Samochody produkcji chińskiej powoli zaczynają zalewać europejski rynek. Również w Polsce pojawia się coraz większa liczba marek pochodzących z tego odległego kraju.
Europejscy producenci mają wielkie obawy, gdyż często oferta Chińczyków jest bardzo konkurencyjna. Samochody te są tańsze, ale zdecydowanie nie jest to spowodowane niską jakością wykonania, czy kiepskimi osiągami.
Chiński elektryk zrobił na mnie wrażenie. Jest rodzinny i Polacy oglądają się za nim na potęgę
Doskonałym przykładem jest marka NIO, którą stara się pokazać polskim klientom firma PRO EV. Oferuje ona możliwość zakupu trzech modeli: ET5, ET7 i EL7. Każdy z nich możemy wybrać jedną z dwóch wielkości baterii.
Bardzo ciekawie wygląda sposób sprzedaży zaoferowany przez chińską markę. Możemy, tak jak w zdecydowanej większości przypadków, kupić na własność auto z wybranym akumulatorem. Jest też natomiast druga, bardzo interesująca opcja.
Kup samochód bez akumulatora
Jesteśmy w stanie zapłacić jedynie za samochód, ale bez baterii. Na użytkowanie akumulatora przewidziano miesięczny abonament, co daje klientowi możliwość zmiany pojemności lub skorzystania z różnego rodzaju ulepszeń.
Najtańszą opcją na zakup auta marki NIO jest model ET5. Auto bez baterii zostało wycenione na 244 000 złotych brutto. Abonament za korzystanie z baterii o pojemności 75 kWh to 799 złotych brutto miesięcznie.
Większy akumulator, mający pojemność 100 kWh, to miesięczna opłata w wysokości 1399 złotych brutto. Jeśli chcemy kupić samochód wraz z baterią na własność, to w przypadku wersji 75 kWh będzie nas to kosztowało 299 900 złotych, a wersja 100 kWh to 341 900 złotych.
Na liście wyposażenia standardowego znajduje się między innymi: zestaw kamer 360 stopni, reflektory LED, szklany dach, automatycznie otwierana klapa bagażnika, miękkie domykanie drzwi, fotele sterowane elektrycznie z funkcją pamięci ustawień, 23-głośnikowy system audio, dotykowy wyświetlacz o przekątnej 12,8 cala, a nawet wideorejestrator 4K.
Jest naprawdę bogato, a z opcji dodatkowych możemy chociażby wybrać kolor lakieru, tapicerki i wzór felg. Są tez dodatki takie jak: fotele z masażem, inteligentny asystent NOMI, elektrycznie wysuwany hak holowniczy czy podgrzewana przednia szyba.
Osiągi sportowego samochodu
Na załączonym nagraniu wideo możesz zobaczyć NIO ET5 w akcji. Autor filmu zabrał chińskiego elektryka na przejażdżkę po niemieckiej autostradzie.
Wykonał też oczywiście kilka pomiarów przyspieszenia, które pokazują jak szybki jest to samochód. Kierowca ma do dyspozycji dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 490 koni mechanicznych.
NIO ET5 z baterią 75 kWh oferuje teoretyczny zasięg na poziomie 456 kilometrów (WLTP), a wersja 100 kWh 590 kilometrów (WLTP). Wkrótce do oferty dołączy również wariant z akumulatorem o pojemności aż 150 kWh.
Producent deklaruje, że NIO ET5 przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,0 sekundy. Autorowi nagrania udało się poprawić ten wynik do 3,59 sekundy. Sprint od 100 do 200 km/h zajął 12,6 sekundy. Prędkość maksymalna to równe 200 km/h.
Wiele osób może ten samochód w niektórych okolicznościach pomylić z dużo droższym samochodem niemieckiej marki premium. Stylistyka tylnej części nadwozia ewidentnie przypomina nam nowe Porsche Panamera.
Co więcej, do oferty wkracza również NIO ET5 w bardziej praktycznej wersji Touring. Elektryczne auta z nadwoziem kombi możemy policzyć na palcach jednej ręki.
Polska firma nie podała jednak jeszcze żadnych informacji na temat cennika ET5 Touring. Oprócz ET5 w ofercie mamy ET7 startujące od 409 900 złotych i SUV-a EL7 od 426 900 złotych. Są to ceny zakupu auta z baterią.