Niektórzy producenci mają w swojej ofercie auta elektryczne już od ładnych kilku lat. Są też jednak tacy, którzy dopiero niedawno wkroczyli w świat bezemisyjnej motoryzacji.
Jednym z przykładów jest marka Rolls-Royce, która do tej pory kojarzona była głównie z wielkimi spalinowymi jednostkami V12. Czasy się zmieniają i trzeba było pójść o krok dalej.
Premiera pierwszego w pełni elektrycznego modelu miała miejsce w październiku 2022 roku. Dopiero niedawno mieliśmy przyjemność zobaczenia tego auta na żywo, podczas jego lokalnego debiutu nad Wisłą.
Rolls-Royce Spectre robi na żywo ogromne wrażenie. Nie ma szans, żebyśmy pomylili ten samochód z produktem jakiejś innej marki. Jak podkreślano, Spectre jest to przede wszystkim Rolls-Royce, a dopiero później elektryk.
Stylistycznie mamy do czynienia z mocną ewolucją tego, co znamy chociażby z modelu Wraith. Jest to potężne, dwudrzwiowe coupe o łagodnie opadającej linii dachu i długiej masce.
Zmieniono kilka detali, których być może na pierwszy rzut oka nawet nie zauważysz. Po pierwsze, Rolls-Royce Spectre posiada najszerszy chromowany grill w historii marki.
Jego żebra są teraz inaczej wyprofilowane, aby lepiej oprowadzać powietrze po przedniej części nadwozia. Posiadają również funkcję estetyczną, gdyż są podświetlone 22 diodami LED.
W przypadku aut elektrycznych aerodynamika ma spore znaczenie, więc zdecydowano się na bardzo istotny zabieg. Po 11 latach zmodyfikowano figurkę Spirit Of Ecstasy, aby ta była bardziej opływowa.
Efektem wszystkich zmian jest uzyskanie naprawdę świetnego współczynnika oporu powietrza. Wynosi on 0,25 Cd i jest to najlepszy wynik w historii marki Rolls-Royce.
Jak na auto tego producenta przystało, aby dostać się do wnętrza wystarczy nacisnąć przycisk na jednej z klamek. Siłowniki otwierają nam wtedy wrota, robiąc to oczywiście z odpowiednią elegancją.
W jakości materiałów i spasowaniu elementów nie ma co się tu zbyt długo rozwodzić. Wszystko jest na jak najwyższym poziomie, ale i tutaj producent zastosował coś nowego.
Oprócz diod na podsufitce, które dają pasażerom wrażenie jazdy pod rozgwieżdżonym niebem, dodatkowe oświetlenie pojawiło się również na boczkach drzwi. To kolejne 4 796 gwiazd, które potęgują wspomniany wyżej efekt.
Rolls-Royce chciał być przekonany, że oddaje do dyspozycji klientów jak najlepszy produkt. Dlatego też, w przypadku Spectre zdecydowano się na zastosowanie najbardziej wymagającego programu testów w historii marki.
Za napęd w Spectre odpowiada zestaw zapożyczony od BMW. Brytyjczycy podkreślają jednak, że każdy element został sprawdzony i w razie potrzeby poprawiony, aby odpowiadał klientom Rolls-Royce’a.
Kierowca ma zatem do dyspozycji dwa silniki elektryczne. Na wszystkie cztery koła trafia moc 585 koni mechanicznych oraz 900 niutonometrów momentu obrotowego.
Na pokładzie znajdziemy akumulatory, które zapewniają teoretyczny zasięg do 520 kilometrów (WLTP). Średnie zużycie energii elektrycznej ma wynosić 21,5 kWh na 100 kilometrów.
Baterie zapewniają coś jeszcze, co jest również bardzo ważne dla marki Rolls-Royce. Umieszczone w podłodze ogniwa działają też jako dodatkowe wygłuszenie, co poprawia poziom ciszy w kabinie.
Mimo masy 2975 kilogramów, wysoka moc pozwala na bardzo sprawne poruszanie się. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 4,5 sekundy, a o komfort podróży dba nowy układ zawieszenia pneumatycznego Planar.
Rolls-Royce planuje, że pierwsze egzemplarze Spectre trafią do klientów w czwartym kwartale 2023 roku. Osoby te mogą mówić o wielkim szczęściu, gdyż kolejka oczekujących jest ogromna.
Jeśli teraz miałbyś ochotę zamówić nowego Rolls-Royce’a Spectre, musiałbyś na niego poczekać co najmniej dwa lata. Klienci rzucili się na najbardziej luksusowe auto elektryczne jak na ciepłe bułki.
Oficjalnej ceny na polskim rynku niestety nie udało nam się poznać. U naszych sąsiadów w Niemczech cennik startuje od 318 500 euro netto, czyli około 1 420 000 złotych bez podatków.