Pierwszy zakamuflowany egzemplarz Bentleya Bentayga po liftingu udało się przyłapać już w sierpniu zeszłego roku. Wtedy wydawało się, że debiut nastąpi jeszcze w 2019 roku lub na początku 2020 roku. Tymczasem zgodnie z najnowszymi zdjęciami szpiegowskimi serwisu Carscoops, inżynierowie Bentleya wciąż testują luksusowego SUVa przed premierą rynkową.
Bentley Bentayga po liftingu (2021) został przyłapany gdzieś na drogach w Niemczech i jest natychmiast rozpoznawalny. To oznacza, że zmiany stylistyczne są kosmetyczne, choć np. przedni zderzak otrzymał większe wloty powietrza i nowe światła przeciwmgielne. Przemodelowany front nadaje bryle nadwozia bardziej sportowego charakteru.
> Bentley Continental GT Shooting Brake: gdy Porsche Panamera ST i Audi RS6 to za mało
Zmiany z tyłu na pewno będą dotyczyły świateł. Te otrzymają nową grafikę, ale prawdopodobnie będą też większe, na co wskazują ogromne naklejki kamuflujące. Podobnie jak z przodu, brytyjscy styliści zmodyfikowali tylny zderzak. Poważnie zakamuflowana jest klapa bagażnika, co może zwiastować nie tyle nowy kształt, co np. cienki pasek ledowy poprowadzony po całej szerokości nadwozia.
Szpiegom motoryzacyjnym nie udało się niestety zrobić zdjęć wnętrza nowej Bentaygi. Możemy się tylko spodziewać zaktualizowanego systemu informacyjno-rozrywkowego i wiele nowych systemów bezpieczeństwa oraz systemów asystujących kierowcę podczas jazdy.
Bentley Bentayga po face liftingu (2021) – co pod maską?
Gama silników zostanie prawdopodobnie przeniesiona z obecnego modelu. Nie powinno więc zabraknąć znajomej jednostki V8 z podwójnym turbodoładowaniem oraz dwunastocylindrowego wariantu o pojemności 6.0 l i mocy 600 koni mechanicznych.
> Bentley Bacalar oficjalnie: Grand Tourer za 7 milionów złotych o mocy 659 koni mechanicznych
Bardzo możliwe, że poważniejsze zmiany będą dotyczyły modelu hybrydowego typu plug-in. Obecna Bentayga Hybrid ma turbodoładowany silnik V6 o pojemności 3.0 l, który został połączony z jednostką elektrycznym i akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 17,3 kWh. Taka bateria pozwala na przejechanie około 29 kilometrów na jednym ładowaniu, co w obecnych czasach jest wynikiem bardzo przeciętnym. Bentley na pewno rozważa wprowadzenie większej baterii lub optymalizacje napędu hybrydowego. Wszelkie szczegóły w tej sprawie są jednak mocno ograniczone.