Czasami możemy mieć wrażenie, że dany model samochodu byłby jeszcze lepszy, gdyby producent oferował go w jeszcze jednej wersji nadwozia. Rzadko jednak takie prośby klientów są wysłuchiwane.
Niektórzy więc biorą sprawy w swoje ręce i przy odpowiednich zasobach gotówki i wyobraźni, robią to po swojemu. Na załączonym nagraniu wideo zobaczysz jeden z doskonałych przykładów.
> Tak wygląda przyspieszenie 0-320 km/h w starym Audi RS6. Pod maską 1250-konne V10 (wideo)
Bohaterem filmu jest Audi RS6 C8 w wydaniu sedan. To pierwsza na świecie tego typu modyfikacja w tej generacji RS6. RS6 C7 Limousine powstało już w przeszłości kilka.
Egzemplarz ten wyjechał z fabryki jako Audi A6 Limousine z silnikiem 3.0 TFSI. Autor zadał sobie trudu i zamontował mnóstwo elementów z flagowego RS6, które oczywiście sprzedawane jest jedynie w wersji Avant.
Pojawiły się więc poszerzenia nadkoli, zderzaki, nowe wnętrze i komponenty mechaniczne, w tym oczywiście 4.0 litrowy silnik V8. Seryjnie generuje on 600 koni mechanicznych i 800 niutonometrów.
Właściciel tego auta zdecydował się jednak pójść o krok dalej i od razu zmodyfikował jednostkę napędową. Teraz ma do dyspozycji moc 854 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 1123 niutonometry.
Przerobił Audi A6 w sedanie na wersję RS. “Sporo go to kosztowało, ale spełnił marzenie” (wideo)
Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h w przypadku seryjnego RS6 to 3,6 sekundy. Sedan po tuningu robi to w 2,4 sekundy i potrafi rozpędzić się do 360 km/h. Robi wrażenie!