Jeszcze szybsze Porsche Taycan nadciąga. Znamy datę premiery

Całkiem niedawno Porsche zaprezentowało model Taycan po faceliftingu. Flagową odmianą nadal jest wariant Turbo S, ale będzie on na szczycie jeszcze tylko przez chwilę. Nadciąga jeszcze szybsza wersja.

Zdjęcia zamaskowanych egzemplarzy tego auta z dodatkowym spojlerem na klapie bagażnika pojawiały się w sieci już od dłuższego czasu. Na początku stycznia 2024 roku producent ze Stuttgartu-Zuffenhausen uchylił rąbka tajemnicy.

Pochwalił się wtedy czasem okrążenia toru Nurburgring w Niemczech. Profesjonalny kierowca pokonał kółko Nordschleife w rekordowym tempie. To najszybsze auto elektryczne w gamie Porsche.

Porsche Taycan Turbo GT
Porsche Taycan Turbo GT

Na przejechanie pętli o długości 20,8 kilometra Lars Kern potrzebował 7 minut i 7 sekund. Dla porównania, 1020-konna Tesla Model S Plaid zrobiła takie kółko w czasie 7 minut i 25 sekund.

Szybszym elektrykiem od nowej wersji Taycana jest aktualnie jedynie Rimac Nevera. Auto dysponujące mocą 1914 koni mechanicznych pokonało Nurburgring zaledwie 2 sekundy szybciej, czyli w 7 minut i 5 sekund.

Najszybsza wersja Porsche Taycan zadebiutuje 11 marca

Teraz, niemiecki producent oficjalnie zapowiedział datę premiery najszybszego wariantu Porsche Taycana. Debiut odbędzie się już w następny poniedziałek, 11 marca o godzinie 14:00 (CET).

W mediach społecznościowych pojawiło się tajemnicze zdjęcie ukazujące sylwetkę tego auta. W oczy od razu rzuca się pokaźny spojler na klapie bagażnika.

Nie byłbym sobą, gdybym nie podjął próby rozjaśnienia zaciemnionej fotografii w programie graficznym. Taki zabieg w niektórych przypadkach pozwala na ujawnienie interesujących szczegółów.

2024 Porsche Taycan Turbo GT
2024 Porsche Taycan Turbo GT

Tutaj akurat możemy dostrzec jedynie wzór 10-ramiennych felg oraz kontury zderzaków. Co ciekawe, wydaje się jakby od strony kierowcy zabrakło gniazda do ładowania.

Na zdjęciach przedprodukcyjnego egzemplarza również widzimy jedynie klapkę od strony pasażera. Standardowo w Taycanie znajduje się tam gniazdo CCS pozwalające na to szybsze ładowanie.

Elektryczne Porsche po liftingu oferuje jeszcze wyższą moc. W wariancie Turbo S kierowca ma do dyspozycji 775 koni mechanicznych, a podczas korzystania z procedury startu czy przycisku Sport Response moc ta wzrasta chwilowo do 952 koni mechanicznych.

Czy nowa wersja, nazwana prawdopodobnie Turbo GT, będzie jeszcze mocniejsza? Jest taka szansa, ale istnieje też możliwość, że producent popracował jedynie nad innymi aspektami.

Być może wystarczyło usunąć zbędne elementy wyposażenia, obniżyć masę czy zastosować inne zawieszenie, aby samochód był piekielnie szybki na torze. Wszystkiego dowiemy się już wkrótce.

Źródło: Porsche, motofilm.pl