Każdy samochód zanim trafi do oferty musi zostać poddany testom zderzeniowym. Konieczna jest pewność, że wprowadza się na rynek samochód zapewniający najwyższy poziom bezpieczeństwa.
Dzieje się tak również oczywiście z najdroższymi i najszybszymi autami na świecie. Producenci muszą poświęcić nawet kilka egzemplarzy, wartych miliony złotych, i je po prostu zniszczyć.
> Ten Rimac Nevera został „skierowany” na test zderzeniowy. To jego ostatnie pożegnanie (wideo)
Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz ostatni sprawdzian Rimaca Nevera. Mat Watson z redakcji CarWow sprawił, że elektryczny hypercar uderzył bokiem w słup.
Rimac Nevera to prawdziwe dzieło inżynierii. Posiada cztery silniki elektryczne, które łącznie generują 1914 koni mechanicznych i 2 360 niutonometrów momentu obrotowego.
Czas przyspieszenia do 100 km/h to tylko 2 sekundy, ale jeszcze bardziej imponuje to, że już po 9 sekundach od startu na liczniku pojawia się magiczna liczba '300′. Już wkrótce pierwsze egzemplarze powinny trafić do klientów.
> Ten Rimac Nevera ma “tylko” 1600 KM. Potrzeba mniej niż 3 sekund, żeby zrobić 100-200 (wideo)
Rimac planuje zbudować tylko 150 egzemplarzy modelu Nevera. Za każdego z nich trzeba będzie zapłacić około 9 milionów złotych, ale wydaje nam się, że chorwacka firma nie będzie miała żadnego problemu ze sprzedażą.