Są na rynku producenci samochodów, którzy nie posiadają zbyt szerokiej oferty. Zdarzają się nawet tacy, którzy sprzedają tylko jeden model i próbują urozmaicić swoją gamę dorzucając kolejne wersje czy limitowane warianty. Jednym z takich przykładów jest Alpine, choć już niebawem sytuacja ta nieco się zmieni.
Obecnie w showroomach Alpine możesz zamówić tylko model A110, który dostępny jest w czterech regularnych „smakach„. Oprócz standardowego A110 mamy jeszcze do wyboru S, GT oraz R. Odmianę GT miałem okazję jakiś czas temu przetestować.
W salonach wkrótce będzie potrzebne nieco więcej miejsca, a to za sprawą nadchodzącej premiery elektrycznego hatchbacka bazującego na nowym Renault 5 E-Tech. Alpine A290 z pewnością przyciągnie nowych klientów do tej francuskiej marki.
Nowy model Alpine w połowie 2024 roku. To elektryczny hatchback
Wróćmy jednak do A110, które nadal cieszy się sporym zainteresowaniem. W 2023 roku na całym świecie nabywców znalazło dokładnie 4 328 egzemplarzy tego modelu, co oznacza wzrost o 22,1 procent względem roku 2022.
Najdroższą odmianą dostępną aktualnie w ofercie jest A110 R, które jest najbardziej hardkorowym wcieleniem tego modelu. Niska masa własna, mnóstwo karbonu, a nawet brak tylnej szyby, to w połączeniu z zaawansowaną aerodynamiką czyni to auto bardzo szybkim. Jego cena startuje od 533 000 złotych brutto.
Za napęd każdej z odmian odpowiada 4-cylindrowy silnik benzynowy o pojemności 1.0 litra. Standardowe Alpine A110 oferuje moc 252 koni mechanicznych, pozostałe wersje natomiast 300 koni mechanicznych.
Nowe opcje personalizacji Alpine A110. Do Polski trafił pierwszy taki egzemplarz na świecie
Aby zapewnić klientom możliwość wyróżnienia swojego Alpine od innych, podczas konfiguracji mamy możliwość licznych opcji personalizacji. Testowane przeze mnie A110 GT również było dość unikatowe.
Karoserię pokrywa bowiem 1 z 14 lakierów z palety Atelier Alpine. Ten akurat nosi nazwę Vert Tilleul i wymaga dopłaty 25 400 złotych. W zamian dostajesz pewność, że na świecie spotkasz maksymalnie 110 sztuk A110 GT w tym kolorze.
Jeśli jednak żaden z odcieni do końca Ci nie odpowiada, teraz możesz zamówić auto ze specjalnym oklejeniem. Do wyboru są trzy opcje, w tym dyskretny wariant French Signature oraz Racing Heritage z charakterystycznymi pasami przebiegającymi przez całe nadwozie.
Trzeci wariant to US Racing 2023 i właśnie taki samochód trafił niedawno na Polską ziemię. Jest to pierwszy egzemplarz na świecie wyposażony w to bardzo ciekawe oklejenie.
Wzór nawiązuje do Alpine A110 Pikes Peak. Auta, które w czerwcu 2023 roku wzięło udział w legendarnym wyścigu A110 Pikes Peak. Udało się wtedy zająć miejsce na podium, co jest historycznym osiągnięciem.
Jest to coś w stylu połączenia barw amerykańskiej flagi z logotypami Alpine. Szaro-czarna maska z paskiem w kolorach, które kojarzymy z Francją świetnie kontrastuje z resztą.
Warunkiem do zakupu tego oklejenia jest zamówienie auta w jednym z dwóch kolorów: Biel Alpejska lub Biel Opalizująca. Ceny tej konkretnej opcji niestety nie znam, ale pozostałe dwa warianty to wydatek 7 100 złotych.
Źródło: Alpine, motofilm.pl