Nikt nie wierzył, że uda mu się to naprawić bez lakierowania. Uchronił właściciela Porsche przed ogromnymi stratami

Każda stłuczka i kolizja drogowa sprawia, że nasze auto nie wygląda już jak nowe. Pogniecione elementy trzeba wymienić, lub postarać się naprawić.

Szczególnie wtedy, gdy uszkodzeniu ulegają bardzo istotne części, takie jak tylne nadkola czy dach. W takim przypadku zmiana elementu jest bardzo trudna.

Na rynku można trafić na wielu ekspertów od techniki PDR, czyli po prostu od wyciągania wgnieceń. Najczęściej mają oni do czynienia z drobnymi załamaniami karoserii, ale trafiają im się również dużo poważniejsze zadania.

Tak wygląda Corsa po gradobiciu we Włoszech. “Lodowe kule miały średnicę 19 cm” (wideo)

Aby się ich podjąć, trzeba mieć już naprawdę spore doświadczenie i fach w ręku. Z pewnością nie można tego odmówić autorowi załączonego nagrania wideo.

W jego ręce wpadło niedawno Porsche 911 GT3 RS generacji 991. Samochód przyjechał z pogniecionym tylnym błotnikiem, ale o dziwo nie doszło tam do żadnego uszkodzenia lakieru.

Jak się okazało, ktoś już próbował to naprawić, ale nie za bardzo mu to wyszło. Autor nagrania wziął się więc do roboty, a było tego naprawdę sporo.

Porsche 911 GT3 RS 991.1
Porsche 911 GT3 RS 991.1

Cztery długie dni pracy

Ostatecznie udało się wyprowadzić wszelkie wgniecenia niemal do stanu fabrycznego. Wszystko zajęło temu fachowcowi aż 38 roboczogodzin. Efekt jest natomiast niesamowity.

Nie wiemy jak dużo mogła kosztować taka usługa. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że auta nie trzeba lakierować, nawet bardzo wysoka kwota nie powinna być problemem dla właściciela.

Na pochwałę zasługuje też samo fabryczne malowanie auta. „Wgniotkarz” był zachwycony, że podczas jego pracy lakier wytrzymał wszelkie uderzenia i w żadnym miejscu się nie uszkodził.

Porsche 911 GT3 RS 991.1
Porsche 911 GT3 RS 991.1

Porsche 911 GT3 RS generacji 991.1 produkowane było w latach 2015-2016. Za napęd odpowiada tam wolnossący 6-cylindrowy bokser o pojemności 4.0 litrów.

Na tylne koła, poprzez 7-stopniową przekładnię PDK, trafia moc 500 koni mechanicznych i 460 niutonometrów momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,3 sekundy, a prędkość maksymalna to 310 km/h.