Fatalne zachowanie kierowcy Audi RS7 na drodze

Musimy pamiętać, że na drogach publicznych nie jesteśmy sami i nie jest to tor wyścigowy. Nadal wielu kierowców ma niestety problem ze zrozumieniem tej kwestii. Tak zachowuje się właściciel widocznego na nagraniu Audi RS7.

Rozpędzają się swoimi samochodami do bardzo wysokich prędkości i dostają białej gorączki gdy tylko ktoś pojawi się na „ich” pasie ruchu. Wtedy często zaczyna się prawdziwy cyrk.

Taki kierowca, który przecież bardzo się spieszy, nagle znajduje czas aby pokazać swoją wyższość. Najczęściej dochodzi do zajechania drogi i awaryjnego hamowania.

Kierowca Mercedesa stracił mnóstwo pieniędzy bo puściły mu nerwy. Dowiedział się w sądzie, ile kosztuje środkowy palec

Ma to na celu pouczenie drugiego, aby zawsze zjeżdżał mu z drogi i pozwolił na nieprzepisową jazdę z nadmierną prędkością. W końcu są to drogi „szybkiego” ruchu, prawda?

RS7 musi latać

Szkoda, że nadal trafiamy na przypadki, w których ktoś faktycznie tak myśli. Autor załączonego nagrania wideo spotkał niedawno właściciela Audi RS7 Sportback C8, który testował potencjał swojego auta na jednej z polskich autostrad.

Mężczyzna wyprzedzał z przepisową prędkością jadące wolniej prawym pasem ciężarówki. Nie spodobało się to kierowcy niemieckiego auta, który nagle musiał znacznie zwolnić.

Był tak zły z tego powodu, że postanowił ukarać autora nagrania zajeżdżając mu drogę i hamując. Na szczęście popis ten trwał tylko chwilę i nie doszło do tragedii.

Pod maską zielonego egzemplarza Audi pracuje 4.0 litrowy silnik V8 o mocy 600 koni mechanicznych. Model ten potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,6 sekundy i rozwinąć prędkość maksymalną 305 km/h.