Okres zimowy na szczęście powoli zbliża się ku końcowi i już za kilka tygodni przywitamy wiosnę. Skończą się problemy niektórych kierowców z koniecznością odśnieżania auta o poranku. Chińczycy mają na to jednak pewien nowy patent, który zaprezentowali na przykładzie NIO ET9.
Producenci samochodów próbują szukać coraz ciekawszych sposobów na przyciągnięcie do siebie uwagi. Standardowy klip reklamowy z jadącym przez miasto autem nie robi już na nikim wrażenia.
Chińczycy postanowili zaprezentować możliwości zaawansowanego układu zawieszenia w jednym ze swoich modeli. Bohaterem nagrania stało się zupełnie nowe NIO ET9.
NIO ET9 samo się odśnieży?
Układy zawieszenia samochodów stają się coraz bardziej zaawansowane. Aktualnie najbardziej zaawansowanym i komfortowym zestawem, z którym miałem do czynienia, była pneumatyka w Audi A8.
Samochód skanował kamerą nawierzchnię znajdującą się przed autem, a następnie przygotowywał zawieszenie każdego z kół na nierówności. Pokonywanie progów zwalniających odbywa się tam praktycznie niezauważalnie.
Bardzo skomplikowany układ zawieszenia zastosowali również Chińczycy w swoim najnowszym flagowym aucie. NIO ET9 posiada zestaw nazwany SkyRide, który dosłownie izoluje kierowcę i pasażerów od wszelkich niedoskonałości jezdni.
W przypadku NIO nie mamy jednak do czynienia z pneumatyką, a z hydrauliką. Producent twierdzi, że jest to pierwszy na świecie aktywny układ hydrauliczny.
Jego możliwości zostały zaprezentowane na wielu nagraniach, ale to jedno z nich najmocniej przyciąga uwagę. Inżynierowie uruchomili funkcję, która może się przydać zimą.
Samochód zaczyna się trząść na boki, co powoduje że śnieg zalegający na karoserii po prostu zostaje z niej zrzucony. Być może w niektórych warunkach okaże się to przydatne. O ile oczywiście funkcja ta znajdzie się w produkcyjnej wersji auta.
Chińskie auto elektryczne zapewni bardzo wysoki poziom komfortu
NIO ET9 zadebiutowało pod koniec grudnia 2023 roku. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie ono dostępne w Europie, ale jest duża szansa, że tak się stanie. W Niemczech mamy już oficjalne przedstawicielstwo tej marki.
Flagowy model mierzy 532 centymetry długości i oferuje moc 707 koni mechanicznych. Dwa silniki elektryczne czerpią energię z akumulatora o pojemności 120 kWh.
Baterię można ładować z mocą aż 600 kW, o ile oczywiście znajdziesz odpowiednią ładowarkę. Teoretyczny zasięg nie jest jeszcze znany, ale przy tak dużej pojemności będzie można liczyć na ponad 500 kilometrów.
Na chińskim rynku auto będzie kosztowało około 440 000 złotych. Nie należy jednak wierzyć w to, że jeśli zobaczymy NIO ET9 w Europie, to tutaj również będzie miało tak atrakcyjną cenę.
Źródło: NIO, motofilm.pl