Dosłownie chwilę temu Francuzi zaprezentowali nam zupełnie nową generację popularnego modelu, tym razem w wydaniu z napędem elektrycznym. Citroen e-C3 to bardzo ważna premiera dla tego producenta, ale przy okazji zapowiedziano też C3 Aircross.
Auto oferuje moc 113 koni mechanicznych, a dzięki baterii o pojemności 44 kWh możemy nim przejechać do 320 kilometrów na jednym ładowaniu (WLTP). Samochód ten ma również atrakcyjną cenę, która startuje od 110 650 złotych brutto, czyli około 85 tysięcy złotych netto.
Stylowy elektryk za 110 tysięcy złotych. Jaki zasięg ma Citroen e-C3?
Koncern Stellantis zapowiedział, że w najbliższej przyszłości zobaczymy aż siedem elektrycznych aut, które nie zrujnują portfeli klientów. To będzie zacięta walka z Chińczykami.
Nowe modele będą budowane na platformie Smart Car Platform, z której korzysta wspomniany wyżej Citroen e-C3. Wśród aut znajdziemy chociażby nowego Fiata Pandę.
Małe i tanie auta nie były jedynymi produktami, które zapowiedziano. Citroen uchylił też rąbka tajemnicy na temat następnej generacji modelu C3 Aircross.
Nowy crossover powinien zadebiutować w 2024 roku i pod względem stylistycznym zobaczymy tam wiele elementów, które pojawiły się w e-C3. Jest to nowy język marki, który będzie sukcesywnie wdrażany do kolejnych modeli.
Citroen C3 Aircross pomieści 7 osób
Co ciekawe, Citroen C3 Aircross ma oferować aż trzy rzędy foteli w układzie 2+3+2. Będzie to zatem jedyne 7-miejscowe auto w tym segmencie.
Najprawdopodobniej zobaczymy ten model zarówno w wersji spalinowej jak i elektrycznej. C3 Aircross również będzie zbudowany na platformie Smart Car Platform.
Na więcej informacji musimy jeszcze trochę poczekać, ale zapowiada się naprawdę ciekawa propozycja warta uwagi. Aż siedem miejsc w tak niewielkim aucie będzie kuszące dla klientów.