To jedna z najlepszych elektrycznych limuzyn. Sprawdziłem BMW i5 eDrive40

BMW Serii 5 jest samochodem, którego chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Ta limuzyna segmentu E jest z nami na rynku od ponad 50 lat i cieszy się sporym zainteresowaniem wśród klientów rozglądających się za autem klasy premium. Całkiem niedawno, bo pod koniec 2023 roku, do salonów wjechała ósma generacja tego modelu. Właśnie poznałem z bliska BMW i5 eDrive40.

Producent z Monachium zaprezentował nowe wcielenie Piątki niemal dokładnie miesiąc po premierze konkurencyjnego Mercedesa Klasy E. Na kolejnego z rywali nadal czekamy i póki co nadal nie posiadamy oficjalnych informacji na temat planowanej daty debiutu następcy Audi A6 C8.

Najnowsza Seria 5 nie została zbyt ciepło przyjęta przez wszystkich fanów marki BMW. Niektórzy krytykowali stylistykę modelu i sam nie byłem do niej początkowo w stu procentach przekonany. Miałem jednak niedawno okazję spędzić z nową Piątką całe sześć dni i przekonać się na własnej skórze co oferuje ten model.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Historia Serii 5 zaczęła się w 1972 roku

Znana nam do dzisiaj nazwa, czyli Seria 5, po raz pierwszy pojawiła się w ofercie BMW w 1972 roku. Poprzednik piątki generacji E12 to 1500 Neue Klasse, który produkowany był w latach 1962-1972. Jak już być może wiesz, Niemcy postanowili przywrócić nazwę Neue Klasse prezentując koncept ukazujący rozwiązania i stylistykę, która zawita w ofercie BMW już wkrótce.

1962 BMW 1500 Neue Klasse
1962 BMW 1500 Neue Klasse

Kolejne generacje Serii 5 nosiły oznaczenia E28, E34, E39, E60, F10, G30, aż w końcu doszliśmy do współczesnego wcielenia, G60. Osobiście największą sympatią darzę model E39, a szczególnie w wydaniu M5. Dla mnie jest to najładniejsza Piątka w historii marki.

Pierwsze próby elektryfikacji napędu w tym modelu podjęto przy okazji generacji F10, którą produkowano w latach 2010-2017. W 2011 roku do oferty dołączyło 5 ActiveHybrid, czyli hybryda bazująca na 535i. Pod maską tego modelu pracuje 3.0 litrowe benzynowe R6, które wspólnie z silnikiem elektrycznym zapewnia moc 340 koni mechanicznych.

Akumulator montowany pod podłogą w bagażniku nie jest zbyt duży, a deklarowany zasięg w trybie bezemisyjnym to zaledwie 4 kilometry. Producent chwalił się jednak średnim zużyciem paliwa na poziomie 6,4 litra na 100 kilometrów i przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w 5,9 sekundy.

BMW Serii 5 E12 E24 E34 E39 E60 F10
BMW Serii 5 E12 E24 E34 E39 E60 F10

Dopiero w przypadku generacji G30, która weszła na rynek w 2017 roku, klienci mogli kupić po raz pierwszy hybrydę typu plug-in i to w kilku wariantach. Najmocniejszy z nich, czyli 545e xDrive, skrywa pod maską 3.0 R6 i daje do dyspozycji moc 394 koni mechanicznych przy średnim deklarowanym zużyciu paliwa na poziomie 2,2 litra na 100 kilometrów.

Na pierwsze w pełni elektryczne BMW Serii 5 musieliśmy czekać aż do najnowszego wcielenia, czyli G60. Dopiero teraz w ofercie zawitał całkowicie bezemisyjny wariant Piątki, który otrzymał nowe oznaczenie i5. Właśnie taki model miałem okazję przetestować i sprawdzić jak się żyje na co dzień z bezszelestnym sedanem z Bawarii.

Zupełnie nowy wygląd BMW Serii 5

BMW Serii 5 z generacji na generację wygląda zupełnie inaczej. Różnice między poszczególnymi wcieleniami piątki są zazwyczaj bardzo duże, więc nie ma najmniejszego problemu z rozróżnieniem ich na ulicy. G60 wzbudziła nieco kontrowersji w momencie debiutu, a to ze względu właśnie na swoją stylistykę.

Do limuzyny segmentu E zawitały nieco bardziej kanciaste kształty. Przedni zderzak jest trochę bardziej masywny, a charakterystyczne nerki stały się jeszcze większe. Reflektory podciągnięto nieco ku górze, co niektórym osobom kojarzy się z zabiegiem zastosowanym w równie kontrowersyjnej generacji E60.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Profil nadwozia został trochę uporządkowany, gdyż zniknęło z niego kilka przetłoczeń. Aby poprawić aerodynamikę, która jest przecież bardzo istotna w elektrycznej odmianie, w drzwiach zamontowano płaskie klamki. W ofercie pojawiły się oczywiście zupełnie nowe wzory felg, w moim przypadku miałem do czynienia z obręczami o średnicy 20 cali.

Z tyłu pojawiły się węższe, zdecydowanie bardziej proste lampy, które wykonano w pełni w technologii LED. Osobiście byłem dość sceptycznie nastawiony do stylistyki nowej Piątki, ale po kilku dniach spędzonych z tym autem naprawdę zaczęło mi się ono podobać. I muszę powiedzieć, że nie jest to pierwszy (i z pewnością nie ostatni) taki przypadek w gamie BMW.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Wielkie wrażenie na osobach oglądających auto z zewnątrz robi podświetlana obwódka grilla BMW Iconic Glow. Niejednokrotnie miałem do czynienia z sytuacją, gdy przechodnie wyciągali z kieszeni telefon i próbowali uwiecznić ten widok na zdjęciu. Opcja ta nie każdemu musi się podobać, ale na szczęście da się ją wyłączyć, lub po prostu jej nie zamawiać.

Nowoczesne wnętrze BMW i5 eDrive40

We wnętrzu również wydarzyła się całkowita rewolucja. Na desce rozdzielczej pojawił się duży, zakrzywiony panel z dwoma wyświetlaczami obsługującymi cyfrowy kokpit oraz system inforozrywki. Projektanci postanowili sprytnie ukryć nawiewy, a na boczkach przednich drzwi i całej szerokości deski zamontowano bardzo efektowne listwy oświetlenia ambientowego.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Jest to rozwiązanie, które po raz pierwszy zastosowano w nowej generacji Serii 7. W zależności od wybranego trybu jazdy na panelach pojawiają się animacje w różnych kolorach, a dodatkowo panel pełni też funkcję informacyjną. Przykładowo, gdy włączysz światła awaryjne, paski zaczną również pulsować na czerwono.

BMW Serii 5 G60 urosło i jest większe od swojego poprzednika. Elektryczna limuzyna mierzy 5 060 milimetrów długości, 1 900 milimetrów szerokości oraz 1 515 milimetrów wysokości. Rozstaw osi to 2 995 milimetrów. Z racji zastosowanego napędu i konieczności upchnięcia akumulatora, masa własna to aż 2 205 kilogramów.

Bagażnik ma pojemność 490 litrów, a maksymalna ładowność auta to 610 kilogramów. Opcjonalnie można zamówić hak holowniczy, na który podepniesz przyczepę o masie do 1 500 kilogramów. W aucie jest też możliwość złożenia oparć tylnej kanapy, aby przewieźć nieco dłuższe przedmioty.

BMW i5 eDrive40
Oświetlenie ambientowe w trybie Sport przybiera barwy kojarzące się z modelami M
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Zajęcie wygodnej pozycji na przednich fotelach nie stanowi żadnego problemu. Na tylnej kanapie pasażerowie będą się cieszyli z wystarczającej ilości miejsca zarówno na nogi jak i na głowę. W moim egzemplarzu pojawił się duży panoramiczny dach, który na szczęście posiada elektrycznie sterowaną roletę.

Bardzo podoba mi się też jakość wykończenia i spasowanie poszczególnych elementów wnętrza. Nie spotkałem się z żadnym skrzypieniem, nawet pod mocnym naciskiem. Fotele obszyto perforowaną skórą ekologiczną, która jest przyjemna w dotyku i w połączeniu z drewnianymi wstawkami na desce komponuje się bardzo ciekawie. Minusem są jedynie elementy wykończone plastikiem piano black, co dość szybko może ulec uszkodzeniom.

BMW i5 eDrive40
Na szczęście, w aucie nadal jest pokrętło iDrive
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Sprawdziłem najtańszy wariant elektryczny i5 eDrive40

W moje ręce trafiło BMW i5 w aktualnie bazowej wersji napędowej, czyli eDrive40. Oznaczenie to daje nam do zrozumienia, że mamy do czynienia z napędem wyłącznie na tylną oś. Jeśli jednak potrzebujesz elektrycznego i5 z napędem xDrive, taki wariant od niedawna jest już dostępny w sprzedaży.

Napęd BMW i5 eDrive40 składa się z jednego silnika elektrycznego o oznaczeniu HA0001N0. Oferuje on moc 340 koni mechanicznych oraz moment obrotowy wynoszący 430 niutonometrów. Parametry te trafiają wyłącznie na tylną oś, ale podczas jazdy nie będziesz odczuwał niepokoju związanego z utratą trakcji.

Deklarowane przez producenta przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi równe 6,0 sekund. Dokonałem własnych pomiarów i udało mi się zejść delikatnie poniżej tego wyniku, a dokładnie do 5,95 sekundy. Jest to naprawdę wystarczający wynik, który pozwala na bardzo sprawne przemieszczanie się zarówno po mieście jak i w trasie. Prędkość maksymalna to 193 km/h.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
Grill BMW Iconic Glow mocno przyciąga uwagę

Z racji tego, że mamy do czynienia z napędem elektrycznym, każde polecenie wydane przez kierowcę jego prawą stopą realizowane jest przez silnik momentalnie. Przyspieszenie przyjemnie wgniata w fotel niemal przy każdej prędkości, ale nie jest ono też jakoś nieprzyjemnie brutalne.

Na szczęście, podczas jazdy, nawet bardzo dynamicznej po krętych drogach, auto zachowuje się pewnie. BMW nie straciło swojego charakteru i wszyscy fani marki z Bawarii powinni być zadowoleni. Opcjonalne zawieszenie adaptacyjne Professional zapewnia wysoki komfort podróżowania, ale w razie potrzeby możemy je usztywnić.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Podczas podróżowania, w niektórych trybach jazdy generowane są wewnątrz dźwięki skomponowane przez Hansa Zimmera. Największe wrażenie robią chyba trąby, których dźwięk dociera do naszych uszu podczas jazdy w trybie Expressive. Jeśli nie zdążyłeś się do tego przyzwyczaić, jest szansa że ciągle będziesz spoglądał w lusterko i szukał w nim nadjeżdżającej straży pożarnej na sygnale.

Jak wygląda średnie zużycie energii BMW i5 eDrive40?

W przypadku wersji eDrive40 bardzo ważna jest ekonomia jazdy. Wjeżdżając na drogę szybkiego ruchu i ustawiając limiter na 120 km/h udało mi się uzyskać średnie zużycie energii na poziomie 24,0 kWh na 100 kilometrów. Przy średniej prędkości 140 km/h było to już 28,8 kWh na 100 kilometrów.

Zdecydowanie lepiej wartości te prezentują się podczas jazdy w cyklu miejskim. Po nieco ponad 20 kilometrach pokonanych w mieście w bardzo ekonomicznym stylu udało mi się zejść do zużycia na poziomie 17,4 kWh na 100 kilometrów. Jazda bez zwracania uwagi na ecodriving to około 20 kWh na 100 kilometrów.

BMW i5 eDrive40 zużycie energii
BMW i5 eDrive40 zużycie energii

W oszczędnym poruszaniu się po mieście bardzo pomaga adaptacyjny system rekuperacji. Kamery obserwują otoczenie i podczas zbliżania się do zakrętu, innego pojazdu czy zauważenia zmiany ograniczenia prędkości wyhamowują auto odzyskując energię. Gdy jednak przed nami nie ma przeszkód, system niepotrzebnie nie blokuje kół i pozwala nam się toczyć.

Jaką ma baterię i ile można przejechać na jednym ładowaniu?

W podłodze BMW i5 umieszczony został akumulator o pojemności 81,2 kWh. Łatwo więc policzyć, że realny zasięg autostradowy to około 280 kilometrów, a jeżdżąc drogą ekspresową z prędkością 120 km/h przejedziesz około 330 kilometrów. W mieście będzie to od 400 do 460 kilometrów.

Warto jednak zaznaczyć, że mój test przypadł na dosyć zimne i wietrzne dni. Latem, w nieco bardziej idealnych warunkach z pewnością da się uzyskać jeszcze bardziej atrakcyjne wyniki, co przełoży się oczywiście na poprawę zasięgu. Producent deklaruje, że i5 eDrive40 da się na jednym ładowaniu pokonać nawet do 579 kilometrów (WLTP).

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Z ładowaniem nie ma najmniejszych problemów, gdyż może się ono odbywać z mocą do 205 kW po podłączeniu do szybkiej stacji DC. Pokładowa ładowarka AC zapewnia moc do 11 kW. W optymalnych warunkach będziesz zatem w stanie uzupełnić poziom baterii od 10 do 80 procent w zaledwie 30 minut.

Bardzo ciekawą opcją jest natomiast funkcja Plug&Charge, którą miałem okazję przetestować. Póki co działała ona jedynie na stacjach Ionity, ale ułatwia i skraca ona proces podłączenia auta do prądu. Wystarczy podjechać pod ładowarkę, auto rozpozna, że jesteś w pobliżu i zakomunikuje na ekranie, że opcja Plug&Charge jest dostępna.

BMW i5 eDrive40
Funkcja Plug & Charge ułatwia czynność ładowania

Nie musisz wtedy mieć przy sobie żadnej karty, a ładowarka skomunikuje się z samochodem samodzielnie. Odczyta dane użytkownika i automatycznie naliczy opłatę za ładowanie na powiązane wcześniej w systemie konto. Jest to świetna sprawa chociażby w momencie, w którym na zewnątrz panują złe warunki atmosferyczne. Spędzisz wtedy mniej czasu poza autem czekając na autoryzację.

Czym można się zająć podczas ładowania BMW i5?

Najnowsza wersja systemu BMW OS daje kierowcy i pasażerom jeszcze więcej możliwości spędzania wolnego czasu na postoju. Jedną z opcji jest uruchomienie gier, w których mogą wziąć udział nawet dwie osoby jednocześnie. Za kontroler służy Twój smartfon, dzięki któremu zagrasz na przykład w piłkę nożną, statki czy zawody lekkoatletyczne.

BMW i5 eDrive40
Gra w statki umila oczekiwanie podczas ładowania

Spędzić wolny czas można również oglądając filmy w serwisie YouTube, czy po prostu słuchając muzyki. W moim egzemplarzu zamontowano opcjonalny zestaw Bowers&Wilkins, który zapewnia naprawdę wysokiej jakości brzmienie. Dokładnie tego brakowało mi w testowanym całkiem niedawno BMW X5 M60i.

Niestety, nie będziesz w stanie zrelaksować się uruchamiając chociażby masaż. Nie wiedzieć czemu, klienci decydujący się na nową Serię 5 pozbawieni zostali możliwości zamówienia foteli z tą opcją. Szkoda, bo wiem że dla wielu osób jest to ważna opcja i niektórzy mogą z tego powodu nieco dłużej zastanawiać się nad zakupem.

BMW i5 eDrive40
System audio Bowers & Wilkins składa się z 18 głośników i oferuje moc 655 W
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
Każdy tryb jazdy to inny klimat we wnętrzu

Jeśli często podróżujesz z dziećmi, możesz dokupić dodatkowe ekrany montowane w oparciach przednich foteli. Zapewnią one dodatkową rozrywkę osobom zasiadającym na tylnej kanapie. W egzemplarzu widocznym na zdjęciach pojawiła się również czterostrefowa klimatyzacja, podgrzewane fotele z tyłu oraz aż cztery złącza USB-C dostępne w drugim rzędzie foteli.

Sam system BMW OS w wersji 8.5 działa niezwykle płynnie i nie sprawia problemów w użytkowaniu. Początkowo może przytłaczać liczba dostępnych ikonek w menu głównym, lecz listę można posegregować na przykład wybierając jedynie opcje dotyczące ustawień samochodu. Łatwo też zapiszesz najczęściej używane funkcje na pasku skrótów.

Ile kosztuje nowe BMW Serii 5?

Polski cennik BMW Serii 5 G60 startuje aktualnie od kwoty 255 000 złotych brutto. Za te pieniądze otrzymujesz spalinowy wariant 520i z 208-konnym silnikiem benzynowym 2.0 i z napędem na tył. Najtańszy Diesel, czyli 197-konne 520d, to wydatek 270 000 złotych brutto.

Aby w ogóle myśleć o zakupie elektrycznej limuzyny, musisz przygotować co najmniej 345 000 złotych brutto. Właśnie od tylu startuje cennik testowanego przeze mnie BMW i5 eDrive40. Niedawno do oferty dołączył wariant i5 xDrive40, za który BMW życzy sobie 370 000 złotych brutto. Na szczycie elektrycznej oferty widnieje wersja M60 za równe 500 000 złotych brutto.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Auto widoczne na zdjęciach nie posiada oczywiście bazowego wyposażenia i finalnie kosztuje dużo więcej. Lista opcji składa się między innymi z pakietu sportowego M za 15 200 złotych, adaptacyjnego zawieszenia Professional za 12 000 złotych czy systemu audio Bowers&Wilkins za 6 100 złotych. Jest też Pakiet Innowacji za 10 300 złotych oraz Pakiet Comfort za 13 500 złotych.

Ostatecznie, auto które miałem okazję testować zostało wycenione na 491 300 złotych brutto. Koszt samego wyposażenia dodatkowego to zatem ponad 146 000 złotych. W przypadku marek premium taka sytuacja nie powinna być jednak czymś zaskakującym. Producenci doskonale wiedzą jak wyciągnąć od klienta dodatkową gotówkę.

BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40
BMW i5 eDrive40

Moim zdaniem, BMW i5 należy aktualnie do ścisłej czołówki, jeśli chodzi o elektryczną limuzynę segmentu E. Stylistyka Mercedesa EQE kompletnie do mnie nie przemawia, a na Audi A6 e-tron musimy jeszcze trochę poczekać. Lepsze moim zdaniem jest jedynie Porsche Taycan, ale za ten samochód trzeba zapłacić o wiele więcej.

i5 jest też jedynym modelem na rynku, który jest dostępny w bardziej praktycznym wydaniu kombi. BMW i5 Touring całkiem niedawno miało swoją premierę i już wkrótce pojawi się w polskich salonach. Za odmianę z większym bagażnikiem trzeba będzie zapłacić o 10 500 złotych więcej niż za wariant Limousine.

Źródło: BMW, motofilm.pl