W drugiej połowie kwietnia 2023 roku, Porsche pokazało nam swojego największego SUV-a w odmłodzonej wersji. Cayenne po liftingu stał się jeszcze bardziej zaawansowany technicznie.
W ofercie pojawiło się sporo wariantów hybrydowych, a najmocniejszy z nich oferuje moc 739 koni mechanicznych. Autor załączonego nagrania wideo miał już okazję przejechać się nowym Cayenne.
Bohaterem filmu jest Cayenne E-Hybrid Coupe, czyli najsłabsza hybryda typu plug-in z oferty. W polskich salonach Porsche zapłacisz za takie auto co najmniej 492 000 złotych.
Pod maską tej wersji pracuje benzynowy silnik V6 o pojemności 3.0 litrów. Generuje on 304 konie mechaniczne i 420 niutonometrów momentu obrotowego. Wspiera go jednostka elektryczna, która dorzuca od siebie „trzy grosze”.
Łącznie kierowca ma do dyspozycji moc 470 koni mechanicznych i moment obrotowy 650 niutonometrów. Producent zapewnia, że przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 4,9 sekundy, a prędkość maksymalna to 254 km/h.
Autor nagrania postanowił to sprawdzić swoim urządzeniem pomiarowym. Sprint od 0 do 100 km/h udało się osiągnąć w 4,97 sekundy, czyli nieco gorzej niż deklaruje Porsche.
Na niemieckiej autostradzie bez ograniczenia prędkości udało się osiągnąć licznikowe 260 km/h, co odpowiadało prędkości 257 km/h według GPS. Tutaj jak widać jest trochę lepiej niż w oficjalnej tabelce.
Najciekawszym testem dla użytkownika byłoby z pewnością zweryfikowanie średniego zużycia paliwa i zasięgu na baterii. W Cayenne E-Hybrid Coupe ma ona pojemność 21,8 kWh netto.
Porsche deklaruje, że przejedziemy na niej do 90 kilometrów w cyklu miejskim (WLTP). Zakładając, że często ładujemy auto w domu, można śmiało stwierdzić, że zdecydowaną większość czasu jazdy po mieście nie zużyjemy prawie w ogóle benzyny.