Prawie rok temu, bo w lipcu 2021, Komisja Europejska wprawiła wszystkich miłośników motoryzacji w szok. Zaproponowano nowe przepisy, które miałyby zakazywać sprzedaż nowych samochodów z silnikami spalinowymi.
Chodzi o ograniczenie do zera emisji dwutlenku węgla przez auta wyjeżdżające z salonów. Producenci nie będą mogli sprzedawać aut benzynowych, z silnikami diesla, ani nawet hybryd. W grę wchodzą jedynie modele w pełni elektryczne.
> To pierwszy elektryczny wóz strażacki. Kosztuje 5 mln zł i potrafi poruszać się jak krab (wideo)
8 czerwca 2022 roku Komisja ponownie zagłosowała na ten temat. Niestety, podtrzymano decyzję o wprowadzeniu tych restrykcyjnych ograniczeń od 2035 roku.
Na szczęście, jeszcze nie wszystko jest przesądzone. Zanim ostatecznie zostanie to potwierdzone, wszystkie 27 krajów Unii Europejskiej musi się na to zgodzić. Jak wiemy, na pewno Włosi i Niemcy nie są do tego przekonani i możliwe, że pojawią się protesty.
Mówi się na przykład o zastąpieniu benzyny i oleju napędowego paliwami syntetycznymi. My mamy nadzieję, że ostatecznie uda się uniknąć tego typu zmian.
> Mercedes Vision AMG Concept oficjalnie. Ten elektryk ma “zniszczyć” Porsche Taycana (wideo)
Co ważne, zakaz ten nie dotyczyłby oczywiście handlu samochodami używanymi. Do planowanego wprowadzenia ograniczeń pozostało nam jeszcze ponad 10 lat. Trzymajmy kciuki, aby bezduszni urzędnicy zmienili swoje podejście.