Elektryczne napędy pojawiają się już nie tylko w samochodach osobowych, ale również w autach dostawczych i ciężarówkach. Gałąź transportu tworzy potężny ślad węglowy i tam też należy jak najszybciej przerzucić się na pojazdy bezemisyjne. Duży w tym udział ma chociażby koncern Stellantis.
Właśnie zaprezentował on aż 12 nowych samochodów elektrycznych drugiej generacji. Wśród nich są kompaktowe, średnie i duże modele dostawcze aż sześciu marek.
Coraz większa liczba przedsiębiorców, w tym również w Polsce, decyduje się na zakup bezemisyjnych aut dostawczych do swoich firm. Można to zauważyć zarówno w małych jak i tych bardzo dużych biznesach.
InPost mocno inwestuje w elektromobilność. Podpisał ogromny kontrakt z Fordem
Za jednym zamachem pokazano zatem nowe wcielenia aut takich jak: Citroën Berlingo, Jumpy, Jumper, Fiat Doblo, Scudo, Ducato, Opel/Vauxhall Combo, Vivaro, Movano oraz Peugeot Partner, Expert i Boxer. Pod koniec 2023 roku dołączy do nich Ram ProMaster EV.
Skorzystanie z nowej generacji napędu pozwoliło na uzyskanie bardzo satysfakcjonujących zasięgów. W przypadku kompaktowych modeli Berlingo, Doblo, Combo jest to aż 330 kilometrów. To najlepszy wynik w tej klasie.
Auta dostawcze średniej wielkości, czyli Jumpy, Scudo, Vivaro czy Expert, dostępne będą z akumulatorami o pojemności 50 lub 75 kWh. Ta większa bateria pozwala na przejechanie do 350 kilometrów.
W przypadku największych modeli, takich jak Jumper, Ducato, Movano, czy Boxer, mamy do czynienia z pojemnością baterii aż 110 kWh. Przekłada się to na zasięg do 420 kilometrów.
Ładowanie może się odbywać z mocą nawet do 150 kW. Oznacza to więc, że mniej niż godzinę zajmie uzupełnienie stanu baterii od 0 do 80 procent.
Elektryki to nie wszystko. Stellantis dostarczy auta dostawcze na wodór!
Stellantis pracuje też nad autami dostawczymi z napędem wodorowym. W połowie 2024 roku pojawią się na rynku samochody dostawcze średniej wielkości, w których technologia wodorowych ogniw paliwowych zapewni zasięg do 400 kilometrów.
Nieco później do oferty dołączą duże samochody dostawcze z tym samym rodzajem napędu. Tutaj na jednym tankowaniu kierowca będzie w stanie przejechać do 500 kilometrów.
Nowe pojazdy dostawcze wyposażone są w układ hamulcowy z funkcją rekuperacji sterowaną łopatkami przy kierownicy. Kompaktowe vany natomiast otrzymały pompę ciepła.
Kierowca skorzysta z odnowionego kokpitu z 10-calowym ekranem obsługujących nowy system inforozrywki. Do jego dyspozycji oddano również aż 18 systemów wspomagania ADAS, zaktualizowanych do 2 poziomu jazdy autonomicznej.
Informacji dotyczącej cen i dostępności poszczególnych modeli niestety jeszcze nie udostępniono.