Tradycyjne listy dostaję bardzo rzadko. Rachunki jako tako jeszcze się mnie nie imają, a i reklamy omijają szerokim łukiem. Możecie się więc domyślać, jak duże było moje zdziwienie, kiedy po zajrzeniu do skrzynki znalazłem tam kopertę zaadresowaną do mnie.
Nie będę wam tutaj kręcił. Wiedziałem od razu o co chodzi – koperta z logiem Mazdy. Kaman – czy może być to coś innego niż zaproszenie na jakieś wydarzenie? Sezon życzeń mamy już przecież dawno za sobą.