Nowy SUV z Francji. Ile pali Renault Espace z silnikiem 1.2?

Rodzinne minivany stają się coraz rzadszym widokiem na drogach. Klienci zdecydowanie częściej decydują się na zakup auta typu SUV, co oczywiście można zauważyć po wynikach sprzedaży. Wielu producentów podąża za tym trendem i zmienia swoją gamę modelową. Z oferty znikają sedany, tak jak miało to miejsce w przypadku Volkswagena Passata czy Renault Talismana.

Samochody typu MPV ustępują miejsca sporych rozmiarów SUV-om. Zazwyczaj zapewniają one taką samą lub podobną ilość przestrzeni, a przy okazji, dzięki zwiększonemu prześwitowi pozwalają na wygodne pokonywanie miejskich krawężników. Jednym z najnowszych przykładów takiego auta jest Renault Espace.

Model ten pojawił się na europejskim rynku w 1984 roku, czyli równe 40 lat temu. Francuzi tworząc Espace zainspirowali się amerykańskimi vanami, które chcieli w jakiś sposób zaproponować klientom na Starym Kontynencie. Auto przyjęło się całkiem nieźle i producent stale rozwijał ten projekt.

Renault Espace
Renault Espace
Renault Espace
Renault Espace

Wraz z wprowadzeniem na rynek piątej generacji w 2015 roku, Renault Espace z minivana segmentu D oficjalnie przeistoczyło się w crossovera segmentu E. Model ten produkowano przez 8 lat i pod koniec marca 2023 roku świat ujrzał zupełnie nowego SUV-a segmentu D w ofercie francuskiej marki.

Kolejny SUV w ofercie Renault

W momencie premiery większość osób zwróciła uwagę na ogromne podobieństwo do modelu, który już od jakiegoś czasu dostępny jest w salonach Renault. Mam tu na myśli oczywiście Australa, który różni się od Espace głównie tylną częścią nadwozia. Przód jest niemal identyczny.

Renault Espace Renault Austral
Renault Espace (góra) i Renault Austral (dół)

Szerokość obu pojazdów jest taka sama i wynosi 1 825 milimetrów. Różnicę zauważysz w długości i rozstawie osi. Mniejsze Renault, czyli Austral, mierzy 4 510 milimetrów długości, a rozstaw osi to 2 667 milimetrów. Espace to już natomiast 4 722 milimetry długości i 2 738 milimetrów rozstawu osi.

Większe nadwozie to możliwość zabrania na pokład większej liczby pasażerów. Renault Espace dostępne jest w pięcio- i siedmioosobowej wersji. W moje ręce wpadły kluczyki, a właściwie karta, do egzemplarza z siedmioma siedzeniami. Co ciekawe, za jedną i drugą odmianę zapłacisz dokładnie tyle samo.

Renault Espace
Jasna tapicerka jest standardowym wyposażeniem w wersji Iconic
Renault Espace
Przestrzeni na kanapie nie brakuje

Warto wspomnieć, że dwa fotele w trzecim rzędzie nie są pełnowymiarowymi miejscami. Owszem, „awaryjnie” zmieści się tam dorosły człowiek, ale zdecydowanie nie jest to wymarzona pozycja do dłuższych podróży. Śmiało można tam posadzić dzieci, ale przy siedmiu osobach bagażnik zmniejsza się dość drastycznie.

Świetnym rozwiązaniem jest możliwość nie tylko regulacji kąta oparcia, ale również przesuwania foteli w drugim rzędzie. W zależności od ustawienia mamy do dyspozycji od 677 do 477 litrów przestrzeni bagażowej. W przypadku modelu w wersji pięcioosobowej należy do tych wartości doliczyć 100 litrów. Składając wszystkie siedzenia otrzymujemy bagażnik o pojemności 1 714 litrów.

Renault Espace
Składane fotele w trzecim rzędzie
Renault Espace
Bagażnik wersji 5-miejscowej jest o 100 litrów większy

Nowe Renault Espace jest prawie o 16 centymetrów krótszy od poprzednika, ale nadal jest to sporych rozmiarów SUV. Na szczęście w manewrowaniu po miejskich uliczkach znacznie pomaga system skrętnych kół na tylnej osi 4Control. Zawieszenie w komfortowy sposób tłumi nierówności na drodze, nawet pomimo 20-calowych felg.

Wewnątrz jest komfortowo

Samo wnętrze wykończone jest materiałami bardzo dobrej jakości. Nie znalazłem elementów które skrzypią pod naciskiem, wszystko jest miłe w dotyku i wygląda porządnie. Na pochwałę zasługują poduszeczki nakładane na tylne zagłówki. Dzięki nim podróż staje się jeszcze bardziej komfortowa.

Układ deski rozdzielczej znany jest z takich modeli jak właśnie Austral czy Megane E-Tech. Królują na niej dwa wyświetlacze, z czego jeden obsługuje wirtualny kokpit, drugi natomiast system inforozrywki OpenR Link. Francuzi się postarali i zaprojektowali naprawdę ładny interfejs, do którego obsługi można się dość szybko przyzwyczaić.

Renault Espace
Sprawdzony układ deski rozdzielczej
Renault Espace
Fotel kierowcy z masażem zapewnia wysoki komfort podróży

Nie trafiłem akurat na żadnego rodzaju przycięcia czy samoczynne wyłączanie się systemu. Świetną rzeczą jest zainstalowana nawigacja oparta na systemie Google Maps. Mamy tu również asystenta głosowego tej samej firmy, który odpowie na niemal wszystkie nasze pytania.

Większość rzeczy obsługujemy z poziomu ekranu dotykowego, ale na szczęście producent „wyciągnął” na zewnątrz kilka najważniejszych opcji w postaci fizycznych przycisków. Jest to chociażby temperatura klimatyzacji, ogrzewanie szyby czy siła nawiewu. Uruchomienie podgrzewania fotela czy kierownicy trzeba już natomiast wyklikać na wyświetlaczu.

Spoglądając w górę można zauważyć ogromny dach panoramiczny. Francuzi chwalą się, że to największe okno dachowe dostępne aktualnie w samochodach. Ma ono długość 133 centymetrów i szerokość 84 centymetrów. Zdecydowanie robi to wrażenie, ale szkoda że nie zastosowano tu żadnej rolety.

Renault Espace
Rozmiar panoramicznego dachu robi wrażenie

Osobiście nie miałem problemu z męczącym mnie podczas jazdy słońcem, ale to z racji mroźnej grudniowej pogody. Jestem ciekawy, czy w upalne letnie dni w kabinie również panuje komfortowa atmosfera. Panoramiczny dach nie jest standardem w żadnym z poziomów wyposażenia i trzeba za niego dopłacić 4 500 złotych brutto.

Kabina jest naprawdę praktyczna i znajdziesz w niej schowki o łącznej pojemności aż 40 litrów. Tuż pod głównym wyświetlaczem znajduje się spora przestrzeń, do której dostęp odbywa się poprzez przesuwaną pokrywę z uchwytem i ładowarką indukcyjną. W całym wnętrzu rozsiane są również porty USB, dzięki którym pasażerowie, nawet w trzecim rzędzie, szybko naładują telefon.

Duże auto, a pod maską 3 cylindry

Spore rozmiary SUV-a mogłyby sugerować, że pod maską znajdziemy odpowiednio duży silnik. Niestety, nic bardziej mylnego i w przypadku Renault Espace możemy liczyć jedynie na trzy cylindry. Model ten oferowany jest tylko w jednej wersji napędowej o nazwie E-Tech Full Hybrid 200.

Otwierając przednią pokrywę naszym oczom ukazuje się 3-cylindrowy motor benzynowy o pojemności 1.2 litra. Turbodoładowana jednostka generuje moc 131 koni mechanicznych oraz 205 niutonometrów momentu obrotowego. Z pomocą przychodzi dodatkowo niewielki silnik elektryczny, który dorzuca od siebie 68 koni mechanicznych.

Renault Espace
Z tej perspektywy łatwo pomylić go z Australem
Renault Espace
Renault Espace

Łącznie kierowca ma zatem do dyspozycji 200 koni mechanicznych, które trafiają na przednie koła za pośrednictwem automatycznej przekładni Multi-mode. Według deklaracji producenta auto potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 8,8 sekundy i osiągnąć prędkość maksymalną 180 km/h.

Denerwowała mnie dość głośna praca jednostki spalinowej, szczególnie tuż po uruchomieniu auta. Klekot trzech cylindrów słychać mocno zarówno w kabinie jak i na zewnątrz. W pewnym momencie myślałem, że z silnikiem jest coś nie tak, ale jednak jest to jego „normalny” tryb pracy.

Na pokładzie znajduje się akumulator o pojemności 2 kWh, który ładujemy z silnika spalinowego lub z rekuperacji. W przypadku tej drugiej opcji możemy wybrać jeden z kilku poziomów siły hamowania. W mieście spisuje się to naprawdę nieźle, w trasie warto pamiętać o wyłączeniu tej funkcji łopatkami przy kierownicy.

Renault Espace
Znalazła się nawet wstawka imitująca drewno
Renault Espace
System audio Harman Kardon umila czas spędzony w aucie

Na brak dynamiki nie można narzekać, pod prawą stopą czuć te 200 koni mechanicznych i Espace całkiem żwawo przyspiesza. Praca skrzyni biegów jest praktycznie niezauważalna, co pozytywnie wpływa na komfort jazdy. Z racji pogody nie byłem jednak w stanie zweryfikować deklarowanego przez producenta czasu 0-100 km/h.

Ile pali hybrydowe Renault Espace?

Na pokonanym przeze mnie dystansie 900 kilometrów sprawdziłem Espace zarówno w trasie jak i w mieście. Podczas jazdy ze średnią prędkością 120 km/h Renault pokazuje na komputerze pokładowym wartość 6.8 litra na 100 kilometrów. Wjeżdżając na autostradę i rozpędzając się do 140 km/h spalanie wzrasta do 9 litrów na 100 kilometrów.

Nie są to złe wyniki jak na tak duże auto, ale Renault Espace zdecydowanie lepiej czuje się w miejskich warunkach. Na dystansie około niecałych 30 kilometrów, przy spokojnej jeździe w mieście udało mi się uzyskać średnie zużycie paliwa na poziomie 4.8 litra na 100 kilometrów.

Renault Espace spalanie
Tak wygląda średnie zużycie paliwa

Zbiornik paliwa ma tutaj pojemność 55 litrów, więc w idealnych warunkach będziesz w stanie przejechać w mieście nawet 1 100 kilometrów na jednym tankowaniu. Warto wspomnieć, że korzystałem z auta zimą, przy dość niskich temperaturach, więc w cieplejsze dni być może da się uzyskać jeszcze lepsze wyniki.

Ile to kosztuje?

Renault Espace startuje w polskim cenniku od kwoty 192 900 złotych brutto za wersję wyposażenia Techno. Nieco wyżej znajduje się wariant Esprit Alpine z nieco bardziej sportową stylistyką. Za auto w tej odmianie trzeba zapłacić co najmniej 206 900 złotych brutto.

Testowany przeze mnie egzemplarz to topowa wersja wyposażenia Iconic. Tutaj cennik startuje od 216 900 złotych brutto, a po dorzuceniu niemal wszystkich opcji wyposażenia cena auta widocznego na zdjęciach to 238 200 złotych brutto.

Renault Espace
Renault Espace
Renault Espace
Renault Espace

W dodatkach mamy wspomniany wyżej szklany dach za 4 500 złotych i całkiem niezły system audio Harman Kardon również za 4 500 złotych. Są też genialnie świecące reflektory matrycowe LED, za które należy dopłacić 4 000 złotych i wyświetlacz przezierny Head-Up Display za dodatkowe 3 000 złotych.

Renault Espace jest świetnym i przestronnym SUV-em oferującym sporo miejsca dla pasażerów i wysoki komfort podróżowania. Szkoda, że klient nie ma żadnego wyboru jeśli chodzi o wersję napędową, choć na poziom spalania, szczególnie w mieście, narzekać nie można.

Źródło: polski cennik Renault Espace, motofilm.pl