Nie wierzysz, że Toyota robi niezawodne samochody? Kierowca Aurisa wjechał pod pociąg i po prostu ruszył dalej (wideo)

Wypadki, do których dochodzi na przejazdach kolejowych, zazwyczaj są bardzo poważne w skutkach. Samochody mają bardzo niewielkie szanse na przetrwanie kolizji z bardzo ciężką lokomotywą.

Niestety, bardzo często są to wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Czasami jednak kierowcom udaje się z nich jakimś cudem wyjść cało, praktycznie bez żadnych obrażeń.

Autobus miejski wjechał wprost pod rozpędzony pociąg. “Rozerwało go na pół” (wideo)

Samochód, który został uderzony przez pociąg, zazwyczaj nie nadaje się już do niczego. Naruszona konstrukcja nie pozwala na odbudowę pojazdu i najczęściej trafia on prosto na złom.

Sytuacja pokazana na załączonym nagraniu wideo to jakiś totalny absurd. Widzimy na nim Toyotę Auris, która przed chwilą miała bardzo bliskie spotkanie z lokomotywą.

Toyota Auris
Toyota Auris

Cała prawa strona pojazdu jest totalnie zniszczona. Ma oderwane drzwi i pognieciony dach. Pomimo tak poważnych uszkodzeń, kierowca postanowił podjąć próbę ucieczki z miejsca zdarzenia.

Odpalił i pojechał dalej

Uruchomił silnik, wrzucił pierwszy bieg i po prostu ruszył dalej. Jakimś cudem auto nadal było w stanie poruszać się o własnych siłach, a nawet w miarę dobrze skręcać.

Fotel pasażera „delikatnie” się przekrzywił, ale nie przeszkodziło to jednemu z mężczyzn, aby na nim usiąść i podróżować dalej. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.

Nie wiemy oficjalnie dlaczego panowie za wszelką cenę chcieli uciec z miejsca wypadku. Być może byli pod wpływem środków odurzających, lub auto pochodziło z kradzieży.

Zignorował znak STOP przed przejazdem kolejowym, bo “zna trasę i nigdy tu nic nie jeździ”. Wjechał prosto pod rozpędzony pociąg

Mamy nadzieję, że policjantom udało się ostatecznie ich zatrzymać i chociaż upewnić, że faktycznie nic im nie dolega. Po takim wypadku jest się w szoku i można nie odczuwać żadnych obrażeń.