Producenci samochodów lubią czasami namieszać w głowach swoim klientom. Chociażby zmieniając panującą od wielu lat nomenklaturę modelową, lub oznaczenia wersji silnikowej.
Doskonale pewnie pamiętasz moment, w którym Audi wprowadziło nowe symbole wariantów napędowych. Przykładowo, zamiast 2.0 TDI pojawiło się 30 TDI, a zamiast 3.0 TFSI – 45 TFSI
Już wkrótce znowu trzeba będzie się trochę przestawić jeśli chodzi o nazewnictwo w Audi. Ma to związek z wprowadzeniem do oferty nowych generacji modeli, które będą dostępne jednocześnie w wersji spalinowej jak i elektrycznej.
Wkrótce pojawi się nowe Audi A6 e-tron, czyli elektryczna wersja doskonale znanego nam auta. Jednocześnie zobaczymy spalinową jego wersję, która będzie nosiła nazwę… A7.
Podobny los czeka Audi A4 e-tron i jego spalinowego odpowiednika, który przyjmie nazwę A5. Zamysł jest taki, żeby auta elektryczne oznaczać cyframi parzystymi, a spalinowe nieparzystymi.
Audi A5 nigdy nie było tak praktyczne. Ale to tylko zasługa zmiany nazwy
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz kilka przejazdów po torze Nurburgring nowego Audi A5 w wydaniu Avant. Generacja B10 powinna zadebiutować jeszcze przed końcem 2023 roku i trafić na rynek na początku roku 2024.