Stylistyka dostępnych obecnie na rynku modeli BMW wywołuje sporo kontrowersji. Nawet wieloletni fani tej marki narzekają na wygląd współczesnych samochodów.
Wystarczy wspomnieć chociażby o nowym BMW i7, BMW XM czy chociażby BMW M3, od którego zaczęło się stosowanie ogromnych nerek. Klienci pieszczotliwie nazwali ten front „bobrem”.
Może się jednak okazać, że wkrótce zatęsknisz za taką stylistyką. Niemcy zaprezentowali właśnie nowy model koncepcyjny, który na rynku pojawi się w bardzo podobnej formie.
Oto BMW Vision Neue Klasse, czyli w skrócie coś w stylu elektrycznego następcy BMW Serii 3. Auto posiada bardzo zbliżone rozmiary do obecnie oferowanej Trójki.
Model ten trafi do produkcji w ciągu najbliższych dwóch lat. Nowy język stylistyczny zobaczymy w aż sześciu nowych samochodach, które trafią na rynek w latach 2025-2027.
Z przodu w oczy od razu rzuca się nowy styl grilla. Ma on jeszcze większą powierzchnię, ale jest dużo węższy. Wypełniono go elementami świetlnymi, które potrafią tworzyć efektowne animacje 3D.
W niektórych elementach nadwozia ukryto panele E-Ink. Z pewnością kojarzysz prototyp BMW iX, gdzie cała karoseria była w stanie zmienić kolor. Tutaj po raz pierwszy zobaczymy ten bajer na samochodzie produkcyjnym.
Patrząc z profilu na BMW Vision Neue Klasse od razu zobaczysz bardzo wysoką linię okien. Sporo szkła zapewni świetną widoczność i mnóstwo światła we wnętrzu.
Z tyłu mamy do czynienia z trójwymiarowym pasem świetlnym dość dużych rozmiarów. Nie przypomina to elementu z żadnego auta marki BMW, jakie znamy, ale z pewnością wygląda bardzo efektownie.
Wnętrze jest bardzo, ale to bardzo minimalistyczne. Nie znajdziesz tu żadnych przycisków, ani materiałów takich jak skóra czy chrom. Wszystko wykończono w sposób ekologiczny.
BMW Vision Neue Klasse ma być napędzane elektrycznym układem nowej generacji. Pozwala on na uzyskanie o około 30 procent lepszego zasięgu i około 20 procent szybszego ładowania.
Produkcyjna wersja tego modelu ma być składana w węgierskich zakładach w Debrecen już w 2025 roku. Właśnie tak wygląda przyszłość BMW. I to wcale nie taka odległa.