Lexus LC to naszym zdaniem jeden z najładniej narysowanych 2-drzwiowych modeli dostępnych obecnie na rynku. Japoński producent postanowił właśnie delikatnie odświeżyć ten samochód.
Pojawiły się tu modyfikacje głównie techniczne. Pod względem stylistyki nie zaszły żadne zmiany, poza przeprojektowaniem lusterek bocznych i rozszerzeniem kilku opcji w konfiguratorze.
> Zademonstrował co potrafi stary Lexus LFA. “Dźwięk tego 4.8 V10 to czysta poezja” (wideo)
Klienci mają do dyspozycji dwa nowe kolory lakieru: Heat Blue oraz Sonic Cooper. Są też wyjątkowe opcje wykończenia wnętrza Blue&White oraz Dark Rose.
W środku zmodyfikowano deskę rozdzielczą przed pasażerem, w niektórych wersjach znajdziemy karbonowe nakładki na progi boczne i nowe pokrycia siedzeń. Mamy też odświeżony system multimedialny.
12,3-calowy ekran dotykowy w rozdzielczości HD jest teraz przysunięty nieco bliżej w stronę kierowcy. System Lexus Link Pro działa szybciej, ma więcej funkcji i jest bardziej intuicyjny.
Sterowanie odbywa się już jedynie dotykowo. Producent zrezygnował z touchpada umieszczonego na konsoli centralnej. Japończycy zmodernizowali też 13-głośnikowy zestaw audio marki Mark Levinson.
Odmłodzony Lexus LC otrzymał sporo zmian w zawieszeniu. Dzięki nim samochód prowadzi się jeszcze pewniej i precyzyjniej. Kierowca odczuje również mniej drgań silnika.
Inżynierowie poprawili działanie układu hamulcowego brake-by-wire, aby dawał kierowcy bardziej naturalne odczucie. Skrzynia biegów w sportowych ustawieniach działa teraz jeszcze „agresywniej”.
Lexus LC 500, z wolnossącym V8 pod maską, zyskał nowy tryb jazdy „EXPERT”. Pozwala on na całkowite wyłączenie kontroli trakcji i jazdę w poślizgu kontrolowanym. Oczywiście do użytku wyłącznie na torze wyścigowym.
> Odmłodzony Lexus RC F (2023) trafia do polskich salonów. Najbogatsza wersja kosztuje 645 700 zł
Produkcja Lexusa LC po faceliftingu ruszy już w maju tego roku. Cennika niestety jeszcze nie znamy, ale z pewnością zostanie on zaprezentowany już wkrótce.