Alfa Romeo nie posiada zbyt szerokiej gamy modeli. Do niedawna klienci mieli wybór jedynie pomiędzy sedanem Giulia i SUV-em Stelvio. Jakiś czas temu pojawił się mniejszy crossover o nazwie Tonale.
Na tym jednak Włosi się nie zatrzymują. Jeszcze w 2023 roku powinniśmy być świadkami premiery pierwszego w pełni elektrycznego samochodu z trójkątnym grillem Scudetto w przednim zderzaku.
W zbudowaniu takiego auta pomogła obecność w koncernie Stellantis. Wykorzystano platformę eCMP2, którą znamy między innymi z Jeepa Avengera, Opla Corsy-e czy Peugeota e-208.
W sieci właśnie pojawiły się pierwsze grafiki, na których możemy zobaczyć stylistykę nowej Alfy Romeo. W związku z tym, że jest to przeciek, jakość nie należy do najwyższych.
Nowa Alfa Romeo trafi do segmentu B SUV i ma mierzyć około 420 centymetrów długości. Co istotne, jego produkcja będzie się odbywała w Polsce, w Tychach.
Patrząc na ofertę Jeepa Avengera, możemy się spodziewać przedniego napędu o mocy 156 koni mechanicznych. Na pokładzie powinna się pojawić bateria o pojemności 51 kWh netto, która zapewni zasięg około 400 kilometrów.
Na jednym ze zdjęć widzimy grafikę wirtualnego kokpitu, na której jest wyświetlany stan baterii i zasięg. Według tej grafiki, Alfa Romeo pozwoli na przejechanie 384 kilometrów.
Skorzystanie z tej platformy daje możliwość na oferowanie nowej Alfy Romeo również w wersji spalinowej. Tak samo dzieje się w przypadku Jeepa Avengera.
Na wybranych rynkach, w tym w Polsce, Jeep dostępny jest z benzynową jednostką 1.2 o mocy 100 koni mechanicznych. Turbodoładowana jednostka pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 10,6 sekundy, czyli o 1,6 sekundy wolniej niż elektryk.
Na oficjalne dane i zdjęcia musimy oczywiście jeszcze trochę poczekać. Już teraz natomiast możemy sobie lepiej wyobrazić, jak wkrótce będzie wyglądała oferta tego włoskiego producenta.
Cena elektrycznego Jeepa Avengera startuje w Polsce od 185 200 złotych. Wydaje nam się, że Włosi zaproponują nieco wyższą stawkę w przypadku swojego produktu.