Manhart żegna ostatnie spalinowe BMW M5. Liczba koni zaskakuje

Na 2024 rok czekało wielu fanów marki BMW. To właśnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy powinniśmy być świadkami premiery zupełnie nowej generacji modelu M5, w tym również odmiany Touring.

O samochodzie tym wiemy już całkiem sporo. Pod maskę trafi podwójnie turbodoładowany silnik V8, pracujący w układzie hybrydowym typu plug-in. Możemy więc liczyć na naprawdę imponującą moc.

Wydaje mi się jednak, że nie będzie ona aż tak imponująca jak w przypadku nowego projektu niemieckiego tunera. Manhart postanowił godnie pożegnać się ze schodzącą powoli z rynku generacją M5 F90.

BMW M5 Manhart MH5 900
BMW M5 Manhart MH5 900

Jest to z pewnością ostatnie wyłącznie spalinowe BMW M5 w historii marki. Niemcy, którzy doskonale znają się na modyfikacjach, wycisnęli z 4.4 litrowego V8 ile się dało.

Przypomnę tylko, że seryjny egzemplarz M5 w odmianie Competition to 625 koni mechanicznych i 750 niutonometrów. Takie parametry trafiają na wszystkie cztery koła za pośrednictwem 8-stopniowej przekładni automatycznej.

Wycisnęli wszystko z 4.4 V8 w BMW M5

Manhart MH5 900 daje kierowcy do dyspozycji nieco więcej. Dostępna moc to 928 koni mechanicznych, a moment obrotowy wynosi 1 240 niutonometrów. Niemcy nie ujawnili natomiast żadnych informacji o osiągach.

BMW M5 Manhart MH5 900
BMW M5 Manhart MH5 900

Tunerowi udało się uzyskać takie parametry zmieniając turbosprężarki i chłodzenie. Zastosował on również nowy układ wydechowy, dolot powietrza oraz wzmocnił kluczowe komponenty jednostki napędowej.

Nie zabrakło oczywiście również nowego zawieszenia KW z regulacją wysokości. W nadkolach natomiast pojawiły się 21-calowe felgi o szerokości 9 cali z przodu i 10,5 cala z tyłu.

BMW M5 Manhart MH5 900
Pokaźny dyfuzor i cztery końcówki układu wydechowego

Do tego dochodzi pełny pakiet zmian stylistycznych. Wśród elementów wykonanych z włókna węglowego znajdziesz między innymi maskę, nerki, tylny dyfuzor, nakładki na lusterka czy spojler na klapę bagażnika.

Sporo wydarzyło się również we wnętrzu, gdzie zawitała chociażby podsufitka z diodami LED imitującymi gwiazdy. Włókno węglowe pojawiło się też na obudowach foteli przednich.

BMW M5 Manhart MH5 900
„Gwiazdy” jak w Rolls-Royce

Manhart MH5 900 zostanie zbudowany w liczbie tylko i wyłącznie pięciu egzemplarzy. Niestety, niemiecki tuner nie pochwalił się kwotą, z jaką trzeba się rozstać aby stać się posiadaczem jednego z 928-konnych BMW M5.

Źródło: Manhart, motofilm.pl