Niezbyt często się zdarza, żeby technologia mająca się pojawić w bardzo ważnym nowym modelu samochodu, najpierw znalazła zastosowanie na akwenach wodnych. Tak właśnie stało się w przypadku marki Porsche.
W sieci pojawiły się materiały dotyczące łodzi noszącej nazwę 850 Fantom Air, która jest efektem współpracy marki ze Stuttgartu z firmą Frauscher pochodzącą z Austrii. Jej założyciel rozpoczął swoją działalność w 1927 roku w Wiedniu.
Głównym bohaterem tej historii jest sportowa łódź elektryczna, która ma w sobie kilka elementów z nowego Porsche. Niemcy udostępnili technologię, która pojawi się w nowym, bezemisyjnym Macanie.
Elektryczny Macan pędzi po torze Nurburgring. “Dla zmyły założyli końcówki wydechu” (wideo)
W tylnej części kadłuba, tuż pod pokładem, znalazł się akumulator litowo-jonowy o pojemności 100 kWh. Zasila on synchroniczny silnik elektryczny z magnesami trwałymi PSM, który zobaczymy też w nowym Macanie.
Silnik z nowego SUV-a Porsche
Tutaj jego potencjał jest elektronicznie ograniczony i generuje 544 konie mechaniczne. Taka moc pozwala na rozpędzenie Fantoma do 46 węzłów, czyli około 85 km/h.
Przy optymalnej prędkości „przelotowej”, czyli 22 węzłach (45 km/h), na jednym ładowaniu łódź będzie w stanie płynąć przez około godzinę, co pozwoli na pokonanie dystansu około 45 kilometrów.
Producent podkreśla jednak, że zazwyczaj użytkownicy tego typu łodzi poruszają się „w cyklu mieszanym”. W takich warunkach możemy popływać przez około 3 godziny.
Dzięki 800-woltowej instalacji, która również pochodzi prosto z Macana, ładowanie może się odbywać prądem stałym DC z mocą do 250 kWh. W zaledwie 30 minut uzupełnimy zatem poziom baterii z 10 do 80 procent.
Producent twierdzi, że najczęściej łodzie te będą jednak ładowane prądem przemiennym AC, ze standardowych gniazdek. Pokładowa ładowarka AC ma moc 11 kW.
Frauscher x Porsche 850 Fantom Air ma na pokładzie wysokiej jakości system audio, sieć Wi-Fi, łączność Bluetooth, oświetlenie LED, echosondę czy komorę chłodzącą. Każdy egzemplarz może oczywiście zostać dowolnie skonfigurowany kolorystycznie.
Trzeba trochę zapłacić
Klienci mają teraz okazję zakupu limitowanej do 25 sztuk łodzi w wersji First Edition. Cena takiej „zabawki” startuje od 561 700 euro netto, czyli około 2 550 000 złotych netto. Dostawy pierwszych egzemplarzy odbędą się w 2024 roku.