Już seryjne Audi RS7 Sportback, szczególnie w ciekawej konfiguracji, potrafi zrobić na drodze ogromne wrażenie. Jest jednak kilka sposobów na to, aby ludzie odwracali za nim wzrok jeszcze częściej.
Jednym z takich przykładów może być egzemplarz, który zobaczysz na załączonym nagraniu wideo. Jest to Audi RS7 zmodyfikowane przez tunera Mansory.
> Porsche 911 oklejone karbonem przez Mansory. Tylko 10 sztuk 900-konnego P9LM EVO (wideo)
Słynie on z bardzo kontrowersyjnych projektów, które nie wszystkim przypadają do gustu. Nie można im jednak zdecydowanie odmówić rozmachu i unikalności.

Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to seryjne Audi RS7. Mamy tutaj pakiet nowych zderzaków, progów bocznych, spojlerów, dokładek i lotek. Wszystko zostało wykonane z wysokiej jakości włókna węglowego.
W nadkolach pojawiły się też nowe, czarne felgi z pomarańczowym rantem oraz pomalowane na ten sam kolor zaciski ceramicznego układu hamulcowego. Świetnie kontrastuje to z szarą karoserią.
Mansory zadbało też o całkowicie nowe wnętrze. Teraz jest ono wypełnione pomarańczową skórą i włóknem węglowym. Na podsufitce pojawiła się nawet LED-owa imitacja gwiazd, zupełnie jak w Rolls-Royce.

Każdy klient Mansory może oczywiście dowolnie skomponować kolorystykę w swoim egzemplarzu. Tuner jest w stanie spełnić praktycznie każde życzenie właściciela auta.
Wisienką na torcie w opisywanym Audi RS7 Sportback jest silnik. Seryjny wóz skrywa pod maską 4.0 litrowy motor V8, który generuje 600 koni mechanicznych i 800 niutonometrów.
Tutaj, dzięki zastosowaniu nowych turbosprężarek, układu wydechowego i programu udało się osiągnąć moc 780 koni mechanicznych. Na wszystkie cztery koła trafia teraz aż 1000 niutonometrów.

> W Mansory zajmują się też “pospolitym” Audi. RS Q8 ma teraz 780 KM i rozpędza się do 320 km/h
Takie Audi RS7 potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w równe 3,0 sekundy, czyli o 0,6 szybciej niż seryjny wóz. Prędkość maksymalna wzrosła z 305 do 320 km/h.