Kiedy 19 sierpnia 2022 roku Lamborghini zaprezentowało model Urus Performante, wydawało się nam, że nic więcej w tym roku nas już nie czeka. Oczywiście, jeśli chodzi o tego SUV-a.
Włosi zrobili nam jednak niespodziankę i właśnie pokazali nam Urusa S. Jest on niczym innym, jak po prostu nieco odmłodzonym wariantem po faceliftingu, który zastąpi standardowego Urusa w ofercie.
> Lamborghini Urus Performante (2022) oficjalnie. Ma 666 KM i robi “setkę” w 3,3 sekundy (wideo)
Pod maską znajduje się ten sam silnik 4.0 V8, który jest w Performante. Mamy więc do czynienia z mocą 666 koni mechanicznych i momentem obrotowym wynoszącym 850 niutonometrów.
Czas przyspieszenia od 0 do 100 km/h jest o 0,1 sekundy lepszy niż w standardowym Urusie i wynosi 3,5 sekundy. Prędkość maksymalna nie uległa zmianie, nadal rozpędzimy się do 305 km/h.
Lamborghini Urus S nie jest tak mocno nastawiony na sportowe doznania jak Urus Performante. Tutaj kierowca i pasażerowie mają się czuć bardziej komfortowo.
Na zewnątrz delikatnie zmieniły się oba zderzaki, a klient może zamówić opcjonalny karbonowy dach oraz maskę. W ofercie pojawiły się również nowe wzory felg w rozmiarze do 23 cali.
W konfiguratorze znalazło się również miejsce dla kilku nowych kolorów wykończenia wnętrza. Cały układ deski rozdzielczej pozostał bez zmian. Auto jest cięższe od wersji Performante o 47 kilogramów.
Lamborghini opublikowało od razu europejski cennik. Zakup Urusa S będzie się wiązał z kosztem co najmniej 195 538 euro, czyli według obecnego kursu niecałych 950 000 złotych netto.
> Lamborghini zmiażdżyło rekord Bentleya. Nowy Urus najszybszym SUV-em na Pikes Peak (wideo)
Jest to dość duża różnica względem Lamborghini Urusa Performante. Cennik tego szybszego wariantu zaczyna się bowiem od 218 487 euro, czyli około 1 060 000 złotych netto.