Dopiero co Porsche pochwaliło się zdjęciami wnętrza nowego wcielenia modelu Macan. Auto, które zadebiutuje w 2024 roku, będzie dostępne już tylko i wyłącznie z napędem elektrycznym.
Już jakiś czas temu podjęto decyzję, że przez pewien okres dostępne mają być dwie generacje Macana jednocześnie. Był pomysł, aby oprócz nowego elektryka sprzedawać również aktualnie znany nam model z napędem spalinowym.
Porsche chciało zbadać w ten sposób zainteresowanie klientów autem z silnikiem benzynowym. Niestety, teraz już wiemy, że od wiosny 2024 roku, spalinowy Macan zniknie z rynków Unii Europejskiej.
Porsche Macan nie spełnia norm UE
Od razu mógłbyś pomyśleć, że chodzi o wyśrubowane normy emisji spalin, których „stare” Porsche już może nie spełniać. Nic bardziej mylnego, powód jest zupełnie inny i wielu z nas z pewnością wyda się „głupi”.
Chodzi bowiem o normy związane z bezpieczeństwem cybernetycznym. Prace nad nowymi przepisami jeszcze trwają, ale już teraz wiadomo, że spalinowy Macan nie będzie w stanie się w nie załapać.
Porsche przez chwilę myślało o ulepszeniu starego modelu, ale okazało się to być nieopłacalne. Trzeba było więc podjąć ciężką decyzję o wycofaniu auta z 27 rynków Unii Europejskiej, w tym z Polski.
Jeśli więc zastanawiałeś się nad zakupem tego samochodu, warto się pospieszyć. Jest to tańszy z dwóch SUV-ów dostępnych w ofercie marki Porsche. Miałem okazję sprawdzić to auto w dwóch odmianach.
Biegnij do salonu, póki możesz
Bazowe Porsche Macan skrywa pod maską 4-cylindrowy silnik rzędowy o pojemności 2.0 litrów. Na wszystkie cztery koła trafia moc 265 koni mechanicznych i moment obrotowy 400 niutonometrów. Za taki model zapłacisz co najmniej 298 000 złotych brutto.
Takie same parametry posiada Macan T, który jest jednak nieco lepiej wyposażony i ma trochę bardziej sportową, purystyczną charakterystykę. W polskim salonie Porsche trzeba na niego wydać co najmniej 319 000 złotych brutto.
Kolejną wersją w ofercie jest Macan S, gdzie pod maską pracuje podwójnie turbodoładowana jednostka V6 o pojemności 2.9 litra. Kierowca ma do dyspozycji moc 380 koni mechanicznych, a cena tego modelu startuje od 380 000 złotych brutto.
Na szczycie oferty od pewnego czasu nie ma już wersji Turbo. Zastąpił ją 440-konny Macan GTS z takim samym silnikiem co Macan S. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa tutaj 4,3 sekundy i za takie auto trzeba zapłacić minimum 457 000 złotych brutto.
Szkoda, że ten świetny model znika z oferty. W ciągu pierwszych 10 miesięcy 2023 roku udało się sprzedać około 20 000 egzemplarzy w krajach Unii Europejskiej.
Źródło: Porsche, Dataforce, motofilm.pl