Toyota Hilux jest na polskim rynku dostępna w aż 9 wariantach, które różnią się od siebie między innymi wyposażeniem, stylistyką i rodzajem kabiny. Właśnie zadebiutowała kolejna, bardzo ciekawa odmiana GR SPORT II.
Auto oferowane będzie wyłącznie z podwójną kabiną. Od razu zauważymy szerszy niż w standardowym Hiluxie rozstaw kół. Na przedniej osi jest to 140 milimetrów różnicy, a na tylnej aż 155 milimetrów.
Taki zabieg zapewnia jeszcze lepsze prowadzenie, większą sztywność nadwozia i lepszą precyzję układu kierowniczego. Kierowca Toyoty odczuje usportowiony charakter, ale jednocześnie nie zabraknie mu komfortu.
O 20 milimetrów zwiększył się również prześwit. To pozwoliło na uzyskanie lepszego kąta natarcia, który teraz wynosi 30 stopni. Układ hamulcowy stał się wydajniejszy, gdyż na tylnej osi zastosowano hamulce tarczowe zamiast bębnowych.
Toyota Hilux GR SPORT II wygląda rasowo
Toyota Hilux GR SPORT II wyróżnia się z zewnątrz przede wszystkim czarnymi poszerzeniami nadkoli. Pod nimi ukryto nowe lekkie felgi w rozmiarze 17 cali, na które naciągnięte są opony A/T.
Elementy przedniego zawieszenia pomalowano na czarno, a tylnego na czerwono. Wprawne oko zauważy czerwone zaciski hamulcowe oraz sprężyny, co dodaje sportowego charakteru.
Wewnątrz znajdziesz czarną skórzaną i zamszową tapicerkę i czerwone akcenty w postaci chociażby pasów bezpieczeństwa. Są też aluminiowe nakładki na pedały i łopatki zmiany biegów przy kierownicy.
Elementem standardowego wyposażenia jest 8-calowy ekran dotykowy z nowym systemem multimedialnym i nawigacją. Działa ona w chmurze, dzięki czemu wskaże nam drogę nawet po utracie połączenia z internetem.
Toyota Corolla po liftingu w 2024 r. z kluczykiem jak w Tesli. Polacy pokochali to rozwiązanie
Toyota Hilux GR SPORT II skrywa pod maską wysokoprężny motor 4-cylindrowy o pojemności 2.8 litra. Diesel generuje moc 204 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 500 niutonometrów. Jednostka ta została sprzężona z 6-biegową skrzynią automatyczną.
Sprzedaż nowej wersji Hiluxa ruszy w Polsce w pierwszej połowie 2024 roku. Na dostawy swoich samochodów klienci będą musieli poczekać do drugiego półrocza. Cennika jeszcze nie znamy.