. Przy prędkości autostradowej Jogger zużywa 10.9 litra gazu na 100 kilometrów, więc koszt przejazdu spada do około 31 złotych.
W mieście również da się zauważyć różnicę. Poruszając się Dacią na benzynie średnie spalanie to 5.8 litra na 100 kilometrów, a na gazie 6.8 litra na 100 kilometrów. Pokonanie tego samego dystansu w mieście będzie więc kosztowało około 38 złotych na Pb95 i 19 złotych na LPG.
Dacia nie zamierza ścigać się z konkurencją w „elektromobilnym wyścigu”. Producent już zapowiedział debiut kolejnych jednostek napędowych wykorzystujących instalację LPG. Pierwszym modelem, w którym zobaczymy nowy silnik o mocy 120 koni mechanicznych, będzie prawdopodobnie Bigster, czyli SUV nieco większy od Dustera.
Jaki jest koszt zakupu i co dostajesz w cenie?
W aktualnej ofercie Dacii Jogger na rok 2024 dostępne są trzy wersje napędowe i cztery warianty wyposażenia. Najmniej zapłacisz za 5-osobowego Joggera w wersji Essential z silnikiem, który właśnie testowałem, czyli z fabryczną instalacją LPG.
Cennik startuje od 79 900 złotych brutto. W tej kwocie otrzymujesz w standardzie manualną klimatyzację, system multimedialny z dwoma głośnikami, relingi dachowe czy system wspomagania parkowania tyłem. Dopłata do wersji 7-miejscowej wynosi 1900 złotych brutto.
Testowana przeze mnie wersja wyposażenia to Extreme, za którą w kombinacji z napędem LPG trzeba zapłacić 90 850 złotych brutto. Tutaj standardem jest już klimatyzacja automatyczna, kamera cofania, a nawet bezkluczykowy dostęp. Doposażenie tego egzemplarza w pakiet Media Nav, podgrzewane fotele i pakiet Komfort Premium podniosło cenę do 98 350 złotych brutto. Należy oczywiście jeszcze pamiętać o pakiecie Sleep z namiotem, który kosztuje kolejne 12 000 złotych brutto. Nadal jest to moim zdaniem naprawdę atrakcyjna cena i próżno szukać czegoś podobnego u konkurencji.
Dopłaty wymaga również zielony lakier, który widzisz na samochodzie przedstawionym na zdjęciach. Trzeba za niego zapłacić 2700 złotych, ale jak da się zauważyć w pewnych warunkach oświetleniowych, jakość samego malowania pozostawia wiele do życzenia.
Czy Dacia Jogger to samochód bez wad?
Oczywiście, że nie. Stosunkowo niska cena zakupu odbija się na jakości wykończenia wnętrza. Otaczają nas tam twarde plastiki, a fotele obite sztucznym materiałem nie należą do najbardziej przyjemnych w dotyku. Tapicerka microcloud niestety średnio przepuszcza powietrze i nawet w umiarkowanych temperaturach nasze plecy dość szybko się pocą. Szkoda, że nie da się wybrać foteli obitych innym materiałem.
Na ergonomię wnętrza nie można narzekać. Mamy sporo fizycznych przycisków i pokręteł do obsługi klimatyzacji. Jest też kilka portów USB i charakterystyczny dla aut grupy Renault joystick do obsługi multimediów. Pasażerowie tylnej kanapy mogą skorzystać z rozkładanych stolików, ale niestety nie uświadczą dodatkowych nawiewów.
Na pochwałę zasługuje też bardzo sprytny system relingów dachowych. Ich pozycję w bardzo prosty sposób możesz zmienić, czyniąc z nich belki do montażu na przykład bagażnika rowerowego. Takie samo rozwiązanie spotkałem już chociażby w Renault Kangoo.
Podsumowując, Dacia Jogger z napędem LPG i z pakietem Sleep jest bardzo wszechstronnym i tanim w zakupie autem. Nie brakuje tutaj wad, choć przy tej niskiej cenie powinieneś być w stanie przymknąć na nie oko.
Źródło: Dacia, motofilm.pl